Po weekendowej przerwie Games Workshop wróciło do napędzania Hype związanego ze zbliżającą się premierą General`s Handbook 2017.
Wcześniej informowali odpowiednio, że książka BĘDZIE DOSTĘPNA JUŻ SIERPNIU, dzień później dorzucili kilka OGÓLNYCH INFORMACJI i pokazali spis treści a tuż przed weekendem uchylili nieco tajemnicy dotyczącej frakcji DEATH.
Najważniejsze informacje które znaliśmy do wczoraj:
- Lista frakcji które otrzymają nowe Allegiance Abilities
- Podstawowe informacje na temat nowego mechanizmu konstruowania armii (Allies)
- 6 nowych scenariuszy
- Zasada Massive Regiments ("promocje" punktowe a używanie maksymalnej wielkości jednostek)
- Sporo informacji o sojuszu DEATH i poszczególnych frakcjach (artefakty, traity, abilitki)
NA CO CAŁY CZAS TRZEBA ZWRACAĆ UWAGĘ TO TO, ŻE NADAL NIE MAMY PEŁNEGO OBRAZU ZASAD I MECHANIKI ZAWARTYCH W GH 2017.
Po kolei zatem:
Osławione Rules of One to miał być pewniak 100%. Wszyscy wiedzieli, że GW dołoży do tych zasad jeden ze sztandarowych tematów AoS - Stakowanie się abilitek. Tymczasem w zaanonsowanych zmianach dotyczących Rules of One nie ma słowa wzmianki o tym!
Mamy dwa rozszerzenia tej zasady. Pierwsze, które i tak na większości turniejów było stosowane czyli brak jakiejkolwiek możliwości wpływania graczy na rzut decydujący o inicjatywie w rundzie bitwy. To oczywiście krok w dobrą stronę - inicjatywa ma bardzo często decydujący wpływ na wynik bitwy, więc jakiekolwiek "majstrowanie" przy niej przez graczy i zwiększanie szans na jej otrzymanie było naprawdę mocną możliwością tym bardziej, że takich opcji było naprawdę sporo (przerzuty u seraphonów, zmiana wyniku rzutu kością u LoC itp.). Szczerze mówiąc jednak - wątpię żeby zbyt wielu graczy odczuło to jakoś szczególnie mocno.
Nieco inaczej ma się druga dodana zasada - GH 2017 wprowadzi zakaz dublowania się artefaktów w armii. Będzie można mieć tylko jeden, identycznie nazywający się przedmiot. To odczują już wszyscy. Najlepiej podać kilka przykładów armii które korzystały z podwójnych artefaktów:
- Battle Brew w Destrukcji
- Acorn of the Ages w Sylvaneth (koniec zalesiania całego stołu orzeszkami w pierwszej turze)
- Crown of Conquest w Chaosie (Koniec odpornych na battleshock szczurów!)
- ...
Co jednak ze stakowaniem abilitek?!
I tutaj dochodzimy do ogromnego zaskoczenia - ani słowa w zapowiedzi od GW. W wieści jest tylko informacja o tym, że wcześniejsze zapisy Rules of One zostały zmodyfikowane (czyli wciąż jest szansa, myślicie?). Tutaj wchodzimy już w sferę przypuszczeń ale sądzę, że do zasady mówiącej o możliwości rzucenia tylko jednego, identycznego zaklęcia na turę dojdzie identyczny zapis dotyczący modlitw ALE - co GW wydaje się potwierdzać - STAKOWANIE NIE ZNIKNIE samo z siebie, to akurat wiemy dzięki Piotrowi (serio - dzięki za wyciągnięcie od nich tej odpowiedzi:
Szczerze mówiąc to jest dla mnie największe zaskoczenie jak do tej pory. Usunięcie stakowania się abilitek zostało przyjęte już jako pewnik przez środowisko graczy bo jest źródłem naprawdę niesamowitych przegięć w mechanice gry, tymczasem jak się okazuje może nie zniknąć z powodu sztywnego ograniczenia. Przynajmniej tak to wynika z odpowiedzi. Oczywiście można sobie wyobrazić sytuację w której wszystkie jednostki które posiadają stakujące się ablitki otrzymują 100% wzrost wartości punktowej ale to rozwiązanie co najmniej dyksusyjne.
Kolejne spore zaskoczenie - do tej pory "1" na rzucie zawsze była "porażką", GH2017 wprowadzi również "6" jako automatyczny "sukces".
Szczerze - nie byłem na to przygotowany ;) Kolejne kilka rozpisek i combosów opartych na stakujących się debuffach właśnie traci sens.
To uderza zwłaszcza w armie i jednostki opierające swą siłę na ujemnym modyfikowaniu wyników rzutu "to hit". Nurgle ma problem, Trelordzi mają problem, Śmierć też w jakimś stopniu (książka - jeśli zostanie, Mourngule). Debuffy to hit zwiększały ich żywotność (bo nakładające się buffy w praktyce rzeczywiście pozwalały na doprowadzenie do konieczności trafiania ich na 7+). Tutaj pozostaje jeszcze kwestia abilitek ale tutaj nie zmienia się nic - te aktywowane przy rzucie = 6 pozostają bez zmian (Retrybutorzy, Bloodletterzy).
Podsumowując zasady jedynek - OGROMNE zaskoczenia w nich. Nie tego się spodziewałem (i nie tylko ja chyba), zmiany będą mocno wpływać na mechanikę, tym bardziej jeśli połączy się je z innmi nowymi zasadami (Massive Regiments + "6" to zawsze sukces"....), do tego koniec z multi artefaktami... Ogólnie ostrożnie ale na plus (wyłączając niejasne informacje o stakowaniu....)
To wciąż nie wszystkie zmiany w tych kluczowych zasadach - GW zapewniło, że zmieniło brzmienie wcześniejszych zapisów więc można się spodziewać więcej "ciekawostek"
Wczoraj też dowiedzieliśmy się więcej o zasadzie Massive Regiments:
Podane za przykład Clanraty wzięte w maksymalnej ilości będą kosztować o 40 punktów mniej niż do tej pory - co BARDZO ISTOTNE widać też, że zmieniają się min-max`y oddziałów. Clanraty do tej pory można było brać w 10. Teraz będą to 20-stki (i podobnych zmian można się spodziewać u innych hordowych battleline`ów). I teraz tak - za 20 zapłacimy 120 punktów ale już za 40 tylko 200 punktów. Podobnie Stormverminy - za 10 płacimy 140 (czyli za 20 - 280) ale już za 40 zapłacimy 500 (inna sprawa - kto weźmie 40 stormverminów do armii?) czyli o 60 punktów mniej.
To kolejne duże zmiany które mocno będą wpływać na mechanikę i tworzenie armii - przykładowe clanraty były idealnym screenem (60 punktów za 10 szczurów), teraz znikają (i można sądzić, że inne tanie battleline`y również mogą zostać podniesione do minimum 20) - wszystko aby na stole pojawiało się więcej modeli....
W zapowiedzi jest również informacja o nowych "Battleline-if" czyli jednostkach będących battleline`ami jeśli na przykład armia trzyma spójny Allegiance. Ciekawe czy oprócz tego jednego elementu pozwalającego na "Battleline-if" pojawi się inny, oparty na innej mechanice niż Allegiance.
GW postanowiło również pdozielić się jednym z nowych scenariuszy: Duality of Death.
Tutaj szczerze mówiąc jestem nieco zawiedziony. Owszem, jest "nowy" w sensie są zmiany dotyczące wielkości strefy rozstawienia, wprowadzono elementy dodatkowe (leczenie się trzymających znacznik bohaterów/behemotów) ale tak naprawdę to znany już Three Places of Power w odświeżonej wersji:
To nie tak, że scenariusz mi się nie podoba - jest ok. ale miałem nadzieję na więcej, na nieco bardziej skomplikowane zasady, nieco większą różnorodność i dodatkowe cele poboczne w scenariuszach. Tymczasem jeden scenariusz to odmłodzony Three Places of Power a z zapowiedzi GW wynika, że kolejny (Knife to the Heart) jest "podobny do Take and Hold" który to scenariusz w zgodnej opinii graczy jest zdecydowanie najgorszym, najnudniejszym i najbardziej przewidywalnym ze scenariuszy z obecnego GH.
Na koniec (i tu liczyłem na kolejny wycinek z tabelki z punktami...) GW potwierdziło zmiany punktowe dla wybranych jednostek - na ten moment oczywiście żadnych szczegółów (aby przypadkiem nie zniechęcić do zakupów... ;) ) wiec naprawdę można się tutaj spodziewać wszystkiego (zwłaszcza w odniesieniu do tych zmian które juz widzimy).
Czy rzeczywiście jednostki ze stakującymi się abilitkami podrożeją? Czy na przykład Aether-Khemist z frakcji Kharadronów "załapali" się już na te zmiany skoro są stosunkowo swieża frakcją i ciężko jest jednoznacznie ocenić jaki mają wpływ na całość gier (tym bardziej, że poza swoim buffem są przeciętnym, 5 woundowym bohaterem z save 4+...) - jak wyceniać takie modele?
Ogólnie zatem - mega hype, zmiany wydaja się rewolucyjne i zapewne takie będą dla gry chociaz czy na pewno wyjdą jej na dobre to zapewne okaże się dopiero po rozegraniu kilkudziesięciu bitew w odświeżonej formule czego i sobie i Wam życzę w jak najbliższym czasie ;)
Dzięki i do nastepnego (w oczekiwaniu na kolejną dawkę rewelacji),
W.
Dzięki za streszczenie kolejnej porcji newsów :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie ;)
UsuńNie gram turniejowo, więc owe zmiany nic dla mnie nie znaczą... Ale po raz kolejny podziwiam zmianę postawy firmy. Jeśli ktoś jest zaangażowany w system w ten sposób, to dzięki nim dostaje nową grę, z innymi założeniami i innymi wyzwaniami. Ale w ramach tej samej mechaniki. Z tym mogą iść impulsy do kupienia nowych figurek... Świetnych ruch, utrzymujący zainteresowanie graczy.
OdpowiedzUsuńI tak co roku bo to potwierdzone, że podstawowa książka będzie odświeżana co rok. Można mówić, że to znów wyciąganie kasy ale raz, że kasa relatywnie niewielka a dwa, że to rzeczywiście krok w stronę bardziej dynamicznych zmian w mechanice gry.
UsuńCzekam z niecierpliwością na zmiany. Gram armią Death opowiem jedno GW jeżeli w armi jest dużo przyzywania i mało innych czaòw i alibitek to przynajmniej system punktowy przywoływanych jednostek z rezerwy powinien być inny. Zastanawiam się będąc polu bitwy teoretycznie w świecie AoS ograniczyć niektóre przywileje a innym dać coś co jest niemożliwe do zabicia to przegięte. Nie zapomnę o żutach na każdy szczegół 5 kostkami i na 5+ rana jest ignorowana. Gram w turniejach armia Death jakoś radzi sobie z wolnymi armiami i nieraz z lepszymi ale tu trzeba mieć sporo szczęścia. Wielu problemòw nie likwiduje ale i tak jest lepiej niż w Warhammer fatazy
OdpowiedzUsuńTabelka ze zmianami punktów była, frakcja Deathlords cała.
OdpowiedzUsuńNie usunięcie stackowania to prawie tak poważny błąd jak brak punktów w chwili wyjścia systemu.