Slaanesh nadchodzi! I to nadchodzi ze sporym przytupem. Zgodnie z zapowiedziami od GW już w ten weekend będzie można składać pre-ordery na nowy Battletome i przyległości (drobiazgi w stylu nowego Keeper of Secrets, nowego Niecałkiem-Daemon Prince`a, nowego lusterka Slaanesha i nowego Masque of Slaanesh czy tam jak kto woli nowe tereny i endless spelle).
Wszystko to wyjdzie za jednym zamachem i jak przystało na slaanesha totalnie wypruje portfele wszystkich oczekujących na te nowości.
Zerknijcie na plan wydawniczy i sugerowane ceny:
Przyznać się - kto się spodziewał, że wszystkie nowości do Slaanesha wyjdą za jednym zamachem? Ja szczerze mówiąc nie. To jeden z większych releasów do Age of Sigmar ostatnimi czasy - największy chyba od czasu Gloomspite Gitz na przełomie 2018 i 2019.
Nie będzie więc długiego oczekiwania na kolejne fale nowości - wszystko dostaniemy za jednym zamachem i już niedługo będzie się można cieszyć całkiem nowym Slaaneshem który - co trzeba otwarcie przyznać - zapowiada się naprawdę mocno.
W ogóle GW ostatnimi czasy w temacie Battletome`ów zachowuje się jakby jej testerzy postanowili zastosować zasadę rollercoastera - po średnich/słabych gobosach wyszły mocne FeC/Skaveny po których wpadł znowu co najwyżej Mid-Tierowy Khorne, jeszcze nie do końca ogarnięte Fyre i teraz Slaanesh. Tempo wydawnicze iście zabójcze ale z jakością niektórych książek bywa różnie czego - niestety - dobrym przykładem jest Khorne którego dość łatwo idzie porównać do Slaanesha (a i sprzyja temu cały czas dostępne pudło Wrath and Rapture).
Okazuje się, że po zapowiedziach w ciemno można strzelać, że armie "Słodkiego Księcia" będą bić na głowę jakością i siłą uderzenia siły Khorna które przecież POWINNY WYZNACZAĆ STANDARD ARMII MELEE.
Do tego - moim zdaniem - dużo ciekawiej zorganizowany summoning i - już teraz widoczne - dużo ciekawsze i bardziej klimatyczne zasady specjalne znajdujące swoje odbicie we fluffie.
Słowem - o ile ktoś w GW ewidentnie nie przyłożył się do Khorna tak Slaanesha kocha miłością prawdziwego neofity-wyznawcy.
Dla tej frakcji to jednak bardzo dobrze i nie ma co płakać nad niedolą innych.
To co GW - jak zwykle ostatnio - zaprezentowało w zajawkach ( >> TUTAJ << i >> TUTAJ << daje pole do naprawdę dzikich spekulacji na temat siły Battletome).
Dlaczego tak sądzę? Ano już jakiś czas temu pisałem, że armia tym lepsza im bardziej wyrównana w poszczególnych fazach i tym mocniejsza im bardziej uniwersalna (im lepiej radzi sobie z różnymi typami wrogich list).
Slaanesh - z tego co zaprezentowano - ma wszystko oprócz mocnej fazy strzeleckiej. Jest tradycyjnie bardzo mobilny, znacznie zwiększy się jego potencjał w fazie hero/magii (z zapowiedzi ze Streamu wynika, że Heraldzi staną się wreszcie magami - czy to nie błąd/nie info dotyczące 40k okaże się już niedługo), z reszta i bez heraldów myślę, że z nowymi Endlessami, własną, dedykowaną szkoła magii dostępną dla demonicznych i smiertelnych wyznawców siła czarów frakcji Hedonitów znacznie wzrośnie.
Do tego klasycznie - bardzo, bardzo duża ilość ataków w CC, w większości przypadków z rendem (-1) opatrzona spora ilością zasad specjalnych wpływających na swoje własne jednostki i debuffująca przeciwnika (szczególnie zwracam uwagę na te wpływające na rzuty "to hit" przeciwnika i decydujące o kolejności aktywacji w CC - to bardzo mocne abilitki które widzę w zajawkach slaaneshowych).
Mamy zatem moc w kwestii mobilności, magii i ochrony przed nią oraz w CC. Brakuje w zasadzie tylko strzelania - pozostaje liczyć na magię i mobilność jeśli będzie trzeba dostać się do buffujących bohaterów przeciwnika schowanych za liniami screenu (albo na Infernal Enrapuress).
Ok., do konkretów, GW pokazało kilka szczegółów dotyczących w pierwszej kolejności nowego Battletome jako całości a w drugiej poszczególnych scrolli.
Pamiętacie Depravity Pointy i smuteczek związany z tym, że nie Slaanesh nie dawał ich za mortal Woundy (wbijane przeciwnikowi i zadawane naszym bohaterom?) No to już nie trzeba się smucić - DP będą teraz dodawane również za Mortale. To świetna wiadomość ALE - nie wiadomo czy przy okazji ceny summoningu nie poszły w górę (a obstawiam, że raczej tak w związku z ta zmianą - jeśli nie to będzie się działo - tym bardziej, że w kolejnych zajawkach dowiedzieliśmy się, ze będzie teraz dużo więcej możliwości zarabiania DP).
O tym czym są DP-ki pisałem już kilkukrotnie - w skrócie przywołujemy za nie nowe jednostki demonów slaanesha a zarabiamy je wbijając naszymi bohaterami jednostkom przeciwnika rany które NIE POWODOUJĄ śmierci modeli - czyli jeśli zabijemy 2 liberatorów to dostaniemy 2 DP bo wbiliśmy im dwie rany nie powodujące śmierci. Co wiecej - dostajemy je również kiedy nasi bohaterowie zostają zranieni (w ten sam sposób - patrz Archaon i 19 DP jakie zapewnia ;) ).
Wymusza to trochę styl grania (hero heavy) bo tylko bohaterowie punktują DP ale hej - bohaterowie slaanesha sa mocni i bardzo bardzo fajnie skonstruowani (mechanicznie i fluffowo). Zmiana zdecydowanie na plus!
Locus of Diversion - nowość - pamiętacie może, ze u Khorna też występuje Locus? Daje rr1 to hit jeśli oddział demonów khorna znajduje się w określonej odległości od bohatera khorna. RR1 to hit jest fajny więc slaanesh dostaje coś dużo fajniejszego. NA KONIEC FAZY SZARŻ (a więc przed początkiem fazy CC!!) bohater Hedonites (w 6" od przeciwnika, nie musi być wholly within) wybiera sobie wrogi unit i rzuca D6 (dodając +2 jeśli przy okazji jest Większym Demonem). Na 4+ wybrana jednostka walczy na końcu CC fazy (a z bonusem od Keepera) walczy ostatnia na 2+. SAAAAY WHAAAT? I wiecie co? Nie jest powiedziane, ze nie można tego stosować na kilku jednostkach przeciwnika w jednej fazie (jedyne ograniczenie to to, ze próbować "oczarować" wroga jednostkę można tylko raz więc jeśli za pierwszym razem się nie uda to po prostu - urok nie działa ;) ).
Mieszanie w kolejności ataków JEST BARDZO BARDZO MOCNE i jeśli powiąże się to z dużą siłą uderzenia własnych unitów może się szybko okazać, że przeciwnik - kiedy już będzie mógł aktywować swoje unity - nie bardzo będzie miał czym uderzyć niezależnie od tego czy to on szarżował, czy był szarżowany. Locus jest moim zdaniem wściekle mocny! Tym bardziej, że pozwala skasować efekt działania wszystkich abilitek (popularnych ostatnio) które na początku CC pozwalają wybrać unit który będzie walczył przez innymi (oba efekty niwelują sie i obowiązuje normalna kolejność - to daje szanse w starciu z takimi FeCami na przykład).
Euphoric Killers - kolejna zmiana/nowość. Każdy hit roll (niemodyfikowany ofc) równy 6 powoduje "wybuch" ataku i dwa rzuty "to wound". To nie wszystko - jeśli w atakującej jednostce slaanesha jest 20+ modeli to wówczas atak wybucha na TRZY osobne rzuty to wound. To rozszerzenie dostępnej do tej pory tylko demonetkom i seekerkom abilitki które również uważam za bardzo, bardzo mocne. Dlaczego? Ano dlatego, ze teraz korzystają z niego WSZYSTKIE modele w armii (CHAOS HEDONITES, bez podziału na DAEMON/MORTAL, bez podziału na rodzaj jednostki, nawet Keeperzy mogą z niej korzystać o ile nie ma gdzieś innego ograniczenia). Przy dużej ilości ataków - a Slaanesh ma DUŻO ataków (zwłaszcza w blobach 30 demonetek) to będzie naprawdę sporo wybuchających ataków - tym bardziej jeśli znajdziemy sposób na reroll hitów (teraz wszędzie jest mowa o reroll hitów a nie reroll nieudanych hitów - ta subtelna zmiana pozwala nam łowić te niemodyfikowane szóstki ze spora skutecznością. Słowem - kolejny, trzeci bardzo mocny akcent slaanesha!
Hosts/Hosty - zostają trzy tak jak do tej pory:
- Invaders
- Godseekers
- Pretenders
Wszystkie Hosty dają opcje dodatkowych Depravity Points (co znów kieruje nas w stronę podejrzeń o zmianę/zwiększenie kosztu przywoływania za nie jednostek)
Zasady są proste i klimatyczne, oddają dobrze slaaneshowy fluff na stole i pokazują różnice pomiędzy konkretnymi bandami wyznawców. Jedni to najeźdźcy którzy nieustannie poszukują miejsca uwięzienia Slaanesha kiedy inni starają się zając jego miejsce i ogłaszają się "nowymi slaaneshami" czerpiąc z jego glorii i chwały (i sami się o nią starając będąc nieustannie na pierwszej linii walki w samym środku uwagi). Itp.
Tak czy siak - za darmo otrzymujemy kolejne źródło DP - raczej nie ma na co narzekać. W ogóle i jeszcze raz powtórzę - kluczem będzie tutaj tabelka summoningu i wartości za poszczególne jednostki. Jeśli będą za drogie - to wszystko mało istotne, jeśli nie, to może się okazać, że slaanesh wyląduje z najlepszym systemem summoningu posród wszystkich bogów chaosu.
Hosty dają też odpowiednie bonusy poza tymi związanymi z DP:
Invaders:
IMO najsłabszy z hostów - opcja trzech generałów wciąż jest kusząca jeśli korzystamy z Archaona jako generała a nie chcemy tracić Command Traitu w przeciwnym jednak razie wydaje mi się, że minusy przeważają nad plusami.
Artefakt również mocno sytuacyjny - chciałbym zobaczyć go w użyciu na potworach z 10+ ataków (Verminlordzi, Khornowi bohaterowie) ale znów - trudno o to, żeby NASZ bohater znalazł się w odpowiedniej odległości od wrogiego bohatera ten zaś w odpowiedniej odległości od swojej jednostki... ;)Godseekers:
+1 do szarży to właśnie ten 1" którego zabrakło ci...ile razy? ;) Do tego dochodzą jeszcze inne bonusy związane z ruchem (sztandary, czary, itp.). Jasne, to już nie to samo co obecnie (+1/2" ruchu/biegu) ale nie można mieć wszystkiego a to dostajemy całkiem za darmo....
... z całkiem przyjemnym Command Traitem - Retreat and Charge daje fajne możliwości mieszania w liniach przeciwnika i dodatkową, bardzo pożądaną mobilność. "Wkręcanie" się w przeciwnika nigdy nie było tak przyjemne ;)
Pretenders:
Moim zdaniem - jak zwykle - zwycięzca. 2 Command Traity na generale do tej pory były dla mnie hitem bo pozwalały skonstruować prawdziwego potwora w CC (Exalted z -2 to hit i Pile-inem do combatu 6", atakującym dwa razy - no cud, miód i orzeszki). Teraz nie znamy jeszcze innych command traitów ale jestem dobrej myśli tutaj ... szkoda tylko, że jeśli Hosty będą działać jak w innych armiach to jeden Command Trait od razu zajmie nam ten narzucany przez Pretendersów - "Strongest Alone" który delikatnie mówiąc - nie jest najlepszy (chociaż bardzo fluffowy).
Hosty zatem to mix - nie porażają siłą ale znów - dostajemy za darmo kolejne bonusy w postaci opcji na Depravity Points oraz w zależności od stylu gry bonusy dla jednostek (i ograniczenia wynikające z ich używania). Tak czy siak - ich zasady wydają się być dobrze przemyślane i zazębiają się z fluffem (w przeciwieństwie - znów - do tych khornowych).
Czary i magia - coś tam zobaczyliśmy i wygląda to całkiem nieźle (przede wszystkim THREE SPELL LORES - czyli hosty zyskują na znaczeniu i czary mogą być tym co będzie przeważać szalę przy ich wyborze):
Tu akurat szału nie ma - odporność na battleshocki nie jest aż tak znacząca, aby "tracić" na nią jeden cast skoro możemy zawsze zapewnić jednostce odporność za 1 CP (wiem wiem, możemy go nie mieć ale wciąż - imo - nie warte).
Sposób na radzenie sobie z hordami - nie tak mocny jak wygląda na pierwszy rzut oka (Gaunt wciąż robi to lepiej) ale wciąż - mocny czar anythordowy którego w slaaneshu mocno brakowało a teraz go dostajemy. Zdecydowanie na plus!
Mało czarów hordowych? To jeszcze jeden! Tym razem oryginalniejszy bo rzucamy D6 za każdy model w jednostce wroga i na "6" dostajemy Depravity Pointy - moim zdaniem bardzo mocne zaklęcie - Wiadomo - im więcej DP tym więcej naszych demonów wjedzie w 2-3 rundzie przeważając szalę - fajny czar, podobnie jak Hysterical Frenzy z całkiem sporym zasięgiem - przeciwnik albo będzie musiał ciągnąc szlaczki żeby nie być wholly within (ale wtedy często sam będzie tracił swoje buffy z wholly) albo będzie ryzykował.
Antyhorda była to teraz czas na bohaterów - widzisz tego Bloodthirstera który zawsze atakuje jako pierwszy a po nim atakują inne z batalionu? No to już nie musisz się nim przejmować bo nie może zaszarżować do Twojej następnej Hero phase - BARDZO BARDZO MOCNE zaklęcie pozwalające wyłaczyć z gry kluczowych bohaterów przeciwnika.
I to tyle informacji związanych strikte z Battletomem i zasadami ogólnymi. Naprawdę uważam, że wygląda to bardzo, bardzo mocno i daje narzędzia do radzenia sobie z każdym przeciwnikiem (czego brakuje Khornowi).
Ciekawy, ulepszony summoning, świetne Battle Traity (uniwerslane), utrzymane hosty, dodatek ciekawych artefaktów i czarów - naprawdę - moim zdaniem nie ma się tu do czego przyczepić.
GW pokazało też trochę zajawek z nowych warscrolli:
Keeper of Secrets:
Kolega mocno przypakował i się dozbroił. Kilka opcji uzbrojenia (ciekawe czy będzie jak w przypadku GUO gdzie jedna opcja wybitnie defensywna i pod buffy a inna mocno pod CC).
Abilitka Dark Temptations to w praktyce źródło D3 mortali bo mało kto zaryzykuje utratę bohatera.
Living whip w połaczeniu Traitem (mam nadzieję, ze zostanie) który odejmie kolejne -1 to hit daje fajne combo ale nie wiem czy nie prościej będzie po prostu wykorzystać artefakt -1 to hit i wykorzystać inna opcję uzbrojenia (nie wiem, może, w zależności od tego jak da się uzbroić KoSy).
Statline... srogi - 5 DMG wygląda fajnie ale spada wraz z ranami. Ogólnie - KoSy będą bić ale nie jakoś szczególnie mocno - ich rolą na pewno nie jest polowanie na hordy - od tego będą demonetki.
Lepiej wrzucić je w elitę/bohaterów.
PS. wciąż liczę na podwójne aktywacje ;)
Shalaxi Helbane
Shalaxi czyli nowy, imienny KoS. Czy się przyjmie bez możliwości brania Command Traitów i artefaktów? Może być róznie patrząc po innych Wielkich Demonach.
Tak czy siak - jest typowym łowcą bohaterów... czyli przeciwnik zrobi wszystko aby swojego bohatera nie wpychać w jego pobliże i zatka go chaffem. Ogólnie sam pomysł fajny ale mechanicznie na stole nie będzie to miało aż tak znaczenia moim zdaniem (i na koniec częscie j będziemy widywać na stole zwykłe KoSy)
PS. Ciekawe czy i jak bardzo statline Shalaxi będzie się różnił od tego KoSów...
Syll’Esske, the Vengeful Allegiance
Czyli buffer w armiach opartych na stadach demonetek - IMO będzie jednak przegrywał rywalizację z KoSami - chcoiaż mogę się mylić i może występować jako generał a KoSy jako killerzy. Tak czy siak - ciekawy profil ataków (połączenie dużej ilości , sporego zasiegu i D3 DMG), czar też niczego sobie - Archaon? Jaki Archaon ;)
Przerzuty 1 na hitach dla stad demonetek których ataki na "6" wybuchają w trzy rzuty to wound? Biorę ;)
The Contorted Epitome
Reroll wszystkiego co wiąze się z magią wydaje się czynić z tego modelu no-brainera w większości armii.
Kolejna opcja zamieszania aktywacjami w CC fazie wydaje się być całkiem ok, pytanie tylko czy na pewno chcemy aby nasze buffujące magię lusterko walczyło na pierwszej linii...
...Tym bardziej, że przeciwnik raczej nie zestrzeli go z oddali mortalami bo... lusterko neguje te mortale na 2+..
Ciekawy model - ciekawe również ile będzie kosztować bo buffy jakie zapewnia wyglądają naprawdę srogo.
Niedługo pewnie połowa battletome będzie latać po sieci więc będzie wiadomo dużo więcej...
Tymczasem jednak dzięki i do nastepnego!
W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz