Warhammer Age of Sigmar | Studnia Ciekawostek V | Losowa liczba ataków



Cześć, 

Tytułem wstępu szybkiego – ciekawostki zasadowe to jak już kiedyś pisałem zbiór wpisów w których dziele się spostrzeżeniami dotyczącymi różnych aspektów zasad Age of Sigmar. Zasad jest niby niewiele ale nieporozumień z nimi związanych wciąż sporo – rzekłbym nawet, że proporcjonalnie więcej w stosunku do starej 8 edycji.
Znani i lubiani Skyfires po raz kolejny na łamach bloga <3
Dzisiaj na tapecie ląduje coś o czym sporo ludzi wydaje się zapominać a mianowicie – losowa liczba ataków najczęściej wyrażana wartością statystyki „Attacks” równą D3 lub D6.

D3 ataków to to co nas interesuje tym razem
Najlepszymi przykładami takich jednostek są znani i lubiani Skyfires czy jeśli ktoś woli coś jeszcze nowszego – Grundstok Thunderers uzbrojeni w Decksweepers lub Fumigators. Wpis odnosi się jednak do wszystkich sytuacji w których jedna z jednostek ma w swoim arsenale broń z losową liczba ataków. 

Z nowości - krasnoludy nie chca być gorsze od dysków tzeentcha...

I mają dwa rodzaje broni, które mają losową wartość ataków
Otóż najczęściej stosowaną interpretacją tej losowości jest rzucanie osobno za każdy z modeli uzbrojonych w taką, „losową” broń. Tymczasem już od jakiegoś czas jest dość wyraźnie określone jak wygląda sekwencja ataku w takich przypadkach. Jej opis znajdujemy w sekcji „Hints & Tips” Battletomów (pierwszym do którego mam dostęp i w którym znajduję tą informację to BT: Sylvaneth, pg. 131). 

Jeszcze niedawno nie wiedziałem, że ta strona jest w BT, a jak już się dowiedziałem, to nie zwróciłem uwagi na pewien "drobiazg".
Przyznaję się bez szczególnych oporów, że nie szukając specjalnie gorliwie nowych zasad w battletomach (i nie spodziewając się ich tam), przeoczyłem całkowicie informacje zawarte na tej stronie a są one dość istotne, przynajmniej jeśli chodzi o poruszany temat. 
Sekwencja ataku oddziałem uzbrojonym w broń o losowej liczbie ataków opisana w BT wygląda zatem tak, że gracz kontrolujący go wykonuje TYLKO JEDEN rzut określający ilość ataków dla WSZYSTKICH MODELI uzbrojonych w BROŃ z losowa liczbą ataków.
Różnica jest znacząca bowiem sprawia, że oddział albo „performuje” naprawdę świetnie albo jego skuteczność w danej turze jest mocno ograniczona. 

Przykładowo – 10 Grundstok Thunderersów uzbrojonych w 10 x Decksweepers (D6 ataków każdy !), przeprowadziłem testową symulację ilości ataków w dwóch sekwencjach – rzucania za każdy model osobno i jednego rzutu za każdy model uzbrojony w tą broń.
10 rzutów D6, po jednym za każdy model:

5, 4, 2, 5, 2, 6, 2, 3, 4, 5 – 38

1 rzut D6 za wszystkie modele
3, 3, 3, 3, 3, 3, 3, 3, 3, 3 – 30

Oczywiście próbę można powtarzać i uzyskamy różne rezultaty ale ta jedna testowa pokazuje, że jeden słaby rzut może zdeterminować skuteczność oddziału w krytycznej turze (tak, w powtórnym teście rzuciłem 37 ataków osobno i „1” za wszystkie….). „3” nie jest złym rezultatem a mimo to mamy o 8 ataków mniej niż rzucając osobno za każdy model w testowych rzutach. Oczywiście taka sekwencja zwiększa ekstrema – jeśli rzucimy „1” siła oddziału (10 ataków 4+, 4+,-1,1dmg) jest dramatycznie niska, przy „6” mamy za to 60 takich samych strzałów które prawdopodobnie wymiotą stojących przed nimi wrogów samą siłą statystyki… 

No dobra, to teraz w takim razie pytanie – jak gracie? :> Rzucacie za każdy model czy jednym rzutem określacie ilość ataków wszystkich modeli z daną bronią? 

PS. I na koniec jeszcze doprecyzowanie, że chodzi tutaj wyłącznie o określanie LICZBY ATAKÓW, ewentualne losowe OBRAŻENIA (D3, D6 dmg) rzucane są indywidualnie dla każdego ataku, nie podlegają tej samej zasadzie (chociaż przez jakieś 6 godzin, dzięki grudniowemu FAQ było to ujednolicone, jednak opór graczy okazał się zbyt duży i mało kto już pamięta o zamieszaniu z tym związanym...)

1 komentarz: