Warhammer Age of Sigmar | Kharadron Overlords Pierwsze Spojrzenie

Cześć,

Hype jaki wczoraj wybuchł w środowisku graczy związanych z systemami Games Workshop był jednym z największych w ostatnim czasie. Co tam Robutej! Nowe Dwarfy są! A że przy okazji to Squaty to hype podwójny!
Gdyby zamienić na CODEX SQUATS akcje GW przebiłyby pewnie sufit ale według mnie dobrze jest jak jest ;).
Trzeba przyznać GW, że rozegrali to mistrzowsku. Po pierwsze zaskoczyli graczy AoS. Stylistyka modeli jest tak odmienna od wcześniej wypuszczanych serii, że właściwie nie ma odniesienia w niczym czym się wcześniej grało w AoS (w battla no cóż, pewnie parę by się znalazło). Przy okazji nie mogło się obejść bez gromów w stronę "Znanego wydawcy" - bo co to za krasnoludy bez brody (bo tylko metalowe osłony widać), co to krasnoludy, które nie walczą dobrze wręcz (bo nie ma zwartych szeregów tarcz no i klasycznych toporów jakby mało) i w ogóle nie ma na hełmie rogów więc to nie może być "prawilny" krasnolud. Otóż może.
W świecie Sigmara, który tworzy zupełnie nowy setting, krasnoludzkich "ras" może być w zasadzie tyle ile staffu wypali ktoś wymyślający je. Fyreslayerzy to jedna, Kharadroni to kolejna, za rok może pojawi się klasyczne "Krasnoludzkie plemie" z prawidłowymi rogami i toporem w garści - być może idące ramię w ramię z jakimś odłamem ludzkiej cywilizacji. Może też krasnoludy będą jeździć na metalowych zebrach w Realmie Shyish. Stary Świat i jego ograniczenia fabularne przeminął. Niech żyje wolność i kreatywność Age of Sigmar.

True story... #takbyło

Kontynuując wątek zaskoczenia -wątpię, żeby nawet najwięksi optymiści, na podstawie przecieków mogli stwierdzić, że w systemie pojawi się CAŁA FRAKCJA oparta na jednostkach latających. Dwa dni temu większość oczekujących na COKOLWIEK krótkonogiego graczy dałaby się pokroić za jeden sterowiec.
Dzisiaj mogą zacząć odkładać fundusze na 3 rodzaje dużych powietrznych statków i kilka mniejszych latających ustrojstw.

Jak zwykle w przeciekach - robione tosterem ale dobrze oddaje to o czym pisze - LATAJĄCE KRASNALE! Dużo latających krasnali!
Po drugie stylistyka nowej frakcji jest tak bliska 30k/40k jak to tylko możliwe bez przekroczenia pewnej bariery. Oczywiście znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że to już nie Fantasy, że nijak nie pasują do reszty wydawanych modeli i że jeśli coś ma więcej wyeksponowanych mechanicznych części niż ciała to jest świetnym modelem do Mechanicum 40k niż do krasnoludów ale według mnie niesłusznie.
Granica według moich pojęć i estetyki nie została przekroczona. Tworzy się natomiast chyba na naszych oczach wyraźny podział na armie oparte w znacznej mierze na magii, z mocnym ukierunkowaniem na fantasy (high, low, nazywanej jak chcecie) i armie oparte na technice, technologii i mechanicznych zabawkach. Nie zdziwię się jeśli kilka kolejnych frakcji również będzie używać maszyn - chociaż oczywiście już nie w takim stopniu jak Khardaron Overlords. Podsumowując stylistykę - ciekawi mnie jak duży procent kupujących nowe zestawy będzie to robić z myślą o konwersjach na 40-tkowe krasnoludy, 40-kowe zlootowane orkowe pojazdy i 30-kową milicję - pewnie dość sporo ale...

...jeśli GW podtrzyma swoje nawyki wydawnicze będzie to jednak "spora mniejszość" ;). Chodzi o ZASADY, mięso! WARSCROLLE - sól Age of Sigmar!
Już pierwsze spojrzenie na modele daje pole do domysłów w jaki sposób nowa armia może działać na stole.

Nie dość, że epicko, to jeszcze stylistycznie naprawdę nieźle - brałbym wielki format!
Po pierwsze - nie da się nie zauważyć - Te Krasie LATAJĄ. Pozostaje to w zgodzie z trendem i metą jaką AoS wprowadził - gra jest szybka, dynamiczna, większość armii ma możliwości szybkiego pokonania stołu, "deep strike`u", teleportu, alternatywnyego rozstawienia. W takim środowisku archaiczne dwarfy ze swoim gunline`m nie mają racji bytu. Statki i lot zapewnia tej armii zapewne dość sporą manewrowość. Kolejny element który od razu rzuca się w oczy jest wspomniany już wcześniej brak ukierunkowania na CC. Nie ma tutaj "muru tarcz" (w zasadzie nie ma ich - tarcz - wcale). Jest za to od groma wszelakiego żelaza plującego na mniejsze i większe odległości odpowiednio - zwykłymi kulami, zwykłym ogniem i "zielonym ogniem" (patrz artwork). Co do odporności to tutaj chyba klasyka - dwarfy zawsze były synonimem siły, wytrzymałości i uporu - zakucie od stóp do głów w kombinezony ochronne, pokryci żelazem, wspomagani przez parowe egzoszkielety nie powinni stracić swoich cech ;).
Wydaje się więc, że armia będzie mobilnie strzelająca z elementami "magii aetheru" (to też nowość) ale już niekoniecznie i dość wytrzymała (dwie rany na podstawowych jednostkach to chyba zbyt dużo ale konkretny sv 4+ na większości już raczej tak) i elitarna.

Pierwszy rzut oka na jednostki był wczoraj, drugi dzisiaj.

Arcanaut Ironclad
Największy z modeli - centerpiece armii i przy okazji mobilna platforma artyleryjska. Ciekawostek na tym modelu jest więcej. Pierwsza - dodatkowe lufy na dziobie i bomby na rufie - Na artworku widać wyraźnie, ze lufy zieją czymś zielonym. Nie są to skaveny więc nie jest to warplighting. Mamy więc drugą broń, bo GW nie modeluje czegoś co nie ma funkcji w grze, broń na krótki dystans zaznaczmy. Trzecia broń to bomby - a więc zapewne klasyczne obrażenia za przelot NAD jednostką wroga.
Kolejna ciekawa rzecz to drzwi/właz na burcie - może to być oczywiście zwykłe odwzorowanie praktycznej funkcji wejścia na pokład ale nie zdziwiłbym się, gdyby z tego (i innych być może) okrętów dwarfy mogły się w jakiś sposób desantować na ziemię.
Na okręcie widać też załogę i być może jakiegoś bohatera!
Kończąc - bardzo istotny fakt - to pierwszy pojazd/maszyna wydawana do AoS, można się spodziewać tabeli podobnej do monsterów albo czegoś jeszcze innego, opartego o podobną mechanikę

Arkanaut Frigate

Lżejsza i zapewne szybsza opcja latającego statku. Uzbrojenie to harpun a wiec raczej polowanie na monstery i zapewne we fluffie ściąganie przeciwników w pobliże. Co istotne tu już widać tylko jedną lufę miotaczy na każdej burcie. Na filmie od GW widać, że ten okręt na pewno będzie w dwóch opcjach uzbrojenia głównego (przynajmniej) - albo widoczny na zdjęciu harpun albo naprawdę DUŻE działo. Bomb nie stwierdzono więc nalotu raczej nie ma, podobnie brak bocznych drzwi....

Grundstok Gunhauler
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby ten naturalny model rozwojowy gyrocoptera służył nawet jako battleline (za przykładem Beastclaw Riders - duże statki bohaterowie, małe battleline) ;) Znów bardzo wiele opcji uzbrojenia - na zdjęciu w małe działo, duże działo (xD), bomby (nalot za przelot). Na filmie od GW widać też opcję z ni to harpunem ni to wiertłem i zachowanym "małym działem" nad nim. Koncept aż trzech statków latających z wieloma rodzajami uzbrojenia naprawdę mi pasuje!

Skyriggers
Latają (i to więcej niż raz! ;) ) Na zdjęciu uzbrojeni w harpuny znane z Rumour engine i jakiegoś rodzaju pistolety podpięte do "balonów" - czyli zionące eterem - mortale witajcie? Co ciekawe na harpunach też coś "świeci" więc być może i tu jakaś opcja dodatkowych obrażeń przy odpowiednio wysokim rzucie się pojawi. Co mnie zastanawia to uzbrojenie w gatling (i opcja uzbrojenia w harpun/kotwa widoczna na filmie do gw). Zapewne to specjalna (1 na 3/5 może używać) znów z nakierowaniem na walkę z hordami lub monsterami? Ogólnie mobilna jednostka... zwiadu? zajmowania punktów? Bo na zwykły roadblock prawdopodobnie za "elitarna" (no i pytanie - ile ran bo jeśli jedna to... słabo - stąd moje nieśmiałe przypuszczenia o ich większej ilości na modelach, "piechoty") na filmie od GW widać też wyraźnie opcjonalne inne głowy i inne wyposażenie (wiertła itp.) służące do walki w naprawdę bliskim kontakcie (czyli harpuny, miotacze aetheru, gatling, harpuno-kotwa, wiertła... - sporo tego jak na jeden box).

Grundstok Thunderers
Po pierwsze - papuga! Po drugie niesamowicie mi się podoba estetyka tych modeli a po trzecie nie mogę się doczekać zasad specjalnych tych wszystkich rodzajów ciężkiej broni. Jest mieszanina miotaczy (aetheru, ognia, warpu, czegokolwiek), wielostrzałowych-wielolufowych ustrojstw, czegoś na kształt garłacza i ... nie wiem czego jeszcze ;) Tak czy siak - obstawiam raczej wsparcie na bliski dystans za to z naprawdę ciekawymi abilitkami. Kwestia tylko tego jak będzie się komponować jednostkę - czy będzie można brać kilka rodzajów broni tak jak na zdjęciu (elastyczność oddziału), czy będą ograniczenia, czy coś ze zdjęcia nie jest bronią specjalną (1 na pięciu może używać). Znów - spory plus za różnorodność! 
PS. I 10 plusów za papugę!

Arkanaut Company
 Wiem - to naturalni kandydaci na battleline (ale ja nadal mam nadzieję, ze da się złożyć armię na samych statkach ;) )duży skład (być może desantujących się z pokładu okrętów krasnoludzkich piratów strzelających z gatlinga - czy jest coś bardziej EPICKIEGO!? ;))
znów - broń ręczna o broń strzelająca na krótki dystans (ale tu już nie ma kabelków jak przy latającej piechocie - nie miotacze a pistolety zatem) Do tego opcja na broń specjalną oddziału (gatling/harpun i jeden harpun CC), dowódca uzbrojony w trójlufowca. Ciekawi mnie czy będzie inna opcja złożenia ich ale tak czy siak już teraz sporo opcji. Modele jak na dwarfy - dynamiczne w oddziale. Podobają mi się :)

Bohaterowie



Tu mam trudność. Na pewno mamy Admirała - czyli generała-klepacza. Na pewno mamy Aether-Kemyst - czyli maga/zbieracza aetheru zapewne ziejącego nim na wszelkie sposoby. Mamy też inżyniera (ostatni pan) zapewne z opcją naprawy machin i dającego radę w CC (sądzą po młocie i egzoszkielecie). Funkcja natomiast nawigatora (pierwszy bohater ze zdjęć) pozostaje zagadką - "deep strike" okrętów z aetheru raczje nie wchodzi w grę, ale zapewne ma on coś wspólnego (synergie sherlocku? ;) )z okrętami - nie mam pomysłów (podobny kompas widziałem u stormcastów ale to zupełnie inna bajka). Spodziewam się 6-7 ran, sv 3+ i znów morza opcji ekwipu i zasad specjalnych.
Tutaj nie bez znaczenia będą artefakty, traity i wszystko to co ludzie uwielbiają w nowych battletomach. Spodziewam się mocnego OP (bo to dwarfy, bo to nowa armia i bo są machiny!)
Estetycznie - admirał podoba mi się najbardziej, chemik najmniej. Nawigatora trzeba pomalować inaczej i będzie lepszy a pan inżynier... mam mieszane uczucia. 
Ciekawe też czy niektórzy z tych bohaterów nie będą sprzedawani w zestawie z okrętami. 

Bohater imienny
Mam z nim problem. ;) Runa na kapeluszu wskazuje, że to Król. Kharadron Overlord King Brokk Grungsson - brzmi epicko tylko czemu stalowy cylinder z lufą tuż nad nim?!
Estetycznie to cios nawet dla mnie. Nie mówię, że jest zły ale... to tak jakby szaleństwo całej armii podniesione do kwadratu. Lata więc naturalnym środowiskiem będzie dla niego otoczenie Skyriggerów. Ma CHAINSWORD ;), i trzylufowy bolte.... eee.... pistoler. Do tego egzoszkielet napędzany aetherem i zapewne jest niesamowitym klepaczem w zwarciu. Tyle, że dalej ma stalowy cylinder i stalowe wąsy. Trudno powiedzieć wiele więcej o nim. :)

I to w zasadzie tyle - ciekawe ile z tego co napisałem się sprawdzi (desant, tryliony mortali, woundy itp), nie mogę się osobiście doczekać zasad do tych jednostek a przede wszysktim battletome`a ze wszystkimi artefaktami i bonusami oraz FLUFFEM który może być naprawdę ciekawy w ich przypadku.
GW znowu się udało - bo czuję się trochę jak dziecko czekające na gwiazdkę :)

Dajcie znać co myślicie i jakie macie własne przemyślenia związane z tymi pierwszymi informacjami!

PS. I już widzę koszmar przenoszenia tych okrętów... ;)

Do następnego!
W.




28 komentarzy:

  1. Bardzo dobre podsumowanie, przyjemnie się czytało :) . Nie do końca zgadzam się z interpretacją zielonego ognia. Na arcie ewidentnie mamy zielone coś ziejące z dział, dodatkowo wyżej Między skrzydłami mamy następną zieloną przerywaną linie. Na moje ma to odzwierciedlić strzał serią z jakiegoś karabinu. Więc uważam, że kolor to raczej artystyczna wizja rysownika. Ale czas pokaże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stary świat przeminął, niech żyje jeszcze więcej Warhammera 40.000 w świecie fantasy. Brawo GW. Piękny postrzał w stopę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, możesz się nie chować za anonimem ;) Każdy ma prawo do swojego zdania :) . Pomimo, że mam odmienną opinie, nie będę "trolował" Twojej

      Usuń
    2. gram w 2ed WFRP, wcześniej w 1ed. 3ed to jakaś porażka. Wydaje mi się ze Amerykanie zrobili to celowo żeby zniszczyć konkurenta do DnD Trochę lat już gram bo od jakichś 19.. myślałem żeby zacząć zbierać armie i grac imperium bo bardzo przemawia do mojej wyobraźni ten świat. Jednak AoS, strasznie popsuł mi jego spójność. Dziękuje za nie "trolowanie" i pozdrawiam serdecznie oraz życzę wszystkim miłego dnia :)

      Usuń
    3. Ja z przerwami gram od 96tego. Więc poniekąd mogę zrozumieć Twój pkt widzenia. Jednak stwierdziłem, że idę z duchem czasu. Poza tym AoS naprawdę mi się podoba. A steampunkowe kurduple w większości są super. Miłego dnia :)

      Usuń
  3. Myślę że jest coraz ciekawiej.
    Ja na nich bym się nie zdecydował (za mało zwierzęcy i dzicy :)) ale fajnie by było sobie powalczyć z takimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwarfy zaostrzają apetyt na elfy, chociaż pewnie trzeba na nie będzie jeszcze długo czekać bo wakacje to chyba reboot 40k.

      Usuń
  4. Dobre podsumowanie zwłaszcza przypuszczenia co do umiejętności modeli.

    Nowa armia jak dla mnie strzał w dziesiątkę! Gdyby nie ból portfela który zafundowały mi nowe jednostki do SCE, to już ostrzyłbym zęby. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Ot zgadywanka - ciekawe ile się sprawdzi :) Podliczam fundusze i liczę na jakiś dobry starter...

      Usuń
    2. Hoho! A jednak się skusiłeś na coś nowego. :D

      Usuń
    3. Sam siebie jeszcze przekonuję, że zanim ostatecznie zdecyduję to chcę jeszcze zobaczyć battletome`a ale wiem jak to się skończy ;)

      Usuń
  5. Ja już odkładam kasę. Lata składania warhammerowych dwarfów i konwertowania dla nich pancerzy wspomaganych i mechów nie poszły na marne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisuję się już do kolejki ;) Boję się tylko, że to diablo-duże modele - będą niemało kosztować.

      Usuń
  6. Skoro bariera fantasy <-> steampunk / sf nie została przekroczona to co spowodowałoby że jednak kategoria powinna ulec zmianie? Broń laserowa? Bo z tego co rozumiem loty statkami w pustce oraz coś co w zamyśle ma być skafandrami kosmicznymi już mamy. Broń laserowa?

    PS. WoW jest tutaj słabym przykładem. Jego klimat klasycznego fantasy skończył się na Vanilli wraz z wyjście Burning Crusade. Blizz w swój produkt wkłada to co akurat ludzie "chcą dostać za swojej pieniądze" i co dodatek mamy coś innego. WotlK zachaczał o małe dark fantasy. WoD o setup savage... itd. itd. itd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Granica między fantasy i steampunkiem jest dziś tak płynna, że jej zdefiniowanie jest właściwie niemożliwe, podobnie z twierdzeniami o jej przekroczeniu. Jeżeli przyjmiemy, że wyróżnikiem fantasy jest obecność mocy nadprzyrodzonych i nieobecność techniki/nauki, to granica została przekroczona już bardzo dawno, jeszcze w Starym Świecie. Przez krasnoludy, skavenów, a nawet Imperium. Jeżeli zaś uznamy, że nauka i technika owszem, ale na poziomie wiedzy, powiedzmy, nie późniejszej, niż z XV wieku, to i tak nie odfiltrujemy fantasy od s-f. Broń laserowa? Lukian z Samosat w drugim wieku naszej ery pisał, że prawie 400 lat wcześniej Archimedes podpalał okręty wroga za pomocą promieni słonecznych odbijanych przez zmyślny układ luster. Także latające pojazdy pojawiają się w różnych tekstach, mitach, baśniach i legendach od bardzo dawna. Bohaterowie hinduskich mitów korzystają z latających maszyn (latające rydwany są też u starożytnych Greków, nawet Thor takim lata). Roboty? W baśniach z 1001 nocy pojawia się latający mechaniczny koń-robot... U Greków jest podanie o olbrzymie z brązu, Talosie, który pilnował Krety, okrążając wyspę trzy razy dziennie i niszcząc intruzów...
      Granica między gatunkami jest trudna do znalezienia. Można się o nią za to skutecznie pokłócić. To co istotne, to to, co się komu podoba, a podziały, klasyfikacje i gatunki literackie, to już kwestia wtórna.

      Usuń
    2. To była prowokacyjna odpowiedź z mojej strony. Broń laserowa jako nagroda dla Wybrańców Chaosu była opisana już Realm of Chaos: Slaves to Darkness w 1988. Strona 48, rzut kością 33-36, wynik Technology.

      Z tymi lustrami to czysty mit obalony już chyba parokrotnie i przykład że Grecy potrafili odstraszać przeciwników za pomocą kreatywnego PijaRu :)

      Usuń
    3. Oczywiście, że mit - ale mit stworzony już w starożytności i utrwalony przez znanego z nazwiska gościa, a nie jakaś nowoczesna podpierdółka:) Bo fantastyka powstawała już 2k lat temu i wczesniej:D A co do StD, książka dotyczy tak warhammera fantasy, jak 40k, więc przez tę uniwersalność, wzmianki o laserach osobiście nie zaliczam stricte do fluffu fantaziaka. Kwestia interpretacji.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. No dobra. To w takim razie klasyk WFRP ed.1
      Księga Wiedzy Tajemnej, str. 66-67, Axel nr.2, Atrybuty Chaosu i nagrody:
      ...
      Technika: Axel nr 2 posiada cybernetyczny miotacz ognia. Jest to broń której stopień zaawansowania technologicznego znacznie przekracza możliwości tego świata. Patrz niżej. Tam następuje opis.
      To czas kiedy świat WFRP mógł się przenikać z 40K... AoS to rollercoaster do 10K :)

      Usuń
    6. Tego nie znałem:) Może to oznaczać tyle, że hejterzy nowych dwarfów powołujący się na czystość gatunku są jednak nieco mniej prooldschoolowi i konserwatywni niż by chcieli;)

      Usuń
  7. Podoba mi się ten artykuł, a szczególnie analiza możliwości jednostek w grze na podstawie figurek. Może krasnoludy latające za pomocą metalowych balonów wyglądają ekscentrycznie, ale wcale nie są bardziej absurdalne niż szkielet z trąbą. Myślę, że przy wychodzeniu zupełnie nowych frakcji AoS rozwinie skrzydła i pokaże, co potrafi. Wydaje mi się, że w temacie łamania kanonów nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam! Według mnie nie mniejszym szokiem będą nowe elfy - ich estetyka też powinna zaskoczyć wszystkich. AoS z nowym settingiem stwarza po prostu mnóstwo do tej pory niedostępnych możliwości i pozwala na o wiele większą swobodę przy kreowania frakcji i jednostek co jest moim zdaniem największą zaletą nowego systemu :) Dzięki za wizytę i komentarz! Miłego wieczoru :)

      Usuń
    2. Co do elfów- mam nadzieję, że pojadą tak mocno, że nikt by się tego nie spodziewał :D

      Usuń
    3. I mnie szczególnie podobały się zgadywanki :)

      Usuń
  8. a) I mnie cieszy wyswobodzenie się z konwenansów
    b) Nie mam poczucia, że to zbyt czterdziestkowe
    c) Cieszy mnie, że figurki znów budzą emocje i mają takie potencjał wiralowo-ploteczkowy
    d) Jestem pod coraz większym wrażeniem tego, jak gwałtowny zwrot potrafiło zrobić GW

    Dzięki za trzymanie ręki na pulsie i podawanie wszystkiego dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! GW wraca na zdecydowanie lepsze tory, setting AoS pozwala im na dużo większą kreatywność i zdają się z tego korzystać - kolejne wydawane armie są ciekawie projektowane i nie raz juz zaskoczyły. Elfy mogą być kolejnym tego przykładem a krasnoludy wprowadzają tak wiele potencjalnie nowych (i póki co wyjątkowych) zasad do mechaniki że choćby dlatego będzie się nimi ciekawie grało.

      Usuń
  9. Arkanaut Frigate ma bomby spójrz na rufę statku są do połowy zagłębione :) poza tym świetny opis i widzę, że w większości przypadków mamy podobne teorie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście znalazłem ujęcie rufy i tam widać to wyraźniej. Wygląda więc na to, że też opcja z nalotem wchodzi w grę. Myślę, ze dni nas dzielą od pierwszych wycieków zasad więc kolejne wątpliwości będą się rozwiewać. Na razie potwierdzone są okręty jako transportowce i opcja desantu z ich pokładu.

      Usuń