Warhammer Age of Sigmar | Combo of the Week VII

Cześć,

Kolejny wpis z serii Combo of the Week i kolejny problem. Stwierdzam bez ogródek, że dwa alianse są zdecydowanie uboższe pod względem synergii opisywanych przeze mnie. Death i Destruction (ze szczególnym naciskiem na Death) cierpią przede wszystkim na brak nowych podręczników i związanych z tym bonusów w postaci command traitów, artefaktów i tym podobnych. Nie mówię też absolutnie, że modele z tych frakcji są słabe. NIE SĄ, ale zwyczajnie ciężej jest wykręcić jakieś astronomiczne złożenie z nich.


Szukając zatem combosów dla tych frakcji mam zawsze utrudnione zadanie, co traktuje oczywiście jako dodatkowe wyzwanie.
O ile początkowo chciałem trzymać się kolejności (Order, Chaos, Destruction, Death) tak ze względu na brak odpowiedniej kandydatury z aliansu Destruction na jego miejsce wskakują... SZKIELETY!

Składniki

Skeleton Warriors x 40 4x80 - 320 pts
Wight King 120 pts.
Necromancer 120 pts.

Jak więc widać - combos skromniejszy jak chodzi o ilość jednostek i punktów ale... ciekawy pod pewnym względem o czym poniżej.

Bonusy

Skeletons
warhammer age of sigmar death skeleton warriors unit miniatures
  • 1 wound, sv 6+, 1 atak, hit 4+, wound 4+, rend -, dmg. 1
  • Serve in death: abilitka - bonus +1 do rzutów na trafienie jeśli oddział znajduje się w 18" od bohetera DEATH.
  • Skeleton Legion: Jeśli jednostka liczy >= 20 modeli otrzymują one +1 atak, jeśli >= 30 modeli otrzymują +2 ataki
  • Crypt Shields: Przeciwko atakom z rendem "-" +1 do rzutów save.
  •  
Wight King
warhammer age of sigmar wight king death alliance hero
  • Command ability:  Lord of Bones: Wybrana jednostka DEATHRATTLE w 18" otrzymuje dodatkowy atak każdą swoją bronią do walki wręcz. 
  • TOTEM - Infernal Standard: Ilekroć model z sk. DEATH w 9" otrzyma obrażenia, przy rzucie D6 = 6 rana jest ignorowana żeditś [edit] totem nie neguje samych obrażeń, dokładniej - przy rzucie d6 = 6 model który normalnie by zginął pozostaje przy "niezyciu" ;)
  • Battle Trait: Deathless Minions: Ilekroć model z sk DEATH w 8" otrzyma obrażenia lub obrażenia śmiertelne, przy rzucie D6 = 6 rana jest ignorowana. 
  •  Command Trait: Ruler of the Night: +1 do rzutu z abilitki Deathless Minions
Necromancer
warhammer age of sigmar necromancer games workshop hero death
  • Spell: Vanhel`s Danse Macabre - casting value 6+. Wybrana jednostka w 18" może wykonać ruch pile-in i zaatakować dwukrotnie w następnej fazie walki wręcz. 
Efekt

Szkielety bez buffów:
  •  1 wound, sv 6+, 1 atak, 4+, 4+, rend -, dmg. 1
Szkielety z buffami: 
  •  1 wound, sv 6+/5+, ignorowanie ran na 5+, ignorowanie ran na 6+, 4 ataki, hit 3+, wound 4+, rend -, dmg. 1
A teraz do rzeczy. 
Licząca 40 modeli jednostka szkieletów za sam fakt swojej liczebności otrzymuje dwa dodatkowe ataki, a w przypadku kiedy znajdują się w pobliżu bohetra DEATH również bonus do rzutu na trafienie. Każdy szkielet ma więc już trzy ataki. Stojący obok generał - Wight King używa swojej command abilitki i dodaje jeszcze jeden atak szkieletom. Czyli każdy szkielet ma 4 ataki.
Stojący kawałek dalej Necromancer rzuca na szkielety Vanhel`s Dande Macabre - szkielety w nadchodzącej walce będa pile-in`ować i atakować dwa razy.
Matematycznie: 4 ataki x 40 szkieletów - 160 ataków. 160 ataków x 2 (bo dwukrotny pile-in) - 320 ataków w jednej rundzie gry. W wersji mini (30 szkieletów) - 4 ataki x 30 szkieletów - 120 ataków x 2 - 240 ataków.
Do tego dochodzi ich odporność - nadspodziewanie duża. Po pierwsze zwykły save. Jeśli nie walczą z z czymś co dysponuje rendem ich bazowy save to 5+ (chyba, ze znajdzie się w armii jakiś inny mag z tarczą, wtedy już 4+). Do tego ignorowanie ran z battle trait`a na 5+ a następnie z totemu na 6+. Na koniec co turę D6 szkieletów wraca (sztandar oddziału). Przy jednostce liczącej 30+ modeli to... dużo.
Oczywiście nie każdy szkielet da radę zaatakować (chyba, że atakują szerokim frontem, kilka jednostek), nadal są to ataki trafiające na 3+ i raniące na 4+, bez renda ale... to dalej trzy wiadra kości!
W kategorii na combo generujące największą ilość ataków póki co zdecydowany lider, wyprzedzający słynny Kunnin`Ruk! ;)

Plusy:
  • Trzy wiadra kości ataków
  • Bardzo odporny oddział (odporność rozumiana jako wielkość oddziału i ilość potencjalnie zaabsorbowanych przez niego obrażeń zanim straci wartość).
  • idealny "roadblock" zanim przeciwnik się przebije przez to minie trochę czasu które reszta armii death spożytkuje na na przykład zajęcie znaczników.
  • stosunkowo tanie i oparte na niewielu jednostkach.
Minusy:
  • Nie wszystkie ataki da się spożytkować ze względu na możliwości dostawiania modeli w walce. Można to minimalizować wyposażając szkielety we włócznie i 2" zasięgu ale wówczas tracimy bonus +1 to hit.
  • Vanhel`s to czas - może nie wyjść, być zdispelowany.
  • Duży oddział czasem oznacza trudności w manewrowaniu i ustawieniu na stole tak aby zmaksymalizować jego użyteczność, może być też łatwo zablokowany przez przeciwnika.
  • W miarę jak topnieje liczebnie jego użyteczność drastycznie spada.
Jak zwykle na koniec - jeśli coś pokręciłem dajcie znać ;) Jeśli wiecie jak lepiej to rozegrać to też napiszcie. A już na pewno napiszcie jeśli gracie destrukcją albo śmiercią i macie swoje własne, sprawdzone mega-synergie. 

PS. Pozostałe wpisy z serii Combo of the Week TUTAJ.

Dzięki i do następnego!
W.

4 komentarze:

  1. Raz spotkałem się z podobnym (ale i tak nieco słabszym) układem. Rzucał tylko 120 kostkami na atak. Zjadł wielkiego demona nurgla w dwie rundy walki.
    Bardzp fajny cykl artykułów. I zmiana szaty graficznej też wyszła, moim zdaniem - na plus.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też grałem na takie coś, z tym że w armii był jeszcze Arkhan the Black. Bardzo ciężko to coś rozbić - dobrze że gra się na scenariusze bo czasem zmusza to przeciwnika do czegoś innego niż 'na pałę do przodu'.

    OdpowiedzUsuń