Pamiętacie jak wczoraj ktoś najpierw wyrzucił na śmietnik a potem inny ktoś wrzucił do internetów zdjęcie niekompletnej wypraski zawierającej bliżej niezidentyfikowane elementy slaanesho-podobne?
Okazało się, że internety miały rację a ktoś w GW stracił prace bo wypraska okazała się - zgodnie z przewidywaniami wszystkich - zawierać elementy modelu który jeszcze nie miał swojej premiery a którego ukazanie się jest małym trzęsieniem ziemi w światku Warhammera.
Plastikowe Fiends of Slaanesh zapowiadają bowiem nową erę - erę Slaanesha ;)
Popatrzymy przez chwilę na model zaprezentowany wczoraj przez GW (samo sposób prezentacji też przezabawny. Polecam obejrzeć >> TUTAJ <<
Sam model:
Poprzedni model:
Więcej zdjęć wyprasek:
Co widać?
- Zachowanie stylistyki. Nawet nie pisze jak bardzo to istotne, że Slaanesh - przynajmniej sądząc po tym modelu - nie zostanie ugrzeczniony. "Cycki" są na swoim miejscu w podobnej ilości co do tej pory. Piwniczaki mogą odetchnąć z ulgą.
- Zdecydowana poprawa "rzeźby". Szczerze mówiąc stare/obecne Fiendy są jednymi z modeli GW na które nie mogę patrzeć bez odruchów które zadowoliłyby raczej Nurgla niż Slaanesha. Ten nowy wygląda... elegancko. Dziwnie, niepokojąco (zwłaszcza w tym świetle) ale zdaje się idealnie pasować do koncepcji Slaanesha.
- EEEEEEJJJJJ, wreszcie mamy potwierdzenie tego, że SLAANESH czai się już gdzieś za rogiem!
- Wypraski - poza Fiendem może być, że jest tam coś więcej, bo te głowy to wyraźnie od wierzchowca slaaneshowego. Herald? <3
Jaram się!
Do następnego,
W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz