NEWS 13-05-2018 | AoS 2.0 Stormcast vs Nighthaunts

Cześć,

Zgodnie z obietnicą wracam z informacjami na temat nowości wydawniczych od GW do Age of Sigmar.
Jak już wiecie z wcześniejszego wpisu już w czerwcu czeka nas trzęsienie ziemi - General`s Handbook 2018, dodatek rozszerzający zasady używania magii a przede wszystkim NOWY STARTER zawierający w sobie dwie frakcje - Stormcast Eternals (nowy Chamber Sacrosanct w skład którego wchodzą MAGOWIE, BESTIE i MASZYNY WOJENNE) oraz Nighthaunts (tak jest - duszki dostaną swój BATTLETOME: NIGHTHAUNTS).



Nie ma co przedłużać - czas na zdjęcia nowych modeli!
*celowo zachowuję pewien porządek - w pierwszej kolejności będę przedstawiał modele które znalazły się w oficjalnej zapowiedzi na stronie warhammer-community i które najprawdopodobniej znajdą się w nowym starterze wielkości tego znanego od początku AoS w którym mierzyli się ScE i Khorne Bloodbound

Stormcast Eternals - Sacrosanct:




Wygląda na to, że Stormcaści ze startera będą opierać się na jakimś nowym rodzaju Liberatorów uzbrojonych w ... nie wiem sam jak to nazwać ;). Najogólniej jednak mówiąc zastanawia trochę mix broni jednoręcznej i dwuręcznej w oddziale na zdjęciu (a zwłaszcza ilość "dwuraków" oraz ogólnie niestandardowa ilośc modeli na zdjęciu które powinny tworzyć jeden oddział...)
Stylistycznie "umagicznienie" tego Chamberu wyraża się przez narzucenie na standardowe, złote pancerze szat w kilku warstwach. Modele wydają się być "klonami" - co również wskazuje na to, że pochodzą ze startera.
Kolejny unit to nowa odmiana Paladynów - jak będzie działała ich broń - nie sposób przewidzieć ale jeśli Chamber ma być magiczny to boję się (i spodziewam się) mortali przy odpowiednio wysokich rzutach. Tutaj też - więcej szat i charakterystyczny symbol powtarzający się na modelach. 
Ciekawie robi się kiedy przejdziemy do artylerii.
Muszę przyznać, że GW potraktowało serio żarty społeczności o tym, że ScE brakuje już tylko maszyn strzelajacych piorunami. I oto jest. Do złudzenia przypominający High Elficki Bolt Thrower potwór któy będzie zapewne miotał pioruny na 30" a że ScE rzadko kiedy trafia na czymś wyżej niż 3+ to można się spodziewać sporej ilości strzałów z rendem -2, D3 Dmg i naprawdę wieloma atakami.
Zastanawiam się w tym miejscu jak to wpłynie na używanie Longstrike`ów w armiach ScE bo Maszyna Wojenna i ci snajperzy wydają się nieco kanibalizować się w ramach jednej rozpiski. Kluczowe będzie oczywiście to jakie zasady dodatkowe będą miały te maszyny (dość przypomnieć, że znany z Malign Portents Lord Ordinator będzie wspaniale współpracował z baterią takich wyrzutni...).
Tuż obok artylerii mamy strzelających "granatami" następców judicatorów. ScE ma już jak chodzi o strzelecką piechotę absolutnie wszystko. Łuki Judicatorów, Trójzęby i oszczepy Prosecutorów, Kusze samopowtarzalne i kusze "snajperskie" hunterów i longstrike`ów a teraz dostają "granatniki". Nie wiem czego się po niech spodziewać - czy czegoś na kształt niskorendowej broni zadającej dużą ilość obrażeń (d3-d6), być może w zależności od liczebności celu, czy też "poświęconej" broni zadającej mortale wyspecjalizowanym celom... Skłaniałbym się raczej ku czemuś w stylu moździerzy Grundstok Thunderersów (bo takiego rodzaju broni ScE w sumie nie mają), czyli duży zasięg, mały rend, sporo losowych obrażeń.
Na koniec zostawiam bohatera. Wierzchowca już znamy - w moim odczuciu, stylistycznie to najładniej wyrzeźbiony wierzchowiec tej frakcji. Jeździec... cóż, kolejny "złoty chłopiec". Całość sprawia wrażenie odpowiednio "pompatycznego" i "majestatycznego". Zwraca uwagę uzbrojenie - nie ma miecza, topora - jest laska lub jak kto woli - Różdżczka. Czyli mag. Czyli OP do kwadratu niestety.

Nighthaunts:






Moim zdaniem - dużo ciekawsza armia i część zestawu chociaż również nie pozbawiona "wad". nighthaunci do czasu LoN byli jedną z tych frakcji DEATH które dostały allegiance abilities, traity i artefakty w GH17. Początkowo byłem pewny, że dzięki tym bonusom będą mocną frakcją. Niestety - brak synergii, brak magów, mała liczba jednostek sprawiły, że pomimo kilku mocnych elementów, "duszki" bardzo szybko spadły w otchłań "warzywniaka"
Z tym większą nadzieją czekałem zatem na to co zrobi z nich GW... 
Stylistycznie jest NIESAMOWICIE. DUSZKI wywołały u mnie efekt WOW który ostatnio miałem przy Kharadronach. Modele mają niesamowity klimat, są mroczne, eteryczne, a jednocześnie złowieszcze. Jedyne do czego mogę się przyczepić to w sumie kwestia co do której sam sobie zadaję pytanie - o ile jeden-dwa modele w podobnym stylu są ok, o tyle cała armia oparta na schemacie lewitujących, garbatych peleryn może być nieco... nudna? 
Jasne, można powiedzieć, że będzie się świetnie prezentować - jednolity zastęp ponurych widm i upiorów ale... czy nie zbyt jednolicie?
Ok., przejdźmy do jednostek:

Mamy na pewno nowy battleline - umieszczone chyba na 25mm widma-piechota. Znów - spora powtarzalność modeli czyli unit ze startera. Co istotne - jeśli będą miały umiejętność "eteryczne", nawet w jakiejś słabszej wersji (czyli 5+/6+) to przy dużej liczebności na którą się zanosi (jeden wybór/unit to 20 modeli ze zdjęcia) zapowiada się na wytrzymały (przynajmniej na zwykłe obrażenia) chaff który ciężko będzie usunąć ze znaczników. (5+-> 6++, kto wie czy jeszcze jakieś minusy to hit nie wchodza w grę...). Stylistycznie - dla mnie bomba ;) PS. Ciekawe jak będzie wyglądać sytuacje ze spirit hostami w nowym podręczniku - o ile Hexwraithy mogą dobrze uzupełniać tą jednostkę o tyle Spirit Hosty... cóż, pełnią obecnie podobną funkcję więć może nie być dla nich miejsca.

Dalej mamy JEDNOSTKĘ Cairn Wraithów z kosami. No a przynajmniej coś co wygląda jak Cairn Wraithy. Niewykluczone, że to rzeczywiście Cairn Wraithy ;), mieliśmy już precedens - Putrid Blightkings to nic innego jak Lord of Plagues w jednostce. Kilkuwoundowe modele dobrze radzące sobie z hordami na pewno Nighthauntom by się przydały i moim zdaniem to właśnie w tym kierunku pójdzie ten unit z kosami. 
Obok niego mamy coś co wygląda jak Cairn Wraith z czaszką ....konia? Bo na pewno nie są to czaszki skavenów/szczurów. Na plus na pewno można potraktować to, że odchodzimy od wyłącznie humanoidalnych zjaw. Tutaj to wybitnie coś większego co było bestią. Jak będzie walczyć? Trudno powiedzieć bo jednostka ta jest bardzo podobna do Cairn Wraithów (lub czegoś do nich podobnego) o których pisałem wyżej.
Kolejny model to "Bestia" lub jak kto woli widmo "siłacza" uprawiającego "spacer farmera":
Przy okazji - mamy rozwiązany jeden z najstarszych rumour engine - rogi na głowie tego...czegoś pojawiły się już dawno temu. Nie mam pojęcia czego się spodziewać po tym modelu. 


Zostają bohaterowie: 

Jeden z nich to nic innego tylko Keldrek na koniu (Knight of Shrouds) - wygląda absolutnie epicko. Większa mobilność, odporność i bonusy z Battletome? Ja biorę!
Drugim bohaterem jest "Kat". Pozostaje wierzyć że będzie biernie boostował oddziały piechoty obok niego - najlepiej dając im bonusy to hit (w ostateczności podnosząc ich wytrzymałość ;) ).
Muszę przyznać, że bohaterowie wyglądają świetnie, z resztą jak cała armia.

Ok., mamy zatem z jednej strony mniej liczne oddziały stormcastów które na pewno będą świetnym uzupełnieniem tej frakcji, z drugiej zaś kompletnie odświeżoną frakcję Nighthaunts która opiera swoją siłę (jak do tej pory) na ignorowaniu renda, dodatkowemu wardowi DEATH 6++ oraz "mrożącym dotyku" czyli mortalach zadawanych przy hitowaniu na 6+. Problem w tym, że do tej pory frakcja ta nie miała żadnej ochrony przed mortalami a jeśli trafiła na coś co zmniejszało im hity to nie miała ŻĄDNEJ siły przebicia (nawet nerfiony Mourngul nie dawał rady).

Dla porównania - jak wygląda starter ScE vs Khorne Bloodbound:


W starterze spodziewałbym się zatem:
SCE:
- bohatera na wierzchowcu
- katapulty
- 5 paladynów
- 10 liberatorów
- ...
Nighhtaunts:
- Knight of Shrouds na koniu (odpowiednik Lorda Khorna)
- Kat (odpowiednik Bloodstokera/bloodsecratora)
- Bestia z łańcuchami (odpowiednik Khorgoratha)
- oddział elitarnej piechoty(odpowiednik Blood Warriorów)
- oddział battleline 20 duszków (odpowiednik Bloodreavers)

Ok., to jest to czego można się spodziewać po starterze, jednak na Warhammer feście pokazano znacznie więcej modeli do obu tych frakcji:

SCE:









Ja chcę tylko wiedzieć jakie statystyki będzie miała ta bestia i dlaczego będą tak bardzo lepsze od świetnych Dracothów ;)
Do tego Lord Ordinator i magowie...magowie. SCE magowie. Czy ScE czegoś jeszcze nie ma?

Nighthaunts:













Mamy zatem nowy model Black Couch, nieodkryty jeszcze (podobnie jak w przypadku Morathii) duży model centralny frakcji - nowego Mortarchę (Mortarchini? Bo to na pewno postać żeńska).
Do tego nowe Beanshee i kawalerię (raczej nie nową wersję Hexwraithów)(chociaż część komentujących twierdzi, że akurat te dwie jednostki będą do Shadespire ze względu na bardzo szczegółowe podstawki).
Do tego całe spektrum bohaterów wśród których muszą znaleźć się magowie (na priestów niestety nie liczę chociaż kto wie...)

Na koniec jeszcze bonus - kości dla obu frakcji (raczej bez szału ale może to i dobrze bo ostatnie kości do Idonethów to była pomyłka pod kątem ich praktyczności):

A już całkiem na koniec - oficjalne filmiki - zajawki obu frakcji utrzymane w dówch róznych klimatach - ScE ze świetnym humorem i dystansem GW (ScE ma już wszystko, ScE tylko kolejne Chambery...) a Nighthaunci z mrokiem i kolejnym, scenicznym głosem ;) POLECAM!


Ok., a najlepsze w tym wszystkim jest to, że te wszystkie nowości już w czerwcu a więc już za rogiem!
Zapewne do czasu wydania będziemy karmieni przez GW kolejnymi zajawkami i informacjami o nowej edycji i nowych frakcjach. Nie mogę się doczekać!

Do następnego!
Trzymajcie się!
W.

3 komentarze:

  1. Piękne te Nighthaunty - łańcuchy, całuny, szubienice, zardzewiałe żelastwo, dyby. Taka komiksowa stylistyka, trochę mi się kojarzy z rysunkami Mike'a Mignoli od Hellboya.

    Stormcasty takie sobie, chociaż ta typiara z wywróconymi białkiem do góry oczami też wygląda fajnie, przynajmniej w 'Eavy Metalowym malowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie - Nighthaunci dużo, dużo ciekawsi w tym starterze. O ScE nawet się nie burzę - już się przyzwyczaiłem, że oni będą wszędzie i zawsze. Wtórność trochę boli ale w sumie na ile sposobów można przedstawić zakutych w zbroje półautomatów... ;)

      Usuń
  2. Od zawsze podobały mi się figurki do AoS - oprócz khornowców. Ale te duchy to już bardziej niż geniusz! Do tej pory myślałem, że nie da wymyślić się lepszego designu stworków niż w Darkest Dungeon. A tu proszę... Dobrze, że ze startera, może sobie sprawię na rynku wtórnym.

    OdpowiedzUsuń