Drugi ze Spawnów które trafiły do mnie niemal równy rok temu.
Ciąg dalszy testowania różnych odcieni zainfekowanego, nurglowego ciała i skóry. Moim zdaniem bardziej udany niż pierwszy Spawn o którym pisałem TUTAJ
Modele dalej mi się nie podobają ale w moim wykonaniu podobają mi się mniej niż do tej pory. ;)
PS. tak - są nieoszlifowane pozostałości po wtrysku.
Hi!
My second spawn of chaos / beast of nurgle (first spawn - HERE). Different skin and flesh colour scheme. I still trying to find some nurgle theme for my putrid blighkings and i think i`m heading in agood direction..
...I ze starszym bratem
Profilowe
Plecy zrobione
I bardzo amatorskie porównanie PRZED-PO.
Ok., to na dziś tyle, biorę się za kolejne modele bo kolejka zamiast się skracać wydłuża się z każdym miesiącem.
Do następnego,
W.
Zmiany zdecydowanie na plus!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystyka, wyszły tak jak pomioty wyglądać powinny :)
Serce rośnie! ;) Dzięki, chcę jak najwięcej kolorów nurglowych popróbować zanim zacznę 15 putridów.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jedne z ładniejszych spawnów jakie widziałem! Świetnie wyszła ta "chora" skóra :)
OdpowiedzUsuńHej, dzięki! To znaczy, że schemat się sprawdza. Mniej zieleni więcej "ludzkiej" skóry :) Właśnie dlatego "testowe" modele się przydają.
UsuńDużo bardziej mi się podoba, niż poprzedni. O postępie przed-po nawet nie mówię, bo to różne kategorie wagowe. Właśnie wczoraj przyszła do mnie paczka plaguebearersów. Pomaluję ich najpewniej na zielono, ale fajnie widzieć, że inaczej też można:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Co do plagusów to pierwszą 20 maźnąłem na zielono już jakiś czas temu i wyszło tak https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/73/52/c9/7352c90627b7c4537dcb503d4e7f2693.jpg... ale zastanawiam się właśnie czy to na pewno był dobry pomysł i czy nie przemalować ich jednak na bardziej "cieliste" kolory. Na takich zdecydowanie ciekawiej i lepiej się prezentują wszelkie pęcherze, przebrwienia ciała, siniaki, ropnie, gangrena i wszystko inne co się z Nurglem wiąże. Ciekaw jestem efektu na Twoich i mam nadzieję na jakieś zdjęcia na blogu. ;)
UsuńNie widziałem tych Twoich dotąd i powiem Ci, że bardzo ciekawa ta kolorystyka. Bardziej niż ze zgnilizną Nurglową kojarzy mi się ze zgnilizną podmorską, taką w klimatach opowiadań Lovecrafta czy choćby mocno nimi inspirowanego "Ufo: Terror from the Deep". Swoich myślę pomalować nieco "cieplej" i oprzeć się na kontrastach zielony-czerwony. Jak tylko pomaluję swoich to na bank zagoszczą na blogu :)
UsuńTo nieco starsze "twory" zanim na dobre zacząłem bloga. A to co piszesz o tej zgniliźnie to słuszne spostrzeżenia. Za malo nurglowo! Czekam zatem na Twoją wersję a przy okazji zrobiłeś mi "smaka", właśnie odgrzebałem swoją 10 plagusów i zaczynam się zastanawiać jak będą wyglądali w kolorach drugiego spawna. Efekty niedługo ;)
UsuńPS. Świetny zielono-czerwony motyw na plagusach wygrał Demona ostatnio. Pewnie widziałeś: https://sproketsmallworld.blogspot.com/2016/04/plaguebearers-part-8-lesions-tentacles.html
UsuńWidziałem, ale chętnie obejrzałem jeszcze raz. Pomalowany pięknie i robi piorunujące wrażenie, chociaż czerwone porzeczki na głowie do mnie nie trafiają ;)
UsuńPomioty fantastyczne, a kolory zdecydowanie na plus =)
OdpowiedzUsuńA mnie się podobają !
OdpowiedzUsuń