NEWS 28-07-2017 | Death i więcej nowości GH 2017

Cześć,

Hype Train nie zwalnia ani na moment ale wczoraj wziął mocny zakręt ;)
Zgodnie z obietnicą i nadziejami - Games Workshop na swojej oficjalnej stronie rzuciło nieco więcej światła na najbardziej chyba dotąd zaniedbany sojusz - Death.
Link do strony GW z wieścią -> TUTAJ


Śmierć poszła więc na pierwszy ogień jak chodzi o przybliżanie zmian jakie czekają graczy Age of Sigmar i trzeba przyznać, że opis tych zmian wywołał istną lawinę komentarzy, domysłów, a w wielu przypadkach hejtu i lamentu.

Ok., zapuśćmy się więc w ten grobowiec...*
*PS. na wstępie warto zaznaczyć, ze wszystkie rozważania są czynione trochę "w próżni" - nie znane jest całe środowisko w jakim będą funkcjonować te jednostki i abilitki, nie znamy zmienionych punktów (MOUNGUL?!) i wielu jeszcze zasad więc - z przymróżeniem oka trochę trzeba do tego podchodzić.

Po pierwsze - widać od razu, że mocny nacisk w GW kładą na sojuszników i łączenie frakcji w ramach "Allies".
W przypadku śmierci wydaje się to oczywistym zabiegiem, tym bardziej, że część z frakcji Death jest... niezbyt liczna czego sztandarowym przykładem są Deathlords. Sojusznicy będą pozwalali także zapchać najsłabsze strony poszczególnych frakcji (Spirit Hosts jako battleline sprawdzają się świetnie ale mimo wszystko brakuje im wygaru. I tu wchodzą choćby Blood Knights).
W dodatku już nie mogę się doczekać buffowania Mortarchów przez oddziały z innych frakcji bo wydaje się, że ta zasada jest wręcz pisana pod Deathlordów (fluffowo na pewno ;) ).


...Co potwierdza tabela z wyszczególnionymi kosztami punktowymi frakcji Deathlords. Zatrzymajmy się jeszcze chwilę przy niej.
Co rzuca się od razu w oczy to zmniejszony koszt punktowy wszystkich bohaterów i jednostek:
  • Arkhan -20 punktów (obecnie 340)
  • Mannfred -40 punktów (obecnie 460) 
  • Nagash -100 (!!!) punktów (obecnie 900)
  • Neferata  -40 punktów (obecnie 440 - to oczywisty sposób na upchnięcie jej w sojusznikach)
  • Morghast Archai -20 punktów (obecnie 240)
  • Morghast Harbingers -20 punktów (obecnie 240)
Mamy więc dwóch Mortarchów którzy są pierwszymi kandydatami do sojuszu z innymi frakcjami śmierci a mogą dołączyć do wszystkich, wyszczególnionych również na dole tabeli: Deathwalkers, FeC, Deathrattle, Deathmages (lol), Nighthaunt, Soulblight - nie ma ograniczeń ;) co szczerze mówić nieco mnie ... przeraża. Możliwości łączenia i buffowania armii wystrzelą w takim przypadku w górę.

Po drugie - Allegiance Abilities czyli coś czego śmierci naprawdę brakowało. Na ten moment nie wiadomo o tym elemencie zbyt dużo, GW przedstawiło tylko niewielki wycinek abilitek dla FeC - trzeba przyznać, trzymają klimat ;)

 Abilitki nie powalają (przynajmniej pierwsze trzy które widać (chociaż przerzuty 1 na Monstery to małe kuku vs BcR... ;) ). [edit] wczesna pora nie sprzyja - dzięki za uwagę, że Delusions NIE SĄ związane z command traitami które są losowane osobno. [/edit] Zastanawia Battle Trait którego nie poznaliśmy - Feeding-Frenzy - tutaj droga wolna do domysłów ale jeśli okaże się, że na "6" to hit//to wound dostają dodatkowy atak to nie będę się szczególnie dziwił. 
Istotna zmiana też w opisie samych command traitów - sprawdziłem, w battletome Sylvaneth nie ma wzmianki o tym, że Command trait zostaje z armią nawet po śmierci generała - mamy więc kolejną zmianę.
Traity dla Soulblight i nightaunt póki co nie zostały ujawnione ale można się spodziewać że wpłyną na siłę tych armii tym bardziej, że wiemy również coś jeszcze...

Po trzecie - I TO PIEROŃSKO ISTOTNE moim zdaniem - mamy też pierwszego battletraita (tak sądzę) - dla Nightaunts i to jest naprawdę mocny trait:

Jeśli zastanawiacie się czemu - sprawdźcie SK na scrollu Mourngula. Tak, zgadza się. Mourngul ma SK Nightaunt i jest elementem tej frakcji. 
Dlaczego to takie istotne? To proste - do tej pory Mourngul miał problem - musiał dolecieć do przeciwnika (i tak robił to szybko ale jednak STAŁ NA STOLE a potem PO NIM LATAŁ). Dawało to rzecz jasna szansę przeciwnikowi do zasłonięcia się z odpowiedniej strony screenem (albo dwoma) a przede wszystkim OSŁABIENIA tego potwora zanim doleci do walki. 
Teraz takiej opcji nie ma. Mourngul fruwa w zaświatach i wpada na imprezę w zasadzie kiedy chce (3+ ?!), gdzie chce (9" od przeciwnika) i może od razu szarżować. 
Do tego dochodzi kwestia podwójnej tury (która to podwójna tura staje się coraz większym problemem moim zdaniem) i mamy Mourngula w pełni sił (albo dwa) bijące po naszej armii przez dwie tury z rzędu. 
Umówmy się, że schowanie niewielkich modeli Cairn Wraitha czy Banshee nie stanowi problemu (a to jedyne ograniczenie dla tej zasady). Inna sprawa - co jeśli uda mi się zdjąć te modele ZANIM jednostki pozostające w zaświatach się pojawią na stole? hue hue hue hue... giną? xD
Mamy zatem Command Traity czas na...

Po czwarte - artefakty. Tym razem dla Soulblight: 

W zasadzie tylko dwa zostały ujawnione i tutaj szczególnego szału póki co nie widzę - Dołożenie kolejnej opcji leczenia Vampirowi (koniecznie na smoku) czyni z niego po prostu jeszcze trudniejszego do zabicia  generała. Sigil ... cóż, chyba trochę "meh".

We frakcji Soulblight (klasyczne wampiry) wracają BLOODLINE`y - to kolejna nowość i coś o czym póki co nie wiadomo zbyt wiele ALE GW uchyla rabka tajemnicy:

You’ll also be able to pick a bloodline for your Vampires indicating if they hail from an ancient clan of Necromancers or a draconic order of knights and giving them powerful traits

Czyli powtórka ze starego świata oparta na wyborze Traitów - czekam z wypiekami ;)

Po piąte - "Oż Ty w cara!" - o tym nie było słychać nic aż do wczoraj a to może wywrócić grę:

Massive Regiments. This new addition to matched play is aimed at making horde units more viable by offering players a points discount when they take a unit at its full size; you’ll want to take your Skeleton Warriors in units of 40 and your Zombies in units of 60.

To ... znaczące. Może się niedługo okazać, że do łask wracają armie hordy. Do tej pory było tak, że te potencjalnie najliczniejsze jednostki (clanraty, zombie, szkielety, gobliny) były brane do armii w ramach battleline w najmniejszym możliwym oddziale (10-20) tylko po to aby spełnić wymagania ilości battleline`ów. 
Jasne - nie zawsze i nie wszędzie - były armie oparte na tych jednostkach (zwłaszcza szkieletach) bo - i tu dochodzimy do sedna - jednostki te na swoich scrolach mają zapisane dodatkowe zasady związne z ich ilością. W skrócie - im ich więcej tym są groźniejsze. Szkielety dostają dodatkowe ataki, zombiaki bonusy do trafiania, gobliny też jakoś lepiej biją gdy jest ich kupa. Fluffowe to i klimatyczne, ale grać takimi hordami na turniejach nikt nie grał.
Tymczasem teraz - BUM! GW mówi - Twoje modele walczą lepiej gdy jest ich w jednostce więcej (maks określony w GH). Są wtedy tańsze (czyli możesz ich upchnąć jeszcze więcej do armii). Nie tracą nic ze swojej skuteczności a pasywna abilitka zwiększająca ich skuteczność działa tak samo! Czyli dostajesz więcej za mniej!
Takie rzeczy tylko od GW ;) Obawiam się mocno znaczenia tego zapisu chociaż oczywiście znów - póki co zawieszony jest w prózni innych zasad i wartości punktowych. Obawiam się tym bardziej, że póki co mówimy tutaj o podstawowych jednostkach typu szkielety czy gobliny ale jeśli ta sama zasada będzie odnosić się do Tzaangorów? Endrinriggerów? Innych battleline`ów (czy wszystkich unitów)? 
jakie bonusy i bez tej "zniżki" mają duże jednostki:
  • Za każdą 10 modeli w oddziale dostają +1 bravery
  • Liczba ciał na znacznikach przy scenariuszach
  • Kontrola stołu i niwelowanie przewagi wynikającej z teleportów/deep strike (9" bańka)
  • Zwiększone możliwości screenowania innych oddziałów
  • Możliwość wiązania kilku oddziałów przeciwnika w CC
  • Dodatkowe abilitki zależne od wielkości oddziału (Bloodletters mhmhmhmhmhm....)
Jasne, są i minusy - armie hordy topnieją na stole w oczach - mają zazwyczaj kiepskie save, jeszcze słabsze bravery i kiedy napotykają na konkretny "anvil" w postaci przeciwnika z sv 2+/re-roll to biją w niego jak "głowa w ścianę". Na hordach nikt nie gra właśnie z tych powodów - meta wyewoluowała w stronę strzelających/deepstrikujących/strzelających mortalami/elitarnych armii i nie było miejsca na hordy które są wszak solą fantasy (tak samo jak ich walki z pojedynczymi monsterami).
Na koniec jeszcze jedno przemyślenie - w AoS trudno o Traye - tak już wyszło, że jeśli terenów jest tyle ile powinno być - czyli sporo to ciężko ich używać. Bez Trayów poruszanie dużymi jednostkami sprowadza się albo do mozolnego mierzenia i przesuwania pojedynczych modeli albo do nieścisłego i zawsze trochę krzywdzącego którąś ze stron przesuwania "na pałę" całej jednostki (kiedy się okazuje, że jeden model ruszył się 5, drugi 8 a trzeci 3 podczas gdy wartość ruchu wynosi 4...)
Teraz załóżmy, ze grają skaveny z deathrattle/deathwalkers (albo hordowymi goblinami z kunnin rukiem). Sam ruch i liczenie ataków w jednej turze przy załiżeniu przesuwania 300-400 modeli zajmie godzinę. Brzmi jak świetna zabawa!

To nie tak,że jestem negatywnie nastawiony do tej zmiany - serce mi mówi - TAK, wreszcie! Jeszcze więcej modeli. Ale rozum podpowiada, że to może wywołać kompletną, idąca w złą stronę rewolucję z a która stoi chęć upchnięcia graczom jeszcze większej ilości modeli która skończy się albo przesuwaniem kloców piechoty w nieskończoność (znamy to?) albo jakimś totalnym grindwarem na środku stołu. 

Na dziś tyle, można się spodziewać w najblizszych dniach podobnych opisów o kolejnych sojuszach więc to naprawdę fajny czas! 

Dzięki i do nstępnego!
W.


NEWS 27-07-2017 | General`s Handbook Spis Treści

Cześć,

Dzisiaj miało być na prawdę szybko a wyszło jak zawsze. Games Workshop uczy się bardzo szybko. Wprowadzenie AoS było informacyjnym koszmarem i przykładem tego jak NIE NALEŻY wprowadzać nowego produktu na rynek. Szybko wyciągając wnioski wprowadzenie 8 edycji 40k można uznać za niemal wzorowe wprowadzenie produktu na rynek ;)
Teraz czas na kluczowy element AoS - czyli General`s Handbook 2017 i jego wprowadzenie, które zapowiada się na kontynuację dobrego trendu. Najpierw świetna zajawka z informacją, że książka pojawi się w sierpniu a wczoraj dostaliśmy pierwszą porcję informacji o tym czego możemy spodziewać się po nowej książce.
Hype Train wystrzelił, podobnie jak słupki statystyk odwiedzin, lajków i komentarzy.


I trzeba przyznać, że nie bez przyczyny. Zapraszam na moje szybkie podsumowanie tego co już wiemy i na co czekamy.

PS. Na dziś zapowiedziana jest kolejna wieść - w roli głównej Death - miejcie przeglądarki szeroko otwarte na stronie warhammer-community - będzie się działo!

Tymczasem do rzeczy!

Póki co skupiam się tylko na MATCHED PLAY (bo wszystkie zmiany i ich opis zajęłyby dwa ray tyle miejsca...



Co wiemy na pewno?
Zostają 4 grupy Allegiance Abilities
Czego nie wiemy?
Czy zostają w formie i treści znanej z GH2016 czy zostały przeredagowane i zmienione.

Co wiemy na pewno?
Że potwierdzone zostały Allegiance Abilities do następujących frakcji:
ORDER:
  • Darkling Covens
  • Dispossessed
  • Free Peoples
  • Fyreslayers
  • Seraphon
  • Wanderers
CHAOS:
  • Brayherd
  • Slaanesh
  • Slaves to Darkness
  • Skaven Pestilens
  • Skaven Skryre
DEATH:
  • Flesh-Eater-Courts
  • Nighthaunt
  • Soulblight
DESTRUCTION:
  • Ironjawz
Tu sporo wiadomo a jeszcze więcej można próbować wyczytać z tego czego nie ma w spisie treści.
Nie ma Nurgle Rotbringers co w kontekście ostatnich wypustów nurglowych do 40k może świadczyć o tym, że odświeżony nowy Battletome podobny do Blades of Khorne i Disciples of Tzeentch jest już naprawdę blisko. Co więcej – nie będzie w nim najpewniej Skaven Pestilens (przez moment naprawdę myślałem, że połączą szczury plagi z … Panem Plagi… - bo szczurki dostaną abilitki już teraz.

Nie ma High Elfów (ŻADNYCH) co również może oznaczać, że przecieki i rumour engine mogły mieć racje i do końca roku zobaczymy pierwszą frakcję elfów w odświezonej i zapewne bardzo zaskakującej odsłonie – odnosząc to do tego co było – czy ktoś spodziewał się odświeżenia krasnoludów w takiej formie w jakiej obecnie funkcjonują Kharadron Overlords? Ja na pewno nie. Pogłoski o „morskich” elfach brzmią tym bardziej prawdopodobnie.

Nie ma goblinów/grotów czyli… dalej będą rozproszone po innych siłach destrukcji. W osobny Battletome goblińskich, podniebnych piratów, żeglujących na gigantycznych, latających trakenach chwilowo niestety nie wierzę. Obym się mylił.
Nie ma największej/najliczniejszej frakcji DEATH – Deathrattle – oby również była to zapowiedź tego, że coś się w śmierci ruszy – Sigmar mi świadkiem, że powinno.

ORDER

Są za to – dwa odłamy elfów – Darkling Covens i Wanderers a więc odpowiednio Dark Elfy i Wood Elfy. Co to oznacza? Że raczej nie będzie mrocznych, cthulu elfów łączonych ze starymi dark elfami i fleetmasterem oraz korsarzami – można spokojnie liczyć na coś kompletnie objechanego w temacie wspominanych „morskich elfów”. Są Wanderers a więc Sylvaneth utrzyma monopol jak chodzi o lasy i nie musi się obawiać konkurencji ze strony dzikich, leśnych długouchych.

Są też Free Peoples i Dispossessed a więc stare imperium I krasnoludy. Tutaj nie zapowiadają się jakieś szczególne hity. Obie te frakcje były bardzo popularne w starym świecie więc wydaje mi się, że GW robi ukłon w ich stronę I dodaje abilitki aby były bardziej grywalne (na teraz I jedni I drudzy właściwie nie istnieją jako samodzielne armie zdolne wygrywać z „nowymi” battletomami).


Na koniec zostawiam Fyreslayers i Seraphons a więc dwie frakcje które otrzymały już swoje Battleome (chociaż już „dawno” i bez wpływających na siłę Abilities i artefaktów). Tutaj liczę przede wszystkim na Seraphonów i odświeżenie ich artefakty/magię która może naprawdę namieszać – to nie jest słaba frakcja już teraz a z dodatkiem dedykowanych traktów i przedmiotów może mieszać. Fyreslayerzy natomiast … cóż – Na pewno dostaną potwierdzenie obniżenia kosztu punktowego jednostek (mają już teraz jako beta 2.0), dostali Starter, widać też, że dostaną dwa nowe bataliony więc GW serio wzięło się za modernizację tej frakcji. Dodając abilitki może się okazać, że staną się naprawdę mocni i grywalni… A dzięki Starterowi nieco bardziej przyjaźni portfelowi.

 CHAOS

W Chaosie… mocno! Slaanesh bez szans na większy powrót w postaci osobnego Battletome ale dobrze, że w ogóle jest tutaj – niby go nie ma ale niby ma wrócić, niby wraca ale na pół gwizdka, niby na pół gwizdka ale lepszy wróbel w garści niż wrona na dachu i tak dalej. Tutaj też GW obudziło się dośc nagle i zarzuciło Starter dla demonów slaanesha więc – ogólnie na plus!
Brayherd – czyli zwierzoludzie. Wreszcie najbardziej zaniedbana frakcja chaosu dostanie trochę uwagi. Mam nadzieję, że naprawdę pocisną bo póki co urocze zwierzaczki nie mogą jakoś się przebić. Z dodatkiem Allies (zapowiadana możliwość dobierania jednostek z innych frakcji) w postaci Warherd (czyli dużych bestii chaosu jak choćby minotaury) mogą być ciekawą opcją.
Slaves to Darkness… Trochę mnie dziwią. Liczyłem na rozparcelowanie jednostek chaosu po czterech potęgach ale widać zostaje miejsce na „niezrzeszonych”. Klasyczni rycerze i wojownicy to jednak… klasyka i podstawa więc dobrze, że będą.
Na koniec to co mocno mnie ciekawi – szczury. Pestilens ze swoim starym battletome jednak nie będzie łączony z Nurglem, czy odświeżenie wyjdzie mu na dobre?  Okaże się, z doświadczenia wynika mi, że dobrze złożony miks szczurów z głównym kontyngentem pestilens już teraz jest mocny, pytanie czy nowe abilitki nie namieszają tak, że stanie się słabszy właśnie przez „konieczność” brania czegoś pestilens. Skryre… auć – jeśli nie zmienią głównego sera AoS czyli batalionu i dodadzą jeszcze traity i abilitki to boję się, że będzie znacznie więcej szalonych inżynierów na stołach. Brak clanu verminus i echin… zastanawia ale nie dziwi.

 DESTRUCTION


Destrukcja to mieszane uczucia. Ironjawsi dostają mocne wzmocnienie i mogą wylądować w topce. Dodatkowe bataliony to też ciekawostka. Reszta zielonych w tym bonesplitteris z Kunninrukiem bez zmian (no chyba, że – mam nadzieję – ich będą dotyczyć zmiany w warscrollach, które też widać w spisie treści)

DEATH

Death. Zadzieje się i zamiesza! Nighthaunt i Soulblight z własnymi Abilities? Generałowie śmierci już zacierają ręce. Postępuje za to upadek Tomb Kings – nie wspierani za to ze zwiększonym kosztem punktywm (analogicznie do Fyreslayerów – w ramach bety GH2.0, dostępne punkty już od dłuższego czasu). Co ciekawe – nie ma Deathrattle, szczerze mówiąc myślałem, że ikoniczna do tej pory frakcja, z potencjalnymi, nowymi szkieletami (tak, tymi samymi co do Shadespire) już teraz coś dostanie ale może to tylko cisza prze burzą? Na koniec FeC czyli jedyna frakcja śmierci z Battletome – oni akurat powinni dostać ta abilitki dużo, dużo wcześniej.

SCENARIUSZE 

Co wiemy na pewno?
Że pojawi się sześć całkiem nowych scenariuszy (o nazwach które niewiele na ten moment mogą powiedzieć więc zachęcam do spekulacji)
  • Knife to the Heart
  • Total Concquest
  • Duality of Death
  • Battle for the Pass
  • Starstrike
  • Scorched Earth
Będziemy mieli zatem do wyboru 12 scenariuszy (6 starych o ile nie zdezaktualizują się za bardzo i 6 nowych) – powinno być z czego wybierać i nawet jeśli jeden-dwa z nowych będzie w stylu Take and hold (najnudniejszy, najbardziej przewidywalny i ogólnie najsłabszy scenariusz ze starego GH) to powinno starczyć na przeprowadzanie turniejów z tymi ciekawszymi. Może się też okazać, że nowe scenariusze będą nieco bardziej skomplikowane – nie podejmę się jednak wróżenia z fusów i przewidywania na podstawie samych nazw tego jaki mogą one wyglądać ;). Ben  z Bad Dice wydaje się całkiem zadowolony ze scenariuszy ;) o czym mówi w kolejnym odcinku swojego PODCASTU.

 ZMIANY

Co wiemy na pewno?
Że na pewno mocno namiesza nowy element – Allies czyli sojusznicy. GW będzie jeszcze dokładniej opisywać ten mechanizm ale już teraz wiadomo, że w zależności od wielkości armii będziemy mogli dołączyć do naszej armii od 200 (przy 1000 punktów do 500 (powyżej 2500) punktów z innych frakcji. Każda z frakcji otrzyma listę innych, z którymi będzie mogła się sprzymierzać NIE TRACĄC SWOJEGO ALLEGIANCE. To otwiera drogę do całego szeregu nowych combosów i serowych rozpisek.


Szczerze mówiąc to może być jedna z kluczowych zmian jakie będą miały miejsce wraz z wejściem GH2017 – w typowym formacie 2000 punktów można będzie dobrać 400 punktów. Czy będą jakieś ograniczenia w postacie tego jakie jednostki można dobrać? Tego nie wiadomo, przytoczone na stronie GW przykłady to armia Wanderers z dodatkiem Durthu (akurat – 400 punktów…) czy długo oczekiwany gigant w armii Ironjawz. Pytanie co z Hurricanum w armiach Sylvaneth, Kharadron Overlords czy ScE albo Sayl nie łamiący Allegiance w Khornie (tu akurat jakieś ograniczenia mogą być… mam nadzieję). Idealnie za to komponują się takie zestawienia jak Pestilens z Rotbringerami.

Co wiemy na pewno?
Zadzieje się też w temacie samych Warscrolli. To spora niespodzianka bo wszyscy wiedzieli, że zmienia się koszty punktowe wybranych jednostek ale raczej niewielu obstawiało, że przy okazji edytowane będą same scrolle. Pytanie oczywiście jakie scrolle i w jakim stopniu będą edytowane. Jedna i tylko jedna strona w spisie treści świadczy o tym, że zmian może nie być dużo. Być może edytowane będą słowa kluczowe albo dosłownie kilka kilka scrolli. Zobaczymy ale na nic spektakularnego jednak się nie nastawiam.

Co wiemy na pewno?
Że zmienią się koszty punktowe jednostek i że to zmiana na która wszyscy czekają. Lista życzeń tutaj nie ma końca. Boję się też, że liczba skarg i zażaleń będzie równie długa. Skyfires, Kurnoth Hunters, Kunnin Rukk, Thundertusk, Stonehorn, Morungul i kolejne 2 strony A4 jednostek które MUSZĄ się zmienić bo inaczej to nie ma sensu ;)
Na razie nic więcej nie wiadomo – punkty w GH2017 na pewno są – spis treści potwierdza i to tyle w tym temacie na teraz ;)

Co wiemy na pewno?
Że jedna strona GH została poświęcona "Scenery Pitched Battle Profiles" - co moze znaczyć, że terenów z kosztem punktowym będzie więcej (ale nie musi i może chodzić tylko o Sylvaneth Wyldwood i Balewind Vortex)

Dodając do tego zmiany w Open i Narrative Play to zapowiada się naprawdę świetna książka - obowiązkowa dla wszystkich graczy i fanów AoS.

Czekam na więcej, tymczasem zaś to wszystko!
Do następnego!
W.

NEWS 26-07-2017 | GH 2017 i Bonus

Cześć,

O General`s Handbook 2017 pisałem już wcześniej TUTAJ ale wczoraj coś się zmieniło ;)
Games Workshop postanowiło zapowiedzieć jego wydanie na sierpień 2017 (a piszę to 26 lipca...) zostają więc w najgorszym wypadku nieco ponad 3 tygodnie oczekiwania na najistotniejsza książkę do AoS`a.

O tym, że GW zmienia styl komunikacji pisałem, ale to znów - "Dobra zmiana" w praktyce ;)
Zapewne też przed samym wydaniem nastąpi istny wysyp przecieków, screenów i zdjęć robionych tosterami i pralkami. Liczę po cichu na to, że GW pójdzie w dobra stroną i samo zaprezentuje choćby niewielkie fragmenty zaspokajając tym samym pragnienie poznania tego co nas czeka.

co nowego?
Sama zajawka jest najlepszą jaką widziałem w wykonaniu Games Workshop i naprawdę zrobiła mi wczorajsze popołudnie. Koniecznie obejrzyjcie zajawkę na stronie GW - TUTAJ.
Jest humor, jest nawiązanie do "złotych" lat 80-90. i są informacje o tym, że będzie to coś kompletnie nowego, co zmieni wygląd AoS - na ile to prawda a na ile marketing oczywiście za wcześnie oceniać ale na pewno znaczenie zmian których się wszyscy spodziewamy jest ogromne. :)
PS. z istotnych informacji - tak, GW potwierdza na swoim profilu facebookowym, że General`s Handbook będzie wydawany co rok.



Coming August - czyli to na co wszyscy czekali.
Przy okazji zaś informacji o GH2/2017 gruchnęła wczoraj informacja o wynikach GW za ostatni rok (a raczej została podchwycona przez tematyczne strony i blogi). 
Co się okazało GW ma za sobą ZNAKOMITY rok co znajduje odzwierciedlenie w słupkach i wykresach - liczby mogą kłamać (wiadomo - kreatywna księgowość i sporo niewiadomych) ale takie piki robią wrażenie - ceny akcji rosną, excel się spina, nasz ulubiony wydawca znów pokazuje, że "umiera, kończy się, ustępuje miejsca nowemu, lepszemu i generalnie niech "RIP in pieces". Nie jestem żadnym ekspertem więc się nie będę wypowiadał na ile te piki w wykresach przekładają się na realny stan firmy ale dla mnie jako laika - to wygląda naprawdę dobrze:

Revenue: +33%
Operating Profit (pre exceptional items & royalties) +182%
Operating Profit +127%
Earnings per share: +125%

Retail: +33%
Trade Sales: +37%
Mail-order (web store): +26%



Co mogło mieć na to wpływ? Bo zmian w GW w ostatnim roku (a i rok wcześniej, czego efekty mogą być widoczne dopiero teraz) nie brakowało. Znów - bez wglądu w szerszy obraz ciężko wyrokować ale znów - ostatni rok to jednak rok wydania pierwszego GH, mocnych zmian w 40k (ale dopiero ten - 2017 rok można nazwać rokiem 40k), do tego więcej bundle`ów, więcej starterów, więcej samodzielnych gier.
Dołóżmy do tego licencje, spore zmiany w polityce zatrudnienia i... szereg innych czynników o których znaczeniu nie mam pojęcia a które przychodzą mi o głowy.

reakcja inwestorów?

Więcej materiałów na BOLS (wiem wiem...) TUTAJ 
Raport GW TUTAJ i TUTAJ
I jeszcze TUTAJ mały opis

Konkluzja jest jednak prosta - GW zdecydowanie umacnia się - nowe produkty (AoS) pomimo złego startu okazują się sprawdzać a w perspektywie mamy rok 2017/2018 z kolejnym GH2017, nową, 8 edycją 40k które na pewno pozwolą przebić YTY 2017.

Raz jeszcze zatem - jest dobrze a powinno być tylko lepiej!

Do następnego!
W.

Warhammer Age of Sigmar | Kharadron Overlords | Arkanaut Company Rebasing

Cześć,

Dzisiaj będzie o tym dlaczego w hobby nie warto chodzić na skróty i "odpuszczać" nawet na moment.

Jakiś czas temu ukończyłem pierwszy oddział Arakanautów, potem kolejny. Podstawowe jednostki piechoty w armii Kharadron Overlords. Armię kleję i maluję w jednym konkretnym celu - intensywnego grania nią i ucierania na stole, z góry założyłem więc, że podstawki nie będą szczególnie wyszukane i skomplikowane tak aby przetrwały niełatwy los "turniejowych" modeli.

Jak pomyślałem tak i zrobiłem a nauczony swoimi doświadczeniami z rzeźbienia Sylvaneth`ów tym razem nie chciałem spędzać nad podstawkami tyle samo czasu co nad modelami na nich.
Efektem była... zielona posypka na podstawce i... niewiele więcej (a w zasadzie nic więcej).

Zaraz po pierwszym efekcie pojawił się następny - o ile wrzutka na blogu nie spotkała się z dużą ilością krytyki (chociaż za te kilka głosów naprawdę sensownej krytyki dziękuję) o tyle muszę w tym miejscu przede wszystkim podziękować znajomym z lokalnego sklepu w którym obecnie grywam najczęściej - szybko i skutecznie uświadomili mi, że zielona trawka pasuje do krasnoluda jak pięść do nosa.

Popatrzyłem, pomyślałem, przespałem się z tym, popatrzyłem jeszcze raz i rzeczywiście - to co zobaczyłem po przespaniu się z problemem nie spodobało mi się. Ani trochę.
Postanowiłem więc działać. Śnieg już był, zielona trawka... odpadała, zwykłe kamienie też już gdzieś tam ogarnąłem - wybrałem więc motyw pustyni.

Szybki przepis:
- Agrellan Earth i Agrellan Badlands położone losowo na podstawkach
- Zostawione na słońcu (idealna pora roku na takie eksperymenty!) wyschły w dwie godziny (normalnie kilka razy dłużej)
- korek przyklejony na chybił trafił i podobnie piasek
- seraphin sepia jako wash na całość, kamienie - Mechanicus Standard Grey zwashowany Agraxem
- piasek potraktowany piaskiem Vallejo Model Color a wszystko zbrushowane Ushabti Bone

Zabawy niby dużo ale tak naprawdę w porównaniu z podstawki jakie rzeźbiłem sylvanethom to i tak 1/10 pracy...
Kraśki (pierwsza 10) prezentują się na nich o tak:

Ot i 10 gotowych, kolejne 10 w produkcji - na szczęście nie mam dużo do przebazowania (20 arakanutów, chemika i 3 endrinriggerów...)
Pustynia chyba niezła?
Tufty od Paint Forge - desert tuft
Pękający efekt Agrellan Earth
Zbliżenie na kompanię
Wesoła kompanija - cała 10 już na pustyni
Widok z boku
Widok z boku
po staremu - samoróbki skyhooków
Szeregowi Arkanauci- nawiercone lufy - must have sezonu ;)
Kapitan kompanii
stare i nowe... także ten
Tak jakby chyba... lepiej? Mam nadzieję ;)
Ok., dajcie znać - jest lepiej? ;)
Przede mną reszta armii, efekt mi się podoba więc ja bym w to szedł - znalazłem jeszcze trochę kamieni, czaszek i innego śmiecia w pudle z bitsami więc kolejna 10 będzie jeszcze "bogatsza".

Podsumowując - nie warto iść na skróty. Efekty zazwyczaj są mierne a potem jest tylko dużo więcej roboty z ich odkręcaniem (tak, odrywanie arkanautów przyklejonych cyjanoakrylem i pva (trawka!!!!) nie było lekkie - jak już coś rzeżbię to porządnie, nawet jeśli to... "prowizorka"

Dzięki i do następnego!
W.

Warhammer Age of Sigmar | Studnia Ciekawostek VIII | Pile-in


Cześć,

Do tego wpisu zbierałem się naprawdę długo bo i temat jest bardzo obszerny.
Pile-in jako jedna z akcji w Age of Sigmar jest tylko z pozoru prosta i mało rozbudowana.
Jeśli zastanowić się głębiej i przeanalizować możliwości jakie kryją się za ruchem pile-in - nawet bez dodatkowych zasad jakie niektóre jednostki posiadają - szybko okazuje się ,że to jeden z najistotniejszych elementów związanych z tym systemem a dobrze przeprowadzony "pajlin" może decydować o wygranej lub przegranej.
 

W dodatku pile-inem można naprawdę nieźle zaskoczyć przeciwnika i wykorzystać go do rozegrania sytuacji całkowicie niezwiązanej z jego podstawową funkcjonalnością jaką jest zbliżenie maksymalnej ilości modeli do jednostki przeciwnika z którą walczą.

Na początek - technikalia. 


1) Pile in jest pierwszą czynnością "ataku" następującą po wykonaniu wszystkich zaplanowanych na daną turę szarż i wyborze aktywowanej jednostki.
2) Ruch pile-in wykonywany jest każdy modelem w jednostce która atakuje, niezależnie od tego czy ruch ten spowoduje wejście modelu w zasięg jego broni czy też nie (umożliwi atak po wykonaniu ruchu czy nie).
3) Każdy model w oddziale MOŻE poruszyć się o 3" (może ale nie musi, podobnie nie wszystkie modele w jednostce muszą się poruszyć), modele można przesuwać w dowolnej kolejności, tak aby uzyskać jak największą korzyść jednak jest kilka warunków które ruch ten musi spełnić.

- Po pierwsze, 3" i nie więcej. Może być mniej, ale max zasięg to 3".
- Po drugie ruch ten musi być skierowany KU NAJBLIŻSZEMU modelowi przeciwnika - TO BARDZO ISTOTNE OGRANICZENIE. Nie można po prostu przesunąć modeli bliżej wroga w całkowicie dowolny sposób. Każdy z własnych modeli MUSI (jeśli w ogóle Pile-inuje) poruszyć się w stronę NAJBLIŻSZEGO modelu przeciwnika. Co również istotne - nie musi to być model z jednostki przeciwnika na którą szarżowaliśmy.
- Po trzecie ruch pile-in może być przeprowadzany w dowolny sposób (z zachowaniem warunku ruchu w kierunku najbliższego modelu wroga) ALE model który ten ruch wykonuje MUSI znajdować się po jego wykonaniu bliżej modelu przeciwnika niż przed jego wykonaniem.

Tyle tytułem wstępu a teraz rzecz jasna - uściślenia!
  • Wykonując ruch pile-in możesz dowolnie kręcić się "wokół" modelu przeciwnika - jedynym warunkiem jest to aby zakończyć ruch bliżej przeciwnika niż przed jego wykonaniem. Najoczywistszym przykładem jest tutaj wymóg tego aby model zakończył szarżę 1/2" od modelu przeciwnika. Owa 0.5" "szpara" pozwala następnie wykonać ruch pile-in 3" "dookoła" modelu (jeśli to możliwe) i zakończyć go już w bezpośrednim kontakcie base-to-base z przeciwnikiem.
  • Wykonując ruch pile-in trzeba pamiętać o zachowaniu koherencji oddziału - modele w jednostce muszą pozostać w odległości 1" pomiędzy sobą.
  • Nie trzeba atakować modelu do którego wykonujemy ruch pile-in. Oznacza to, że możemy "pajlinować" do jednego modelu a następnie dzięki temu ruchowi nawet wejść w combat z modelem z którym wcześniej w tym w combacie nie byliśmy i go zaatakować tymi modelami, które mają wystarczający zasięg.
  • W ruchu pile-in nie obowiązuje zasada o 3” bańce w której nie można się poruszać w stosunku do innych modeli przeciwnika, można przez nią przechodzić co bezpośrednio wiąże się z wcześniejszym punktem.
Do czego można wykorzystywać ruch pile-in?
  • Maksymalizowanie ilości ataków
  • Ustawienie taktyczne i wykorzystanie możliwości poszczególnych modeli – dzięki pile-inowi możemy swobodnie poruszać modele tak aby na przykład te z mieczami i zasięgiem ataku 1” znalazły się w pierwszym rzędzie a te modele wyposażane we włócznie (2” zasięgu) w drugim szeregu.
  • Opcja dodatkowego ruchu dla jednostki, czyli „podciąganie się” jak najbliżej przeciwnika co może być istotne w kolejnych turach.
  • Możliwość podciągnięcia większej ilości modeli pod znacznik w scenariuszu. To dość istotne bo w scenariuszach kontroluje się znacznik kiedy ma się więcej modeli w jego pobliżu. Jeśli więc możemy dzięki pile-inowi „obejść” przeciwnika albo przynajmniej zbliżyć się do znaczników większą ilością modeli to czemu tego nie robić?
  • Możliwość zaatakowania modeli które wcześniej były dla nas nieosiągalne. Najczęściej w momencie kiedy przeciwnik zostawi zbyt dużą lukę w swoich szeregach możemy przejść przez taką lukę naszymi modelami (wciąż pile-inując do najbliższego modelu przeciwnika) a następnie zaatakować inne modele, stojące na przykład za modelem do którego pile-inujemy.
  • Grając „na drugą rundę czasem ciekawym rozwiązaniem może być najpierw pile-inowanie do przeciwnika, „obejście go” a następnie retreat już za jego plecami – jeśli na przykład zostawił duże przestrzenie pomiędzy modelami a my mamy bandę szczurów na 25mm. Możemy dzięki temu "przejść" PRZEZ jego oddział i przejąć znacznik, możemy przygotować się do szarży na innego przeciwnika albo od razu szarżować (jeśli zasady specjalne jednostki mówią, że może ona szarżować bezpośrednio po retreacie. 
  • Pile-in nie liczy się już jako szarża. To bardzo istotne kiedy na przykład walczymy z Sylvaneth w okolicy Sylvaneth Wyldwood (jak wiadomo - szarżując przez las rzucamy za każdy model (z wyłączeniem bohaterów i potworów) przechodzący przez las, na "1" model ginie. Zasada ta odnosi się tylko do szarży, nic więc nie stoi na przeszkodzie (jeśli mamy ku temu odpowiedni oddział) aby jeśli na przykład Kurnoci stoją na skraju lasu (1" od krawędzi) dojść w szarży do walki z nimi (na 1/2") tylko jednym modelem a resztę spile-inować. Będziemy wtedy rzucać tylko za jeden model w szarży a reszta bezpiecznie podejdzie już w pile-inie.
  • Można go wykorzystać nawet w przypadku kiedy to przeciwnik szarżował na inną naszą jednostkę. Dobry przykład na filmie Thomasa Lyonsa

  • Na screenie widać dokładnie o co chodzi - przeciwnik (czerwone) szarżuje na nasz screen ustawiony 2,5" od osłanianej (i zapewne mocnej jednostki, niech to będą clanraty na 25mm podstawkach jako niebieskie kropy i skullreaperzy jako seledynowe). Czerwone kropy wbijają się w screen a seledynowyi wymiatacze pile-inują (bo mogą, są już w 3" i mają zasięg

  •  Dodatkowo w AoS jest wiele jednostek i umiejętności (chociażby command traitów, abilitek batalionów) które w różny sposób modyfikują pile-in dzięki swoim zasadom. Dobrymi przykładami mogą tu być Tree-Revenanci którzy moga poruszyć się o 6" zamiast zwykłych 3" w ramach ruchu pile-in. Innym przykładem ingerencji w pile in są Yeti z frakcji BcR, które mogą również wykonać 6" pile-in ale w odróznieniu od Tree-Revenantów mogą to zrobić nawet jeśli znajdują się PRZED wykonaniem szarży/ruchu 6" od przeciwnika. 
  • Ciekawym sposobem na pile-inowanie jest przelatywanie jednostkami które mogą to robić (umiejętność fly) NAD modelami przeciwnika i odcinanie im drogi ewentualnej ucieczki z walki - w ogóle umiejętność lotu zaczyna w moich oczach naprawdę dużo znaczyć ale o tym przy innej okazji ;)
Podsumowując - O czym trzeba pamiętać wykorzystując ruch pile-in

  • Pile-inować mogą modele z jednostek które szarżowały albo które mają modele w 3" od modeli przeciwnika.
  • Czasem nie warto poruszać wszystkich modeli bliżej przeciwnika. Zwłaszcza w sytuacji kiedy korzystamy z buffujących bohaterów pozostających na zapleczu frontu. Dobrze wtedy zostawić kilka modeli, maksymalnie rozciągniętych w linie aby tylko złapać się w zasięg buffującej abilitki a resztę pile-inować jak najbliżej przeciwników.  
  • Zasada zachowania koherencji w czasie ruchu 
  • Konieczność zakończenia ruchu pile-in bliżej modelu wroga niż przed rozpoczęciem tego ruchu
  • Nie można wykonać ruchu pile-in znajdując się już w kontakcie base to base z modelem przeciwnika
I jeszcze na koniec ŹRÓDŁA WIEDZY o pile-inie które dla mnie fajnie układają się w ciąg - od najbardziej podstawowego wyjaśnienia zasad (film GW), przez możliwości wykorzystania pile-in i kilka prostych zastosowań tego ruchu (na blogu aos-tactics) aż po rozłożenie na elementy pierwsze tego manewru i rozrysowanie na schematach różnych możliwości stwarzanych przez pile-in

Źródła do artykułu ;)

Podstawy Pile in - Video od Games Workshop
Grupa średniozaawansowana - Artykuł na AoS-Tactics
Grupa "nolajf" - Video Thoma Lyonsa

Ok., jak zwykle dajcie znać jeśli coś pokręciłem i jeśli z czymś sie nie zgadzacie albo macie jeszcze jakieś własne obserwacje z tym tematem związane.

Dzięki i do następnego!
W.

NEWS 18-07-2017 | Path to Glory

Cześć,

Autonomiczna książka poświęcona Path to Glory zbliża się wielkimi krokami.
Pojawiły się już pierwsze recenzje - polecam w tym miejscu jak zwykle niezastąpionego i robiącego całkiem dobrą robotę Mengela który mając "Early Access" daje nam kilka ciekawych informacji w temacie książki.


Co w samej książce?
  • 90 stron w miękkiej oprawie
  • zasady dla 20 warband
  • 7 battleplans (scenariuszy) - 2 stare, znane z GH i 5 całkiem nowych
  • 17 Start Collecting alternate start (czyli powiązane ściśle ze STARTERAMI) opcje rozpoczęcia warbandy
  • Cena - 20 funtów
Czym jest Path to Glory?

To kampanijny system wspierany (jak widać ;) ) przez GW polegający na wyborze i rozwoju małej (w porównaniu do armii AoS) grupy wojowników.
Tak - wojownicy nabywają doświadczenie i nowe umiejętności w miarę rozwoju kampanii a nawet jeśli zginą to pojawiają się na nowo, dodatkowo można powiększać swoją bandę.
Kwintesencją i najistotniejszym elementem rozgrywki (poza wspomnianym rozwojem postaci) są scenariusze przygotowane pod ten rodzaj gry, znacznie wpływające na przebieg rozgrywki.

Jak widać założenia znacznie różnią się od najpopularniejszego formatu "Matched Play" chociaż ten podział rozmywa się nieco przy porównaniu ze Skirmishem dla którego PtG ma być naturalnym rozwinięciem (w PtG gra się jednak nieco większa ilością modeli, tym samym ścieżka wprowadzenia jest bardzo prosta - kilka modeli do Skirmisha, następnie dokupujesz znów kilka modeli i grasz w PtG... żeby potem dokupić kolejne "kilka" modeli i zagrać w większy format...

Wybieranie składu bandy jest bardzo proste i oparte na predefiniowanych tabelach:
- Wybierasz jaką bandą chcesz grać
- Wybierasz jednego bohatera którym chcesz grać
- Wybierasz (albo rzucasz ale to ścieżka dla odważnych ;) ) jednostki (ich liczba uzależniona jest od wybranego wcześniej bohatera)
- Ewentualnie wybierasz możliwość rzutu na tabeli "reward" dla jednostki lub bohatera zwiększając ich potencjał

Alianse są podzielone na poszczególne frakcje:
Chaos: Slaves to Darkness, Tzeentch, Nurgle, Khorne, Slaanesh, Skaven, Skaven Pestilens, and Beasts of Chaos
Destruction: Beastclaw Raiders, Bonesplitterz, and Ironjawz do tego "zwykła destrukcja" podzielona na groty, ogory i orruki (czyli znane wszystkim gobliny, ogry i klasycznych orków)
Order: między innymi tormcast, Fyreslayers, Kharadron Overlords, Seraphon, and Sylvaneth ale też "zwykły order" podzielony na ludzi, elfy i krasnuldy znane jeszcze z compendium. Wiecej o tym napisał - znów - Mengel na SWOIM BLOGU
Death: Flesh-eater Courts i "zwykła śmierć" zawierająca miks jednostek śmierci - znów Death wydaje się mocno zapomnianym aliansem.

Przykładowa strona z opcjami wyboru bandy - oczywiście Khorne!

Champions reward table - czyli jak uczynić swojego czempiona jeszcze bardziej... czempiońskim ;)
 Jeśli natomiast razem z kumplem ... albo kilkoma kupiliście sobie po starterze ot tym lepiej bo etap wyboru warbandy w zasadzie jest już za Wami - GW znów wspina się na wyżyny i podrzuca już gotowe warbandy składające się z modeli wchodzących w skład Starter Boxów - w dodatku część z nich - jak widać poniżej - otrzymuje dodatkowe bonusy przy takim składzie "prosto z pudełka"

source: Mengel`s Blog
Kiedy banda jest już wybrana a przeciwnik znaleziony następuje standardowa rozgrywka z zachowaniem odpowiednich zasad znanych z Age of Sigmar i co istotne zastosowaniem odpowiednich scenariuszy, którego jeden z przykładów - już znanych poniżej:

Misja ratunkowa tudzież jak wykrawić ofiarę - znów coś dla Khorna

Source: Mengel`s Blog

Source: Mengel`s Blog
Zwycięzca otrzymuje 1D3 (z opcją przerzutu za Major Victory), przegrany dostaje 1 punkt "Glory/Chwały" który następnie może wykorzystać w zależności od swojego pomysłu i potrzeb na nowe jednostki lub ulepszenie już posiadanych (znów rzuca na odpowiednie tabelki).

klimatyczne zdjęcia, source: Mengel`s Blog

trochę o tym jak to inne bandy sobie radzą, source: Mengel`s Blog
Podsumowując - GW robi wszystko, żeby obniżyć, uprościć i ułatwić wejście w swoje systemy i produkty. 
Największą bolączką starego WHFB była konieczność posiadania ogromnej armii za jeszcze większe pieniądze. 
W tym momencie kupujesz jedną książkę, dokładasz darmowe scrolle, wybierasz z półki w sklepie jeden z siedemnastu boxów - ten który najbardziej Ci się podoba, zawierający diabły, zielonych czy złotych wojowników - i zaczynasz ciąć z kumplem któremu też się coś spodobało. 
Jeśli w dodatku w okolicy masz sklep w którym możesz zagrać kampanię to Path to Glory wydaje się dobrym pomysłem na taki dłuższy "event".
Mnie zwyczajnie "mniejsze" sposoby grania, czy to Skirmish czy PtG nie grzeją tak jak możliwość przesuwania dużej ilości ludzików po planszy więc pewnie przejdę obok tego dość obojętnie ale inni może skuszą się na możliwość "rozwoju" i szybszych, bardziej dynamicznych gier - czy to jako odskoczni od najpopularniejszego "Matched Play" czy to w ramach wejścia w świat Age of Sigmar.

To tyle - długi NEWS wyszedł więc...
Do następnego!
W.

Warhammer Age of Sigmar | Basics | Start Collecting Sets

Cześć,

Zapewne większość z Was doskonale orientuje się w tym czym są zestawy Start Collecting i co w nich można znaleźć, jednak być może garść  informacji o tych pudłach, zebranych w jednym miejscu przyda się komuś do rozwiązania wątpliwości czy aby wejść w ten "biznes" właśnie za pomocą jednego z "promocyjnych" boxów od Games Workshop.


*Tak, z cyklu Basics będę zamieszczał naprawdę podstawowe informacje na temat kwestii związanych z Age of Sigmar.

Moim zdaniem ich wprowadzenie do sprzedaży było jednym z najlepszych kroków jakie GW mogło zrobić przy okazji resetowania ustawień świata. Małe armie jakie w rzeczywistości otrzymujemy w ramach tych zestawów są naprawdę bardzo dobrym sposobem na wejście w tą zabawę, a jeśli ktoś się już bawi to dodatkowe modele w naprawdę dobrej cenie zawsze będą mile widziane!

Start Collecting to właśnie taki niezbyt (w kategoriach GW!) drogi sposób na rozpoczęcie przygody z Age of Sigmar. Znam też całkiem sporo ludzi którzy widząc dobrą okazję w Starterach zaczynają sobie zbierać "przy okazji" jakąś drugą/trzecią (12!) armię bo... mogą i bo niedrogo i bo okazja...

W tym momencie - po wyjściu w ten weekend Pre-orderów 3 najnowszych Start Collecting dostępnych jest łącznie 17 zestawów startowych.

Kilka istotnych informacji o Starterach:
  • Najczęściej znajduje się w nich przynajmniej jeden bohater z wybranej frakcji.
  • W każdym boxie znajduje się też "wrzutka" w postaci ulotki z zasadami batalionu dostępnego tylko przy zakupie tych boxów ALE CO WAŻNE! bataliony te NIE MAJĄ kosztu punktowego i co za tym idzie najczęściej nie można ich używać w Matched Play.
  • Zestawy składające się na boxy startowe to pełnoprawne zestawy GW zawierające wszystkie wypraski a więc MOŻNA Z NICH ZŁOŻYĆ WSZYSTKIE WERSJE DANEGO ZESTAWU (przykładowo - Wybranego z Mortarchów, Blood Throne/Blood Cannon, Plagueclaw/Warplighting Cannon...)
  • Boxy to naprawdę najlepsza opcja jeśli chodzi o przelicznik wartości modeli w pudełkach do ich wartości indywidualnej - taniej się ich nie kupi
  • W zestawach znajdują się TYLKO PLASTIKOWE zestawy
  • Ceny starterów na oficjalnej stronie GW to 250 PLN ale u indywidualnych sprzedawców można spokojnie wyłapać okazje poniżej 200 (mi się udało wyhaczyć jeden z zestawów za 190 PLN).
Jakie zestawy są w tym momencie dostępne i ile wynosi ich wartość (liczona według cen pojedynczych zestawów) według cen GW?

Start Collecting Beastclaw Raiders 250 - 375

- Stonehorn 200
- 4 x Mournfang 175

Start Collecting Sylvaneth 250 - 380

- Treelord 185
- Branchwych 70
- 10 x Dryads 125

Start Collecting Ironjawz 250 - 495*

- Orruk Warchanter 95
- 3 x Orruk Gore-gruntas 240
- 10 x Oruk 'Ardboyz 160

Start Collecting Seraphon 250 -425

- Oldblood on Carnosaur  250
- 8 x Saurus Knights 100/około
- 12 x Saurus Warriors 75/około

Start Collecting Skeleton Horde 250 - 415

- Arkhan the Black 240
- 10 x Skeleton Warriors 75
- 5 x Black Knights 100

Start Colletcing Flesh-eater Courts 250 - 443*

- Terrorgheist 175
- 3 x Crypt Horrors 143
- 10 x Crypt Ghouls 125/za 20

Start Collecting Malignants 250 - 368


- Mortis Engine 188
- 3 x Spirit Hosts 80
- 5 x Hexwraith Cavalry 100

Start Collecting Fyreslayers 250 - 425


- Auric Runefather on Magmadroth (options for Auric Runeson or Auric Runemaster 0n Magmadroth) 250
- 10 x Vulkite Bersekers 175

Start Collecting Daemons of Slaanesh 250 - 356

- Exalted Seeker Chariot of Slaanesh 180
- 5 Seekers of Slaanesh 88
- 10 x Daemonettes of Slaanesh 88

Start Collecting Khorne Bloodbound 250 - 428

- Slaughterpriest with Hack-Blade and Wrath-hammer 90
- 10 x Blood Warriors 188
- 3 x Mighty Skullcrushers 150/w zestawach po 6 za 300

Start Collecting Skaven pestilens 250 - 388

- Plague Furncae 188
- Plagueclaw 100
- 20 x Plague Monks 100

Start Collecting Greenskinz 250 - 356

- Orruk Warboss on War Boar and Orruk Warboss with Great Waaaagh! Banner 90
- Orruk Boar Chariot 90
- 5 x Orruk Boar Boyz 88
- 10 x Orruk Boyz 88

Start Collecting Slaves to Darkness 250 - 470

- Chaos Sorcerer 45
- Chaos Chariot 125
- 5x Chaos Knights 175/za 10
- 12 x Chaos Warriors 125/za 16

Start Collecting Stormcast Eternals 250 - 563*

- Lord Celestant 100
- 2 x Retributors 50 (w zestawie  easy to build)
- 5 x Liberators 188 za 10
- 3 x Prosecutors 225 za 6

Start Collecting Daemons of Khorne 250 - 363

- Bloodthrone of Khorne 125
- Bloodcrushers of Khorne 150/w zestawach po 6 za 300
- Bloodletters of Khorne 88

Start Collecting Daemons of Nurgle 250 - 413

- Herald of Nurgle 75
- Plaguebearers of Nurgle 88
- Plaguedrones of Nurgle 175
- Nurglings 75

Start Collecting Daemons of Tzeentch 250 - 363

- Herald of Tzeentch
- Pink Horrors of Tzeentch 88
- Burning Chariot of Tzeenth 125
- Flamers of Tzeentch 75

Jak więc widaćkupując zestaw startowy oszczędzamy minimum 100 złotych po cenach GW, biorąc go od indywidualnych sprzedawców oszczędności są jeszcze większe.
Niektóre armie można złożyć w ten sposób bardzo szybko nawet na większe punkty. Najlepszym przykłądem są Beastclaw Riders czy Pestilens.
NA koneic zaś - niepotrzebne modele można zawsze sprzedać w drugim obiegu i tym samym odzyskać częśc zainwestowanych środków.

Podsumowując - mogę z czystym sumieniem polecić startery na początek przygody z AoS. Zawarte w nich modele mogą stanowić świetny początek nie tylko AoS ale też postawę Skirmisha czy Path to Glory.

Do następnego!
W.