Po pierwszych dwóch częściach zapowiedzi w których Nasz Ulubiony Wydawca skupił się na szkieletach i magii przyszedł czas na sól tej ziemi (znaczy Shyish ziemi czy jakoś tak) i przeszedł do sedna - Wampirów.
Z tym większym zatem zainteresowaniem czytałem wczorajszą zajawkę Legion of Blood, czyli sługusów Neferaty! <3
Legion of Blood
Zaczynając od specjalnej abilitki przynależnej temu legionowi - Favoured Retainers:
Wspominałem coś o tym, że wampiry to rzeźnicy w CC? No więc teraz, składając armię pod Legion of Blood można z nich zrobić jeszcze sprawniejsze Blendery.
Co istotne bonus nie dotyczy tylko bohaterów ale też cały czas drogich (i w punktach i w złociszach) Blood Knightów którzy powoli zamieniają się w naprawdę wartą uwagi jednostkę:
4 ataki każdego wampira (5 dowódcy oddziału) z 3+/3+/-1/D3 dmg to sporo. Tym bardziej jeśli doda się do tego ruch 10". Szkoda tylko, że lance/broń oddziału mają tylko 1" zasięgu. Blood Knights mają też dwie dodatkowe fajne abilitki czyli leczenie jednej rany co turę walki (każdą!) w której zabiją model przeciwnika oraz swoje tarcze, dzięki którym ich save vs atakom z rendem "-" jest o 1 większy (3+!).
Teraz dodajmy do nich Vampire Lorda z jego abilitką dodającą wybranej jednostce +1 atak i mamy już 5 ataków z każdego wampira w oddziale (minimum 5 modeli w jednostce). z 3+/3+/-1/D3 i gwarantowaną szarżą na 6". Smaczne.
Abilitka będzie się też sprawdzać w przypadku wampirzych bohaterów ale raczej tych jeżdżących na smokach. Ogólnie - mocne. Bardzo to mocne, inne armie muszą słono płacić za takie bonusy dodając np. Bloodsecratora za 120 punktów...
Artefakty z wampirzą nutą
Przy okazji prezentacji Legion of Blood dostaliśmy też wgląd w kolejne dwa artefakty:
Co tu dużo pisać - pierwszy, czyli Amulet of Screams to stający się powoli standardem w armiach "Dispel scroll". Jednorazowego użytku, właściwie automatyczny (na 2+ żeby nadać smaczku) unbind czaru (nie ma nic o zasięgu czyli - hulaj duszo, mierzyć nie trzeba). W zasadzie to "nobrainer" i artefakt który pewnie będzie brany często ze względu na ilość potencjalnie morderczych czarów których powodzenie/niepowodzenie decyduje o losie bitwy (jak choćby czar teleportacji Sayla czy zunbindowany w odpowiednim momencie Herald.
Takich artefaktów, abilitek pojawia się coraz więcej (Khorne, Seraphons teraz Death) i to też zauważalny już trend.
Drugi artefakt - Ring of Dominion to fajna zabawka która może dodać kilka ataków - w zależności od tego na kogo postanowisz zaszarżować swoim wampirem- wydaje się, że im większy, groźniejszy przeciwnik tym lepiej ;) (już widzę tego Stonehorna i Frostlorda na nim - dźgającego się swoją własną włócznią). Z dodatkowym traitem Legionu Krwii wampir dostaje jeszcze więcej ataków i jeszcze więcej... To dobry materiał na Combo of the Week!
Bohater imienny
Prince Vhordrai
Czyli jak ze starego zestawu wampira na smoku wykrzesać jeszcze trochę "nie-życia". Poza generycznymi wampirami w Battletome: Legion of Death mamy teraz opcję wzięcia bohatera imiennego!
GW zwraca przede wszystkim uwagę na jego command abilitkę, która rzeczywiście mocna będzie się jednak sprawdzać najlepiej kiedy w armii będzie duet dwóch wampirów na dwóch smokach - to spora inwestycja punktowa:
W skrócie wybierasz drugiego wampirzego lorda na smoku i atakujesz tym blenderem dodatkowo w HERO phase (ze wszystkimi bonusowymi atakami). Brałbym ale sądzę, że to będzie sporo kosztować i okaże się, że lepiej sprawdzi się kolejna 40 szkieletów...
Ogólnie - z ograniczoną magią (wampiry są magami ale jednak to nie to samo co Arkhan) wampiry mogą mieć problem z herosnipem - same nie będą w stanie za wiele ustrzelić a przeciwnik będzie na nie polował jak szalony. Wampirzy lord na piechotę jest łatwym celem. Ci na smokach są wytrzymali ale z małą odpornością na mortale mogą się łatwo sypać.
W CC natomiast wampiry będą bohaterami memów - Lordowie Khorna ich nienawidzą - Wampiry znalazły niezawodny sposób na jeszcze więcej ataków!
Po tym wszystkim jednak stwierdzam, że armia oparta na samych wampirach i szkieletach może być słabsza niż ta oparta na nekromantach, kilku bohaterach i tłumach zombie/szkieletów. Zasięgowa magia, ogromne klocki zajmujące znaczniki mogą być skuteczniejsze niż szarżujący z grzbietów swoich nieumarłych smoków błędni, smoczy rycerzy.
Czas i podręcznik pokażą a tymczasem to tyle na dzisiaj!
PS. wcześniejsze zajawki Death opisane przeze mnie znajdziecie >> TUTAJ <<
Dzięki i do następnego!
W.
Trzeba się sporo nauczyć - jak to w AoS. Za to mem na końcu - w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńKomplement od mistrza jak chodzi o dobór ilustracji do wpisów. ;) Dzięki!
Usuń