NEWS 08-10-2018 | AngelCore 2018 Army Lists

Cześć,

Od czasu do czasu udaje mi się trafić na relację z dobrze przeprowadzonego turnieju. Staram się zawsze wyszukać informacje o zwycięzcach i topowych listach, jednak zazwyczaj informacje są poszatkowane i niekompletne.

O tym, żeby wyszukać paringi w poszczególnych rundach (co jest według mnie bardzo, bardzo ważne dla ogarnięcia końcowego obrazu wyniku turnieju) najczęściej nie ma nawet co marzyć.


Dlatego tym bardziej zaskoczyli mnie organizatorzy AngelCore 2018 (oraz Dan z AoS Shorts który zebrał to wszystko w spójną całość u siebie na blogu >> TUTAJ << ).
Od razu zaznaczam, że AngelCore jest zdecydowanie mniejszym turniejem niż te z których zazwyczaj wrzucam informacje. "Tylko" 22 graczy to nie około 100 graczy jakich widzimy na Facehammerze, i innych GT ale mimo wszystko - daje ciekawy wgląd w wyniki turniejowe...

Zaczynajmy. 

Na turnieju obowiązywały wszystkie zasady związane z Realmami. Armie mogły brać artefakty z Realmu, przed bitwami wybrano Realmy w których będą toczyć się starcia i efekty tych Realmów.


Tutaj dwa szybkie słowa - Środowisko turniejowe zdaje się zaakceptowało już całkowicie granie na realmy. Nie ma w zasadzie informacji o większych turniejach któe rezygnowałyby z tej mechaniki. Oznacza to, że do wszystkiego człowiek się przyzwyczai i wszystko da się zaadaptować do gry "turniejowej".

Turniej - jak widać - odbywał się w systemie 5 rund. Co bardzo istotne - znane są paringi w każdej z nich. Dlaczego to tak ważne? Ano, sprawa jest prosta. Patrząc jedynie po końcowych wynikach zawsze pozostaje z tyłu głowy pytanie - "Jakim cudem armia XYZ doszła tak wysoko?" I od razu nasuwa się odpowiedź " Pewnie PARINGI!"
No to w tym przypadku wszystko można sprawdzić :)





 Do paringów jeszcze wrócimy, tymczasem zaś to na co wszyscy czekają. Czyli wyniki końcowe turnieju:


Tak, powtórzmy to jeszcze raz.
Dla odmiany ten turniej wygrały Daughters of Khaine. Dominacja tej frakcji zaczyna - przynajmniej w moim przekonaniu - przerastać i to znacznie najlepsze czasy Disciples of Tzeentch i Changehostów w pełnym rozkwicie. Właściwie nie ma turnieju którego ta armia nie wygrała (a to, że nie zajmuje całego podium zazwyczaj wynika z faktu, że jest ich wciąż relatywnie mało w rękach graczy).
Drugie i trzecie miejsce to coraz mniej zaskakujące Sylvanethy które najwyraźniej w tej edycji mają się nienajgorzej (zmiany w Sylvaneth Wyldwood, zejście z nieszczęsnej zasady, że unit z 20 modelami automatycznie przejmuję kontrolę na znaczniku, zmiany w systemie summoningu).
Stawkę Topu uzupełniają - jak zwykle - Idoneci i Legion of Nagash. Kompletnie bez zaskoczeń w tym miejscu. Zarówno jedni jak i drudzy mają spory potencjał - wciąż mniejszy niż DoK ale wystarczający na zajmowanie najwyższych miejsc na turniejach (co znalazło potwierdzenie w ogólnym opracowaniu o którym pisałem >> TUTAJ << ).
 Jedynym zaskoczeniem są dość wysokie miejsca zajęte przez ORDER oparty na wolnych miastach z Firestorm (kampanii). Hammerhall na 5. miejscu, Living City n miejscu 9.

Ogólnie patrząc po uczestnikach martwić może niezbyt duża różnorodność armii. Legion of Nagash, Sylvaneth, Orderowe Zupy to przytłaczająca większość uczestników. 

Ok., wrzućmy teraz na tapetę listy top-5 (w kolejności zdobytego miejsca), wszystkie listy znajdziecie >> TUTAJ <<.


...Czyli kolejna mutacja tego samego. Zwracam jedynie uwagę na meduzę i batalion. Hagg Nar jak zwykle, Morathi jak zwykle, Haga jak zwykle. tutaj spory udział Sisters of Slaughter. W skrócie i moim zdaniem - trochę samograj "skazany na sukces".

...Czyli spam driad w unitach różnej wielkości na dwóch batalionach (w zasadzie jednym - Winterleaf) dającym dodatkowe bonusy driadom (na 6 to hit dodatkowy atak, rr1 na hit vs Order i teleport raz na grę). Bonus - w Winterleaf można upchnąc dowolny unit z SK "Order" z czego Laurie skorzystał i upchnął - a jakże - Fenixa. Fenixy są wszędzie w orderze. Nadal. Tu naprawdę jest w opór driad, zwróćcie uwagę na tą listę jeśli szukacie alternatywy dla ogranego już do cna Gnarlroota i nieco tylko mniej spranego Dreadwooda. Jeśli dobrze liczę to zaczynamy z 70 driadami + 20 driad przyzywanych przez Alarielę +10 driad z Branchwraith daje okrągłe 100 driad (Branchwraith może przywołać 10 w każdej hero phase o ile jej zaklęcie odpali więc może być więcej).
Tu dla odmiany Monster Mash. Alariela, Durthu, Treelord Ancient, Branchwraith, Branchwych... Jest tego tyle, że punktów nie starcza na "ciała". I wtedy znów wchodzi Alariela do spółki z Branchwraith które przywołują nieco pożądanej "masy". Mnóstwo magii - bo Gnarlroot, trochę dziwne, że nie zagrał na klasycznym połaczeniu Durthu plus Etheral Amulet z Shyish (czyli Combo Durthu przejmujący obrażenia od wszystkiego dookoła na 4+ i saveujący je na niemodyfikowalnym 3+ oraz lecząca go Alariela...)
Siła Nagasha jest wprost propocjonalna do jakości zaklęć z Realmu w którym się gra. On sam debuffuje do potęgi, do tego zaklęcia z realmów dokładają swoje i okazuje się, że połowa armii przeciwnika trafia na -2 to hit, rusza się o połowę, szarżuje na jednej kości...
Dodatkową siłą tej frakcji/armii są oczywiście cmentarze i wskrzeszanie. W tym przypadku 2 oddziały psów to screen, 40 chainraspów wjeżdża na jeden znacznik, 30 grimghastów czyści drugi i pozostaje nadzieja, że debuffy wejdą. Klasyka klasyki chciałoby się rzec bo ta rozpa jest ograna do oporu już na turniejach. 

Czyli niebijalni bohaterowie (Morathi, dwa Fenixy), dość mocne strzelanie (arkanauci x 3 czyli 9 x skyhooki 24" 1 x 4+/3+/-2/D3) oraz White Lions. Ta elita elfów zaskakuje. U nas lokalnie w Krakowie również. My już wiemy co oni potrafią zrobić, inni pewnie niedługo się dowiedzą bo ta jednostka jest mocna, porównywalna z Bestigorami czy Grimghastami jak chodzi o siłę uderzenia choć niestety nie tak wyporna. Ogólnie - średniak a jednak 5 miejsce ugrane.

Ok., jak zatem szło zwycięzcy?

1 Runda vs Khorne - czyli dwa blendery ale niestety - Khorne do DoK-ów się nie umywa.
2 Runda vs LoN na Sakramencie - ilośc ciał większa, wytrzymałość porównywalna - wjazd na znaczniki i stalowanie na trzecim stole
3 Runda vs LoN Na Nagashu już na pierwszym stole - to samo. W grze na znaczniki - niestety - LoN na Nagashu brakuje ciał w starciu z DoKami.
4 runda na pierwszym stole z Monster-Mashem Sylvanethów który ostatecznie zajął trzecie miejsce. To musiała być ciekawa bitwa. Driady z -1 to hit, mocna magia, ograniczenie mobilności i szerokości frontu walki dzięki lasom - chętnie bym to zobaczył.
5 runda nadal na pierwszym stole vs Hammerhall Jacka z 5 miejsca. Tu podejrzewam masakra i łatwy win dla DoK-ów. nie ma nic co by ustało albo zatrzymało na dłużej z klockami Córek..

Czyli były i blendery (Khorne) i Death ze wskrzeszaniem (Sakrament i GHoNagash) i partyzankta Sylvanethu i strzelanie z blenderem (Hammerhall) i nic. I DoKi na pierwszym stole już od trzeciej rundy do końca. Moc i potęga. :)

Ogółem - świetnie zrelacjonowany turniej - wszystkie dane na wyciągnięcie ręki - bardzo pomaga to w analizie :).
Topka bez zaskoczeń (no może siła Sylvanethów trochę).

My tymczasem zbliża,y się w Polsce do dwóch "Masterów" (Lublin w październiku i Śląsk w Listopadzie) więc będzie okazja do porównania tego jak to u nas się sprawują te armie.

PS. Jeśli szukacie rozpisek z różnych turniejów to polecam zakładkę >> TUTAJ << w której znajdziecie listy z większości dużych turniejów w Polsce i na świecie. 

Trzymajcie się i do następnego!
W.

6 komentarzy:

  1. Drugi DOK jednak po za dziesiątką pewnie mniej diświadczony gracz bo armia zapewne podobna do zwycięzcy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te listy wszystkie jak dla mnie podobne. W tej z dalszego miejsca nie ma Morathii: Slaughter Queen on Cauldron, Hag Queen x2, Meduza x2
      30 sis of Slaughter,
      10 sis of Slaughter,
      30 witch Aelves
      10 Blood Sisters
      5 Khinerai Heartrenders
      5 Khinerai Heartrenders

      Slaughter Troupe

      Usuń
    2. 13 miejsce destrukcji z z magmą dragonem dość mnie zdziwiło, wydaje się że wiele mocniejszych rozpisek jest niżej

      Usuń
    3. I tu mogą właśnie wchodzić paringi ;) Trzeba by prześledzić z czym to grało.

      Usuń
    4. Pierwsza bratobójcza walka destrukcji ale potem 2x Nagash i 2x Sylvaneth wiec teoretycznie silniejsi

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń