Age of Sigmar 2.0 ?

Cześć,

Do kolejnego wpisu zmotywowały mnie ostatnie wydarzenia związane z Age of Sigmar, w szczególności zaś "Łamiąca wiadomość" jaka gruchnęła dzisiaj na oficjalnej stronie Facebookowej Age of Sigmar. W skrócie oto ta wiadomość, której odbiór można w środowisku ludzi wiedzących co to Games Workshop porównać chyba jedynie do kolejnego nagiego zdjęcia Kardaszianki tudzież wycieku kolejnych fotek Lawrence (Jennifer, żeby nie było):


Szybko postaram się wyjaśnić, czemu od momentu ukazania się tej grafiki można liczyć już czasy drugiej ery Age of Sigmar.
Otóż ilustracja powyżej jest zwieńczeniem pewnego procesu, który można było zaobserwować już od pewnego czasu, a mianowicie znacznych, jeśli nie rewolucyjnych zmian w podejściu "Znanego wszystkim producenta, którego nazwy nie można wymawiać" zarówno do kontaktu z "fanbazą" jak również do modelu sprzedaży swojego nowego dziecka - Age of Sigmar


Za najważniejsze w całym tym zamieszaniu uważam otworzenie się - choćby nawet w niewielkim stopniu na środowisko graczy. Mocno podzielone od momentu skasowania ukochanej 8 edycji i narodzin AoS. GW w ostatnim czasie ponownie uruchomiło strony poszczególnych systemów w serwisie Facebook (AoS do znalezienia TUTAJ) i co istotne zaczęło KOMUNIKOWAĆ SIĘ z fanami i przynajmniej sprawiać wrażenie, że wsłuchuje się w ich głos. Początkowo, na profilu niewiele się działo, aż do momentu w którym nie pojawił się na nim post z FAQ-iem dotyczącym najbardziej problematycznych zasad AoS. Sam fakt pojawienia się FAQ w tak szybkim czasie, był niezwykły, jednak co robiło największe wrażenie to to, że powstał on w odpowiedzi na zadawane wcześniej na tym samym profilu pytania najbardziej zainteresowanych - graczy. GW i dialog ze środowiskiem?! Piekło zamarza a Tusk z Kaczyńskim idą na piwo...


Post z FAQ i zasadami można znaleźć TUTAJ. Rzeczywiście definitywnie rozwiewa wątpliwości dotyczące interpretacji kilku mocno problematycznych kwestii. Osobiście przyjąłem go naprawdę dobrze - w zasadzie wszystko co chciałem zostało mi wyjaśnione i podane w przystępny sposób. Prawdopodobnie również dzięki rozszerzeniu zasad z FAQ ogólne zasady zyskały drugie tyle objętości (z 4 do 8 stron ;) ) Ostateczna wersja wciąż jeszcze podlega wygładzaniu (znów w porozumieniu z graczami zgłaszającymi nadal swoje uwagi na profilu AoS) ale można ją już uznać za obowiązującą. Mamy więc rozszerzone wygładzone i sprostowane, a przy okazji nadal DARMOWE zasady dostępne z poziomu APLIKACJI. Czy gdyby rok temu ktoś powiedział Wam, że Games Workshop udostępni Wam takie możliwości to czy uwierzylibyście w to? Ja z pewnością nie.

W zasadzie gdyby w tym roku już nic więcej się nie zadziało, to prawdopodobnie nikt nie miałby większego żalu do GW. Tymczasem po pierwszej bombie, szybko wybuchła druga. 
I to jaka. 


AoS będzie zmieniał się i dostosowywał do wymagań poszczególnych grup graczy. Jasne, można powiedzieć, że chcąc zadowolić wszystkich nie zadowoli się nikogo, lub że zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, ale absolutnie nie można się tym przejmować. 
Oto dzisiaj okazało się, że w Age of Sigmar będzie można grać nadal w podstawowej formie - "Open play", a więc "przynieś ze sobą szafę z figurkami, porównaj ją z szafą swojego przeciwnika, dogadaj się z nim czym gracie i .... grajcie", ale oprócz tej możliwości pojawią się jeszcze dwie niezwykle interesujące opcje. 

Pierwsza to 'Narrative Play", gra narracyjna, czyli inaczej mówiąc Kampania. Co też takiego czeka nas w przypadku grania owych "Kampanii Aos"? Z pierwszych przecieków wynika, iż będziemy mogli stworzyć swojego bohatera od zera. On zaś, kierowany przez nas, będzie mógł wykroić swoje posiadłości z terenów wchodzących w skład świata Azyra i w toku kampanii powiększać je, zdobywając przy okazji kolejne umiejętności i trofea a także zbierając coraz większą armię. Intrygujące? Jak dla mnie owszem, tym bardziej, że źródła zbliżone do GW podają, że na horyzoncie czają się kolejne "zestawy startowe" (w stylu dotychczas wydanych demonów, orków, nieumarłych...) i boksy w "promocyjnych cenach" zachęcające nowych graczy do rozpoczęcia przygody z kolejnymi armiami.

Druga wreszcie to coś na co spora część środowiska graczy na całym świecie czekała od momentu pojawienia się AoS na sklepowych pułkach. GW zaanonsowało wprowadzenie trzeciego sposobu gry w AoS - tzw. "Matched play", na potrzeby wpisu roboczo nazwanego przeze mnie - "trybem turniejowym". Najistotniejsza zmiana w tym przypadku dotyczy wprowadzenia PUNKTÓW mających w założeniu zbalansować rozgrywkę. Temat, czy rzeczywiście punkty pomogą czy nie jest tematem na odrębną epopeję, dlatego nie będę się w tym temacie rozpisywał. Co jest istotne to ponownie - reakcja GW na zapotrzebowanie graczy. Według mnie Panowie z GW nieco się przeliczyli i nie udało im się wypromować nowego, bezpunktowego stylu gry (ciężko żeby się udało przy początkowym podejściu z jednej strony graczy z drugiej działu marketingu...) ale potrafili to ogarnąć na tyle, aby WE WSPÓŁPRACY z organizatorami turniejów a przy okazji fanowskich systemów punktowych rozpocząć proces wdrażania oficjalnego "trybu turniejowego".  Co bardzo istotne - z ostatnich przecieków wynika, iż punkty będą dotyczyły WSZYSTKICH JEDNOSTEK JAKIE ZNALAZŁY SIĘ W KOMPENDIUM WARSCROLLI (a więc również Bretonni, Tomb Kingsów i reszty skasowanych z oferty modeli).


Mamy więc sytuację w której i wilk syty i owca cała lub jak kto woli "I głowa na szyi i Khorne zadowolony". Każdy w AoS 2.0 powinien znaleźć coś dla siebie. Jedni znajdą całkowicie swobodną, pozbawioną punktów, a co za tym idzie pewnego elementu rywalizacji grę "do precla i piwa", inni będą mogli radośnie snuć swoją własną opowieść i tworzyć fanowskie kampanie a jeszcze inni rozbijać się po świecie, uczestniczyć w turniejach i narzekać na to jak beznadziejnie niezbalansowane są punkty wprowadzone przez GW i jak beznadziejnie ... a nie. Nie o tym tym razem.. ;)

Podsumowując (bo podsumowali AoS`a już chyba wszyscy), na dzisiaj widzę to tak:

Na plus:
+ Darmowe i coraz bardziej klarowne zasady (wiem, pamiętam o dodatkowych zasadach w płatnych książkach, ale aby grać i naprawdę dobrze się przy tym bawić wystarczą te darmowe)
+ Świetne modele (jakościowo, z designem bywa różnie ale najczęściej jak najlepiej) (nie, nie są czterdziestkowe, nie nie są zbyt CAD-owe) bijące na głowę większość, jeśli nie wszystkie MASOWO produkowane modele konkurencji
+ Aplikacje - (tak, darmowe), ułatwiające ogarnięcie zasad i jednostek a docelowo również zapewne rywalizację w ramach kampanii i "matched play"
+ Kontakt z fanami...
+... I wynikające z niego zmiany systemu wprowadzające różnorodność trybów rozgrywki w założeniu zadowalające wszystkich. 

Na minus:
- Zniszczenie tego co było i (mimo wszystko) wstawienie w to miejsce czegoś niezbyt spójnego. Fluff jest słaby. Kropka (i tak, wiem, że to dopiero początek, że dopiero dobra ciąża, ale... Albo jestem za stary albo takie heroiczno-epicko-megasuperduperbohaterskie tematy mnie nie kręcą.
- CENY. AoS jest absurdalnie drogi (mogę polemizować, ale zdania nie zmienię). Wiem, że można go porównywać z 40k, z WHFB, z innymi systemami. Tak czy inaczej - według mnie ceny to kosmos (pisząc to planuję już kolejne zakupy... takie tam...)
- Rozproszenie zasad (syndrom 40k i wielu ksiąg, dodatków itp.) nie służące spójności i czytelności (póki co jest jeszcze nieźle, ale ksiąg wyjdzie więcej, dodatków, formacji i tym podobnych również)

Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę widzę światełko w tunelu i chcę wierzyć, że zmiany wniosą wiele dobrego w system, który rodzi się w niesamowitych bólach i może dzięki temu, kiedy już okrzepnie okaże się najlepszym co mogło się Warhammerowi Fantasy przytrafić. 

Dzięki za wytrwałość i przebrnięcie przez kupę tekstu!
Do następnego, 
W.



12 komentarzy:

  1. Z rana ledwo obudzony nie mogłem się doczekać by dźwignąć tone tak ciekawego tekstu. Jeśli chodzi o mnie, o gracza który zrodził się w świecie Age of Sigmar i stary byt zna tylko z opowieści, tekst jest wartościowy, ciekawy, konkretny, z nutą urozmaicającego żartu i jeszcze raz ciekawy. \m/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zrodzeni" w AoS mają "z górki", nie są obciążeni zaszłościami a przez to nie mają uprzedzeń aż takich do nowego systemu, więc w zasadzie - tym lepiej dla Ciebie ;) Dzięki!

      Usuń
  2. A jaki jest fb do WH40K wiesz może ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, jasne, podrzucam link: https://www.facebook.com/Warhammer-40000-1575682476085719/?fref=ts

      Usuń
  3. Dobry tekst i fajnie sie go czytało. Wydawało mi sie ze zostawiłem tu komentarz wcześniej :) alzheimer nie radość

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny tekst. Mam tylko nadzieję, że zasady będą nadal za darmo. Po przetestowaniu 4 stron "for free" teraz mogą opublikować bardziej rozszerzone zasady (plus narrative play i zasady punktowe) w formie płatnej książki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też zrobią, z pierwszych wieści wynika, że za książkę z punktami i zasadami narrative nie będą zdzierali (w 100 złotych powinna się zmieścić). Nowa jakość GW chociaż w niewielkim stopniu ;) Dzięki za opinię!

      Usuń
  5. 25 yr old VP Accounting Wallie Sandland, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Only Yesterday (Omohide poro poro) and Pet. Took a trip to Heritage of Mercury. Almadén and Idrija and drives a A4. przejsc na strone

    OdpowiedzUsuń