Warhammer Age of Sigmar | Generals Handbook | IV CHAOS

Cześć,

W cyklu opisującym GH2017 czas na opisy poszczególnych wielkich sojuszy. Zaczynamy od Chaosu a więc naprawdę mocnego i rozbudowanego sojuszu który w poprzednim roku wygrywał naprawdę wiele i wiele też graczom oferował.


Zanim zaczniemy - polecam resztę wpisów z serii:
A teraz do dzieła!

Chaos Battle Trait:
Unpredictable Destruction - ZMIANA. Do tej pory abilitka dająca na 6+, +1 to hit działała w 8" od generała lub innego bohatera CHAOSu. Teraz abilitka działa w 12" od generała i w 3" od innego bohatera.

Command Trait:
Bez zmian.

Artefakty:
1. Uproszczono działanie demonicznej broni. Teraz jest to po prostu dodatkowy mortal wound (przy rzucie to wound = 6) jaki otrzymuje jednostka która atakuje posiadacz artefaktu
2,3,4,5 - Bez zmian
6. Crown of Conquest czyli must have w wielu armiach do tej pory - TRACI i to dużo. Do tej pory działała automatycznie - teraz uaktywnia sie na 5+ zapewniając możliwość użycia Inspiring Presence nawet kiedy model ją noszący nie jest generałem. To ogromny debuff który w praktyce wyłącza ten artefakt z gry.

Oznacza to, ze generyczny chaos zostaje z dwoma sensownymi artefaktami - jeden to Chaos Talisman (ward 6+) drugi to Beguiling Gem (tak tak, -1 to hit w wybranej CC turze może uratować bitwę)

Allegiance Abilities:
  1. Brayherd
  2. Hosts of Slaanesh
  3. Slaves to Darkness
  4. Skaven Pestilens
  5. Skaven Skryre
Ad1. Wracają stare dobre Beastmeny! Ambush czyli możliwość pozostawienia częsci armii w odwodzie i pojawienie się jej w pierwszej fazie move jest całkiem mocna zwłaszcza, że częśc artefaktów i traitów wspomaga ten Battle Trait.
Trochę osłabia go natomiast konieczność "zrzutu" już w pierwszej rundzie.
Dodatkowy element terenu (Herdstone) jest po pierwsze klimatyczny a po drugie mocno wspiera oddziały. Ogólnie - to moze być bardzo mocna frakcja

PS. Szczególnie podoba mi się jeden z artefaktów - jeśli uda się zranić przeciwnika (ZRANIĆ, nawet nie zadać ranę) rzucas kością. na 6+ model jest zabity. Jeden cios i po Archaonie...

Ad2. Bardzo rozbudowana frakcja opierająca się na trzech różnych "typach" hord Slaanesha. Opierająca się na mobilności o sporej ilości możliwości wpływania na bravery i zachowanie się jednostek przeciwnika.
 

Szału raczej nie będzie bo to znów tylko kilka jednostek ale za to klimat jest no i Slaanesh zawsze miał swoich wiernych wyznawców pośród graczy...

Ad.3 Slaves to Darkness - generyczny chaos i ikoniczni Wojownicy/Rycerze Chaosu. Teraz bohaterowie Salves to Darkness mogą brać marki odpowiedniego boga dając tym samym wszystkim jednostkom w pobliżu odpowiednie buffy:
Khorne - re-roll 1 to hit w CC
Nurgle - re-roll 1 to wound
Slaanesh - re-roll 1 przy rzutach na bieg i szarżę
Tzeentch - re-roll 1 na rzutach save
Undivided - 1 bravery dla jednostek undivided w pobliżu bohaterów


Do tego tabelka! tak bardzo przypominająca mi tabelki z 8 edycji z armybooków demonów :) Bohaterowie Chaosu któzy zabiją Monstera lub bohatera rzucają na nią aby otrzymać bonus. Bonusem może być zamiana w Spawna (albo D3 mortali) ale też przeistoczenie się w Daemon Princa, +1 to hit, +1 to wound do końća bitwy więc jest się o co bić.
Odnoszę też wrażenie, że spora ilość traitów i artefaktów opiera się na zwiększaniu bravery własnych jednostek. W połączeniu z abilitkami na scrollach to może robić różnicę (tak samo jak manipulowanie bravery przeciwnika)
 W przypadku tej frakcji robotę robi zmiana punktów (ogólna zniżka na podstawowe, bardzo dobre jednostki jak wojownicy czy rycerze). Wzmocnieni kilkoma buffami i zasadą massive regiments mogą namieszać na stołach bardziej niż do tej pory.

Ad4. Pestilens - dostali więcej tego samego. Więcej modlitw, więcej mortali, więcej plag.
 

GW wspiera armie hordy a nie ma nic gorszego niż horda 120 mnichów z 3 atakami każdy. Do tego paru priestów z mortalami i robi się nieprzyjemnie.

Ad5. Skryre - Powiem szczerze - kompletnie nie rozumiem tego, ze dostali własne abilitki i traity. Frakcja jest poza Stormfiendami praktycznie niegrywalna, oparta na dosłownie kilku modelach. Odbija się to na nowościach - są dość nieskoordynowane, chaotyczne i często korzysta z nich tylko jedna jednostka w armii co nie wróży niczego dobrego.
 
Do tego wzrost ceny batalionów powoduje, że armia będzie maiła ogromne problemy ze stawieniem czoła innym, opartym na dużej ilości modeli listom.
Świetna natomiast klimatycznie jest zasada kawałków warpstone które generał może wykorzystać aby przerzucić rzuty to hit, to wound, albo podwajać dmg broni ALE jeśli coś pójdzie nie tak, jednostka otrzymuje D6 mortali! Szczurze do bólu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz