Witajcie!
Jak wcześniej zapowiedziałem w tej części pokażę moje przeróbki dostępnych w zestawie modeli. Starałem się nie używać żadnych zewnętrznych elementów - w sumie użyłem tylko jeden ale to jest coś co powinno być w każdym warsztacie więc nie marudzić.
Na pierwszy ogień idzie Knight-Incantor.
Niestety jeśli figurka ma podniesione do góry ręce mocno wpływa to na ułożenie
barków, więc bez naprawdę konkretnego cięcia jest nieciekawie. Repozycja ręki
to najprostsza konwersja i właśnie na taką się zdecydowałem. Niestety modele ze
startera mają prześliczne kiecki które układają się w taki sposób że szkoda je
ciąć bo wymagałoby to później tak absurdalnej ilości pracy że po prostu mi się
nie chce go poświęcać na model który i tak stanie na stole będzie obijany i i
tak nikt nie zwróci uwagi. Ale żeby nie było że się obijam, obciąłem także
naramiennik by nadać mu bardziej naturalny wygląd. I proszę jest troszeczkę
inaczej:
Dalej mamy Evocatorów.
Znów bardzo proste repozycje, czy swapy broni. Bez jakiegoś zbędnego szaleństwa,
ale przy tych gabarytach broni, na stole już nie wyglądają jak atak klonów.
Czas
na coś ciekawszego kolejne modele Sequitorów które są dużo bardziej
podatne na konwersje. Modele z tarczą prosto przerobić zmieniając tylko
ułożenie rąk i głowy. Duża tarcza zasłoni jakieś niedoróbki lewej ręki a prawą
ukryje się pod naramiennikiem. Modele z dwurakami, są odrobinę bardziej
skomplikowane jednak wciąż odrobina fantazji, green stuffu i kleju sprawią, że
można coś z tych ludków wyciągnąć. Model dowódcy z dwuręczną bronią stał się
dawcą części ponieważ jego poza nie była zbyt zachęcająca.
Opuszczenie
ramienia w dół to żaden problem, wystarczy nie wklejać go od razu, lewa ręka
jest troszkę bardziej problematyczna jednak wciąż należy wykorzystać fakt, że
tarcza zasłoni wszelkie niedoróbki. Nie bójcie się ciąć, tylko z głową!
Tutaj
jest troszkę bardziej ciekawie, głowa zmienia troszkę ułożenie. Broń trzeba
pociąć przy dłoniach i ułożyć w odpowiedni sposób. Precyzyjny klej będzie tutaj
super pomocny, co do rąk wystarczy wykorzystać fakt, że one montowane są na
pinach, usuwamy je przycinamy i montujemy na kleju a powstałe szparki ;)
łatamy green stuffem. odrobina pracy i welcome Kung Fu Panda in da army :)
Nic nowego, opuszczona ręka, i zmiana pozycji tarczy ot cała filozofia.
Tutaj jest odrobinkę ciekawiej.
Lewa dłoń to przeszczep od wcześniej wspomnianego dowódcy natomiast prawą
troszkę poprzekręcałem tak by uzyskać odpowiednią pozycję. Jak poprzednio można
wykorzystać fakt, że ręce montowane są na pinach.
Patrz zdjęcie 3 -.-
Tutaj
chciałem pokombinować by upodobnić ta Panią do najciekawszej figurki z małego
zestawu uzupełniającego ETB. Jest troszkę gorzej a z Efektu jaki Wam pokazuję
nie jestem zadowolony, czeka mnie jeszcze troszkę pracy z GSem ale jak widzicie
- da się.
Patrz opis zdjęć 3 i 7 -.-
Z tego gościa jestem całkiem
dumny. Szczerze to kiedy brałem się za opis musiałem się chwilkę zastanowić z
jakiego modelu zrobiłem tą przeróbkę. To tutaj wykorzystałem dodatkowy element
z poza startera - czaszeczka oraz dwuręczny młot dowódcy który chciałem żeby
tkwił w łapce bardziej naturalnie. Lewa ręka to ta pozyskana z modelu który
dostał dłoń z amuletem od dowódcy.
Prime
castigatorów jest bardzo wdzięcznym modelem. Jedynie lewa ręka wymaga odrobinę
cierpliwości i green stuffu.
Castigators…
Ha… No właśnie. Ja pomysłu na tych bydlaków niestety
nie znalazłem. Rzeźba modeli jest taką monopozą że aż strach, ręka przyklejona
do brzucha, broń w jednym kawałku z fragmentem dłoni…
Ale ponoć nie ma takiego bagna z którego nie dałoby się wydostać - mamy pewien plan i na tych Panów więc spodziewajcie się niespodziewanego w tym temacie ;)
Lord-Arcanum
Ale ponoć nie ma takiego bagna z którego nie dałoby się wydostać - mamy pewien plan i na tych Panów więc spodziewajcie się niespodziewanego w tym temacie ;)
Lord-Arcanum
Na sam samiutki koniec
chciałbym Wam pokazać podwozie mojego kuraka. Będę publicznie biczować każdego
kto nie dorobi kurczaczkowi brzuszka gdyż jest to tak banalne że można to
zrobić stopami.
Widzimy się w części 3 gdzie napiszę coś związanego ze Stormcastami.
PS. Pierwsza część minibloga "Stormcaści Booxiego" do poczytania >> TUTAJ <<
PS. Pierwsza część minibloga "Stormcaści Booxiego" do poczytania >> TUTAJ <<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz