Warhammer Age of Sigmar | Chaos Warshrine / Harbinger of Decay Kit Bash by Booxi

Siema! przepraszam za przerwę, ale przeprowadzka do nowego warsztatu wyssała ze mnie cały czas i chęci do życia. Zgodnie z założeniem poprzedniej części dzisiaj zdjęcia War Shrine i Harbinger of Decay.

Zacznijmy od War Shrine, mark Nurgla pozwala na naprawdę super konwersje i pole do popisu jest po prostu ogromne. Pierwszy pomysł zakładał wielkiego ślimaka z wielkim garem gotującej się zupy, sam początek wyglądał mniej więcej tak:

 

Sam projekt jednak chociaż początkowo wyglądał w miarę dobrze, tak na papierze i kiedy w ruch poszła glina stał się raczej średni. Wtedy Patrycjusz podrzucił pomysł ze skavenskim dzwonkiem ciągniętym przez ślimaki, średnio mi to wyglądało jednak skoro to Maggotkin of Nurgle, to może by tak…




Wielka wstrętna tłusta larwa ? Tutaj już stwór był dużo bardziej masywny przez co ciekawszy i bardziej przypadający mi do gustu… jakieś takie personalne podobieństwo… Jednak co to za bojowa larwa bez pancerza ? Ten wykorzystałem z plasticardu który potraktowałem dremelem.




Kiedy wierny wierzchowiec był już prawie gotowy bo brakowało jeszcze samej faktury skóry którą chciałem zrobić już tylko z GSu nadszedł czas na modyfikacje platformy dzwonka. Generalnie cała konstrukcja jest naprawdę super a sam Start Collecting do Skavenów to jak wizyta w bitsowym niebie. Plan był prosty - usunąć wszystko co skavenskie, zostawić dzwonek, postarzyć go, no i wrzucić jakiegoś kapłana co będzie czarować żeby te blessingi wchodziły. trochę przymiarek kombinowania, wycinania, doklejania, green stuffu, plasticardu...




Po jakimś czasie konstrukcja prezentowała się mniej więcej tak:







Potrzebowałem już tylko jakiegoś systemu montażu platformy do larwy i przerobienia dzwonka. Ale niestety zdjęć tego już nie zrobiłem więc musicie poczekać na wersję pomalowaną.




Finalny check z resztą armii i byłem zadowolony z całości pracy.

Kolejny miał być Harbinger of Decay, wybór odpowiedniego wierzchowca był naprawdę istotny. Konik jest w porządku no ale jakoś brakowało mi tutaj tego klimatu i indywidualności którą chciałem w swojej armii. Z racji zakupienia połówki zestawu pusgoyli by w
przyszłości mieć Lord of Afflictions. Odbitka nóżek z miliputa poszła dzięki Przemkowi (dzięki) i jeździec gotowy ! No ale na czym powinien jeździć? Tasiemiec człowieku. Tasiemiec uzbrojony.




Szkielet zrobiłem z drutu tak by zobaczyć mniej więcej jaki powinien być układ cielska, następnie użyłem nieśmiertelnej gliny. Większej faktury nadałem przy użyciu miliputa natomiast finalne wykończenia, siodło i inne gadżety to już tylko green stuff często na rusztowaniu z drutu. Teraz patrząc na pomalowany model wiem, że brakuje mu jeszcze pancerza który na pewno się pojawi za jakiś czas… 

Oczywiście finalnej wersji nie obfociłem bo spieszyłem się przed Mistrzostwami Śląska, więc podobnie jak przy Warshrine czekajcie na fotki zmalowanych modeli.


By Booxi

PS. Wcześniejsze części cyklu "Armia Nurgla" Booxiego >> TUTAJ << i >> TUTAJ <<

NEWS 13-12-2018 | Age of Sigmar - Wrath and Rapture

Cześć,

Wrath and Rapture wchodzi w preordery już w ten weekend więc nic dziwnego, że GW postanowiło wreszcie pokazać to co nowe pudełko przyniesie ze sobą dla graczy Khorna i Slaanesha.


Trzeba przyznać, że box zapowiada się syto chociaż i kosztować będzie niemało (plotki mówią o 95 funtach czyli cenie startera Soul Wars).
W zestawie dostaniemy jednak sporo - dość szczegółowo opisującą Realm of Chaos książkę a przede wszystkim mnóstwo figurek. Ale to tak naprawdę mnóstwo.
Box ma zawierać:

Po stronie Khorne:
- Karanak (nowy model)
- 3 Bloodcrushers
- 5 Flesh Hounds (nowe modele)
- 10 Bloodletters of Khorne

Po stronie Slaanesh:
- Infernal Enrapturess (nowy model)
- 3 Fiends of Slaanesh (nowe modele)

- 5 Seekers of Slaanesh
- 10 Daemonettes of Slaanesh

Do tego warscrolle batalionów (po jednym) do każdej z tych frakcji.
Jak widzicie zestawów w boxie sporo i powinny one zadowolić każdego gracza którejś z tych frakcji.


Słowem WOW. Do wczoraj wiedzieliśmy w sumie tylko tyle, że dostaniemy nowe modele i na pewno nowego heralda slaanesha (z harfą). Nie było jednak wiadomo nic o nowych zasadach dla jednostek (tych nowych - heralda i tych starszych).


GW jednak zmienia się a w raz z tym zmienia się podejście do informowania społeczności graczy o nowościach. We wczorajszych "show" pokazano całkiem sporo warscrolli oraz opisano sporo zmian jakie czekają jednostki z pudła Wrath and Rapture.

Bez zbędnego przeciągania, jedziemy z informacjami:
Khorne:
  1. Bloodlettery dostają srogiego nerfa - nowy scroll pozwoli im wbijać mortale tylko i wyłącznie na niemodyfikowanym rzucie to hit = 6. To ogromna zmiana moim zdaniem zabijająca ten świetny unit już ostatecznie (po wcześniejszym wzroście kosztu). Szkoda. Z drugiej strony - Murderhost który opiera się na hordach Bloodletterów i nie bardzo ma jak buffować ich "to hit" może okazać się beneficjenetem tej zmiany - obecnie sporo armii debuffuje rzuty to hit o -1/-2. Bez opcji podniesienia tego Murderhost miał problem z wbijaniem mortali (czyt. nie wbijał ich bo musiałby to robić na 7+). Z ta zmianą można określić statystyczną ilość mortali które wbije określona ilość Bloodletterów. Wiem - niewielka pociecha ale zawsze....
  2. Bloodcrushers - mają teraz zadawać mortale w szarży na 2+. Tu z kolei ok ale nijak nie rekompensuje to utraty wiader mortali które wpadały z Bloodletterów. Crusherzy mają także potanieć (do 140 punktów ze 150 ;)) 
  3. Nowe scrolle dla psów - Flesh Hounds, które dostają "przewodnika stada" z atakiem dystansowym
  4. Karanak z ogromnym buffem. W sumie to robi się z niego mini-bloodthirster. 6 ataków z rendem -1 po D3 DMG (RR all to hit/to wound jeśli atakuje wybranego wcześniej bohatera)? Dalej przywołuje za darmo psy pod warunkiem,że jest blisko wyznaczonej na początku bitwy "ofiary" (czyli bohatera w armii przeciwnika) ale teraz robi to na koniec movement phase (YAY!). Dalej zadaje D3 mortali magowi którego czar uda mu się rozproszyć (tak, to też zostało). Ogólnie - mega fajny model który jednak również nie zachwyca swoją wytrzymałością. 
Slaanesh
  1. Demonetki z podobną kuracją co Bloodlettery - dodatkowy atak tylko na niemodyfikowanym rzucie to hit = 6, no chyba, że jest ich 2-0+ w unicie, wtedy na niemodyfikowanej 5. W skrócie -  koniec czasów Daemonette Bomb kiedy wpadało się 30 demonetek na 25 mm z Icon of Infinity Excess (+1 to hit) i wbijało morze dodatkowych ataków na 4+ to hit z rr 1. :). Niemodyfikowany będzie również rzut to hit przeciwnika = 6 który będzie musiał przerzucić uderzając w demonetki (to już kolejna z ich abilitek). Zachowują na szczęście run and charge. 
  2. Seekers - znów nerf - zamiast wracających D6 modeli już tylko D3 wraca przy rzucie na bravery =1. Sadistic Killers (czyli abilitka identyczna z tą u Demonetek - dodatkowe ataki na 6, chyba, że modeli w unicie jest więcej niż 20 - bo wtedy na 5+ to żart w przypadku Seekerek bo to maksymalna wielkość unitu którego nikt przy zdrowych zmysłach w takiej ilości brać nie będzie. Mam nadzieję, że to tylko pomyłka na scrollu która szybko zostanie sprostowana.
  3. Fiendy - całkowicie przeredagowany scroll. Moim zdaniem - dużo lepsze niż do tej pory ale sporo też będzie zależało od tego ile będą kosztować. Pełny scroll poniżej jednak na szybko - żądło które zadaje różny DMG w zależności od tego ile ran ma cel to świetny pomysł czyniący z nich całkiem fajnych killerów. Spójrzcie - bijemy w monstera ze statystyką ran >4. Czyli zadajemy D6 (!!!) DMG. Bierzemy Fiendy w batalionie czyli z jednego ataku żądła robią się dwa. To demony więc dzięki command abilitce Keeper of Secrets albo Exalted Keeper of Secrets dajemy im podwójną aktywację. Czyli jeden Fiend w fazie CC zaatakuje żądłem 4 razy. Statystyka ataku to 3+/3+/-1/D6 z przerzutem 1 to hit za demonicznego bohatera slaanesha w pobliżu. Do tego 5 ataków w aktywacji (czyli 10 w dwóch aktywacjach) ze "szczypiec" - 3+/3+/-1/1 (chyba, że rzuci 6 niemodyfikowaną na to wound to wtedy D3 DMG), też z rr 1 to hit. Czyli mamy potencjalne 14 ataków z jednego tylko fienda a będzie je można brać trójkami do unitów. Do tego ich aura (-1 to hit, -1 to wound jeśli w jednostce jest 4+ Fiendów WOW, świetnie stakuje się to z Hellstridersami i ich -1 to hit bańką). A teraz lećmy dalej i dajmy Icon of Infinite Excess dla dodatkowego +1 to hit..., kolejną aurę -1 to cast fajnie działającą z abilitką Infernal Enrapturess i robi się unit WOW z tego (ok, problemem jest niski save 5+.
  4. Infernal Enrapturess - czyli "harfistka" i model dla którego wielu kupi ten box. Heral z atakiem dystansowym (na który jednak nie ma co za bardzo liczyć). W CC raczej bezużyteczna. Jej głównymi zaletami jest to, że daje +1 depravity point co hero phase i to, że magowie przeciwnika w 24" od niej muszą przerzucać udane casty zaklęć a jeśli przerzut będzie dubletem (dwie czwórki na przykład) to ów mag dostaje D3 mortali. Przydatne ale szanse na to stosunkowo niewielkie (jakieś 16,7% zdaje się). Z tym ostatnim jest też fajna historia - Lord of Change rzuca zaklęcie - udaje mu się, harfistka nakazuje mu to przerzucić - LoC ma abilitkę która sprawia, że niższa kośc z 2D6 równa do tej wyższej - czyli mamy dubla. Czyli D3 mortali :D.
Wszystko to na scrollach:








Do tego dostajemy również dwa bataliony które według informacji przekazanych nam wczoraj otrzymają wartości punktowe niezbędne do używania ich w Matched Play. Tutaj znaczna przewaga po stronie batalionu Slaanesha. Dodatkowy atak dla demonetek i fiendów brzmi jak wczesna gwiazdka (dodając do tego ich bonusy przy generowania ataków u demonetek i znacznie wzmocnione żądło i łącząc to z podwójną aktywacją w CC? No kaman!)



 Wiadomo - bataliony w cenie bo raz, że ograniczają ilość dropów - a Slaanesh mi świadkiem, że akurat ta frakcja potrzebuje tego bardzo! Z drugiej pozwalają dobrać jeszcze jeden artefakt (a te wcale u slaanesha słabe nie są + dochodzą te z Malign Sorcery). Czyli cenne wzmocnienie czyniące (staty albo niestety) Enrapturess nieodzownym elementm armii slaanesha ;) 

Khornowy batalion trochę słabszy ale znów jeśli uda się jakoś postawić cogsy to Karanak i Flesh Houndy lądujące 9" od przeciwnika z +2 do szarży i rerollem nieudanej szarzy nie są aż tak złym pomysłem ;) (chociaż wątpię aby znalazły zastosowanie turniejowo i przebiły Murderhosta, Gore Pilgrims czy Council of Blood).


Ogólnie zatem? Szykuje się sporo zmian. Bloodlettery zaczną znikać z różnych miksów chaosu i Khorna opartych o ich dotychczasowe stakujące się bonusy to hit - mortale. 
Ciekawe co stanie się z Murderhostem - czy rzeczywiście się utrzyma czy jednak Council of Blood ostatecznie przeważy ;) 

Slaanesh jest w połowie drogi - odświeżone scrolle demonetek i fiendów to "mixed bag" - z jednej strony niemodyfikowane rzuty (które jak widać staną się wcześniej czy później obowiązujących wszystkich standardem - oby wcześniej bo stwarzać to będzie niezbyt uczciwe sytuacje kiedy jedne armie już dostaną ten "nerf" a inne będą mogły z niego korzystać) trochę osłabiają potencjał buffowania ich, z drugiej spore zmiany - na plus moim zdaniem w przypadku fiendów mogą uczynić tą jednostkę dużo bardziej grywalną niż do tej pory.  Sporo zmian również w temacie "baniek" - zauważcie, że teraz aby aury heraldów działały, demonetki muszą być "wholly within" to kolejny trend jaki obserwujemy.

Nowy herald.... cóż, trzeba będzie przetestować ile jest warty. Ale znów - nie każda armia opiera się na magach i czarach więc już traci część potencjału. Kolejna rzecz to +1 depravity point co hero fazę. Super ale zwykły herald, którego poślemy do przodu od razu w pierwszej rundzie i który zginie zapewni nam 4 depravity point dostępne od ręki ;) . Atak strzelecki jest fajny ale nie "oneshootuje" niczego - ot fajny bonus ale jeśli się okaże, że za ten bonus będziemy płacić 120+ punktów to może się okazać całkowicie nieopłacalny w turniejowych rozpiskach. Będzie to wielka szkoda, jeśli "harfistka" podzieli los innych świetnych modeli (nurglowe demony i heraldzi <3) które oprócz wyglądu nie wnoszą jednak zbyt wiele do kompetetywnych rozpisek i przez to zbierają kurz na półkach.

 Ok., czekając na więcej (w sumie chyba niedużo zostało ;), dzięki i do następnego!
W.