Autonomiczna książka poświęcona Path to Glory zbliża się wielkimi krokami.
Pojawiły się już pierwsze recenzje - polecam w tym miejscu jak zwykle niezastąpionego i robiącego całkiem dobrą robotę Mengela który mając "Early Access" daje nam kilka ciekawych informacji w temacie książki.
- 90 stron w miękkiej oprawie
- zasady dla 20 warband
- 7 battleplans (scenariuszy) - 2 stare, znane z GH i 5 całkiem nowych
- 17 Start Collecting alternate start (czyli powiązane ściśle ze STARTERAMI) opcje rozpoczęcia warbandy
- Cena - 20 funtów
To kampanijny system wspierany (jak widać ;) ) przez GW polegający na wyborze i rozwoju małej (w porównaniu do armii AoS) grupy wojowników.
Tak - wojownicy nabywają doświadczenie i nowe umiejętności w miarę rozwoju kampanii a nawet jeśli zginą to pojawiają się na nowo, dodatkowo można powiększać swoją bandę.
Kwintesencją i najistotniejszym elementem rozgrywki (poza wspomnianym rozwojem postaci) są scenariusze przygotowane pod ten rodzaj gry, znacznie wpływające na przebieg rozgrywki.
Jak widać założenia znacznie różnią się od najpopularniejszego formatu "Matched Play" chociaż ten podział rozmywa się nieco przy porównaniu ze Skirmishem dla którego PtG ma być naturalnym rozwinięciem (w PtG gra się jednak nieco większa ilością modeli, tym samym ścieżka wprowadzenia jest bardzo prosta - kilka modeli do Skirmisha, następnie dokupujesz znów kilka modeli i grasz w PtG... żeby potem dokupić kolejne "kilka" modeli i zagrać w większy format...
Wybieranie składu bandy jest bardzo proste i oparte na predefiniowanych tabelach:
- Wybierasz jaką bandą chcesz grać
- Wybierasz jednego bohatera którym chcesz grać
- Wybierasz (albo rzucasz ale to ścieżka dla odważnych ;) ) jednostki (ich liczba uzależniona jest od wybranego wcześniej bohatera)
- Ewentualnie wybierasz możliwość rzutu na tabeli "reward" dla jednostki lub bohatera zwiększając ich potencjał
Alianse są podzielone na poszczególne frakcje:
Chaos: Slaves to Darkness, Tzeentch, Nurgle, Khorne, Slaanesh, Skaven, Skaven Pestilens, and Beasts of Chaos
Destruction: Beastclaw Raiders, Bonesplitterz, and Ironjawz do tego "zwykła destrukcja" podzielona na groty, ogory i orruki (czyli znane wszystkim gobliny, ogry i klasycznych orków)
Order: między innymi tormcast, Fyreslayers, Kharadron Overlords, Seraphon, and Sylvaneth ale też "zwykły order" podzielony na ludzi, elfy i krasnuldy znane jeszcze z compendium. Wiecej o tym napisał - znów - Mengel na SWOIM BLOGU
Death: Flesh-eater Courts i "zwykła śmierć" zawierająca miks jednostek śmierci - znów Death wydaje się mocno zapomnianym aliansem.
Przykładowa strona z opcjami wyboru bandy - oczywiście Khorne! |
Champions reward table - czyli jak uczynić swojego czempiona jeszcze bardziej... czempiońskim | ;) |
source: Mengel`s Blog |
Misja ratunkowa tudzież jak wykrawić ofiarę - znów coś dla Khorna |
Source: Mengel`s Blog |
Source: Mengel`s Blog |
Zwycięzca otrzymuje 1D3 (z opcją przerzutu za Major Victory), przegrany dostaje 1 punkt "Glory/Chwały" który następnie może wykorzystać w zależności od swojego pomysłu i potrzeb na nowe jednostki lub ulepszenie już posiadanych (znów rzuca na odpowiednie tabelki).
klimatyczne zdjęcia, source: Mengel`s Blog |
trochę o tym jak to inne bandy sobie radzą, source: Mengel`s Blog |
Podsumowując - GW robi wszystko, żeby obniżyć, uprościć i ułatwić wejście w swoje systemy i produkty.
Największą bolączką starego WHFB była konieczność posiadania ogromnej armii za jeszcze większe pieniądze.
W tym momencie kupujesz jedną książkę, dokładasz darmowe scrolle, wybierasz z półki w sklepie jeden z siedemnastu boxów - ten który najbardziej Ci się podoba, zawierający diabły, zielonych czy złotych wojowników - i zaczynasz ciąć z kumplem któremu też się coś spodobało.
Jeśli w dodatku w okolicy masz sklep w którym możesz zagrać kampanię to Path to Glory wydaje się dobrym pomysłem na taki dłuższy "event".
Mnie zwyczajnie "mniejsze" sposoby grania, czy to Skirmish czy PtG nie grzeją tak jak możliwość przesuwania dużej ilości ludzików po planszy więc pewnie przejdę obok tego dość obojętnie ale inni może skuszą się na możliwość "rozwoju" i szybszych, bardziej dynamicznych gier - czy to jako odskoczni od najpopularniejszego "Matched Play" czy to w ramach wejścia w świat Age of Sigmar.
To tyle - długi NEWS wyszedł więc...
Do następnego!
W.
Skusiłem się ;-)
OdpowiedzUsuńGdyby nie 20 funtów, to też bym rozważył skuszenie się. Ale zgadzam się - to znakomity sposób na wejście w Age of Sigmar. Dopracowany pod każdym względem.
OdpowiedzUsuń