Codex Daemonicum | Age of Sigmar | Hellcannon [PL]

Cześć,

Tym razem na warsztat - dosłownie i w przenośni - trafia jedna z ciekawszych jednostek z armii Warriors of Chaos - Hellcannon.


1. Czyli o tym co było...
Pamiętam jak debiutował w hordzie Archaona, kiedy ten próbował po raz pierwszy zniszczyć stary porządek. Model robił wtedy niesamowite wrażenie, tym bardziej, że w obsłudze dzielnie służyły chaos dwarfy - dla wielu pozostające przedstawicielami mitycznej armii porównywalnej z jednorożcami.

Oryginalność Hallcannona od zawsze polegała na tym, że jako jedna z nielicznych jednostek w armii chaosu była przeznaczona w zasadzie wyłącznie do ostrzału. Działo to już było coś w owych czasach, co jednak powiedzieć o demonicznym dziale z zaklętą weń demoniczną esencją, strzelającym ładunkami czystej, chaotycznej energii, które w każdej chwili gotowe jest samo z siebie rzucić się do przodu w ślepej szarży aby dosłownie zeżreć nieszczęśników których dorwie?

Brzmi zacnie, wygląda świetnie, co więc było z nim nie tak? Pierwszym problemem był fakt, że zajmował slot "Rare" w którym konkurencja była mocno zacięta, drugim jego koszt punktowy, trzecim zaś ogólna kompozycja najmocniejszych armii chaosu opartych na maksymalizacji obrażeń w CC, w tych warunkach mocne, ale nie "OP" demoniczne działo nie broniło się na tyle, aby na stałe zagościć w moich rozpiskach.

2. Czyli o tym co jest...
Archaonowi jednak ostatecznie coś się udało, udowodnił bogom, że w przeciwieństwie do pewnego pana z dużym szponen i kompleksem odpadających ramion potrafi poradzić sobie z siłami porządku i zniszczyć nie tylko jedną planetę ale całe uniwersum.


Wraz z nadejściem nowego uniwersum nadeszły też nowe zasady dla Hellcannona. Nagle okazało się, że jest to jedna z najlepszych broni dystansowych w całej grze.
Jej siła polega na tym, że w przeciwieństwie do zwykłych armat, ta zadaje mortal woundy, w dodatku strzela dwa razy w turze, trafiając i raniąc (przy zwykłym szczęściu) na 3+. W dodatku nie musi widzieć swojego celu. Po prostu - odpalasz i zapominasz o wybranej jednostce w odległości do 48". Urocze.
Mniej urocze jest to, że przeklęty demon tkwiący w machinie lubi w najmniej odpowiednim momencie wyrwać się spod kontroli i rzucić się do szarży. Na nic łańcuchy, na nic kajdany, krasnoludy mogą tylko patrzeć jak Hellcannon radośnie szarżuje do przodu.


Mimo tej wady w mojej armii ma póki co pewne miejsce. Idealnie nadaje się do polowania na wrogie machiny, których całkiem sporo w Age of Sigmar, podobnie szybko rozprawia się z bohaterami (mortal woundy to naprawdę mocna rzecz). Z moich doświadczeń wynika jasno, że Hellcannon albo jest MVP bitwy albo jest liderem peletonu i poza tym nie robi nic.

3. Czyli o tym co będzie...
Będzie mam nadzieję odświeżony Hellcannon na dużej, owalnej podstawce w klimacie naprawdę głębokiego błota i roztopów. Zdjęcia powyżej przedstawiają stan obecny, czyli moje malowanie sprzed dekady kiedy to dysponowałem kilkoma dosłownie farbami, starym pędzlem i entuzjazmem, który nie pozwalał na zbytnie rozwodzenie się w tematach cieniowania, szejdowania, glowingu i innych takich.
Mam zatem zamiar rozłożyć go na części pierwsze, wyczyścić, zaszpachlować (szpachla, szpachla szpachla..) i pomalować na nowo, mniej więcej w stylu modeli (w tym 3d), których fotografie wyszukałem w ramach zbierania materiałów:


Drugą częścią projektu jest stworzenie "scenicznej" podstawki pod działo, utrzymanej w błotnisto-śnieżnej tonacji. Ma być brudno, ma być realistycznie. Tutaj też wyszukałem trochę materiałów poglądowych, zarówno jeśli chodzi o materiały z których błoto dobrze zrobić jak i o sam proces jego tworzenia i umieszczania na podstawce i samym dziale (i tak - duuużo można się nauczyć z modelarstwa redukcyjnego).


Materiały i tutoriale:
  • Świetny tutorial/step-by-step na temat weatheringu (rdza i przede wszystkim BŁOTO) dostępny TUTAJ 
  • Tutorial dotyczący tworzenia błota - krok po kroku, świetnie wyjaśnione, ale co Coloured Dust to Coloured dust... Konkretnie TUTAJ
Mam nadzieję sukcesywnie wrzucać zdjęcia z postępami prac i ostatecznie pokazać nieco odświeżone demoniczne działo.

Oby się udało, do następnego!
W.


6 komentarzy:

  1. Noż Panie! Trzymam kciuki za projekt, bo zapowiada się srogo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyda się bo w głowie wygląda dobrze ale na żywo może już nie być tak różowo :) Zawsze mi się ten model podobał a jak go zrobiłem te "X" lat temu tak straszy po stołach.

      Usuń
  2. Mam nadzieję że nie przegapię publikacji Twojego nowego Hellcannona bo zapowiada się dość spektakularnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tyle na ile umiejętności pozwolą ;) Motywacja jest, zobaczymy co wyjdzie.

      Usuń
  3. Rzadko Hellcannon pojawia się na blogach. Tym bardziej kibicuję ukończenie go jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym "jak najszybciej" to u mnie zawsze problem ;) W sumie dziwię się trochę, że tak niewiele go na blogach, bo to świetny model - zarówno jeśli chodzi o rzeźbę jak i zasady w AoSie

      Usuń