Warhammer Age of Sigmar | Combo of the Week XXXV - Destuction Hokus-Pokus


Cześć,

Przy okazji przyglądania się nowemu podręcznikowi Gloomspite Gitz naszedł mnie ciekawy pomysł sprawdzenia tego jak wiele może wydarzyć się pomiędzy szarżą jednostek na przeciwnika a realną walką. 


Pomysł nie pojawił się sam z siebie. W podręczniku gobosów jest kilka jednostek które łamią schemat walki jaki znamy do tej pory (dwa rodzaje fanatyków atakują zawsze jako pierwsi w fazie Close Combat), do tego mamy Boingrotów którzy zaraz po tym jak zakończą cuch związanych z szarżą wbijają mortale jednostce w 1” od siebie. Daje to bardzo ciekawe możliwości kontrowania niektórych armii a przy okazji pewien stopień kontroli tego co, jak i kiedy wydarzy się we właściwej fazie walki CC. 
Z jednostek które posiadają niekonwencjonalne umiejętności związane z walką wręcz mogę wymienić jeszcze Loonbossa na Mangler Squigu który dzięki Command Traitowi "Fight another day" może zaraz po tym jak uderzy wykonać ruch 2D6" (jedynym ograniczeniem jest tutaj fakt, że ruch ten musi zakończyć się dalej niż 3" od modeli przeciwnika, w skrócie - Loonboss musi wyjść z walki).  
Przy okazji rozważań na ten temat przypomniałem sobie o jeszcze jednej jednostce Destrukcji która bije mortale w podobny do Boingrotów sposób a także ogarnąłem jeszcze kilka innych, ciekawych dodatków które złożyły się na małe i dość niewinne w porównaniu z innymi CCCombo które jednak dobrze pokazuje złożoność mechaniki i zasad Age of Sigmar

Zacznijmy zatem od tego co w owym CCCombosie się zawiera: 

Składniki: 

1 x Huskard on Stonehorn, artefakt: Tuskhelm (GHUR) - 340 punktów
15 x Boingrot Bounderz - 300 punktów
2 x Mournfang Pack - 160 punktów
6 x Sneaky Snufflers - 70 punktów
5-10 x Loonsmasha Fanatics - 140-280 punktów
1 x Madcap Shaman - 80 punktów (niestety nie może brać udziału - przedstawił L4 ;) a poważnie - zostawiam go bo może opis tego co może zrobić razem z unitem stabbasów i fanatyków się komuś przyda)

Łącznie 1280 punktów czyli całkiem spora armia, dobierasz 3 x 20 stabbasów i Loonbossa na Manglerze i gotowiec na 2000 punktów ;)

W sumie to składników jest tutaj całkiem sporo ale i CCCombo nie byle jakie. 
W skrócie - celem ćwiczenia i kombosa jest wykazanie jak wiele może się wydarzyć w fazie CC i przy okazji czynności je poprzedzających ZANIM przeciwnik będzie w stanie cokolwiek zrobić. 

Ok, przejdźmy teraz do omówienia poszczególnych jednostek kombos, zacznę nietypowo - nie od bohaterów a od Boingrotów właśnie. 

Boingrot Bounderz


Kurczę - uwielbiam ten unit. Serio, to jeden z najlepszych unitów jakie gobosy dostały przy okazji nowego podręcznika. 
Co dostajemy za 100 punktów per 5 modeli? 

  • 2D6" ruchu - to jest bardzo, bardzo losowe i bardzo przy okazji przeszkadza w grze tym unitem nie pozwalając czasem wykonać tego co się zaplanowało. Można ten problem niwelować biorąc batalion pozwalający przerzucić rzut determinujący zasięg ruchu, można czarować "Squig Lure" dający im run and charge, można liczyć na księżyc dający im to samo - ale to wszystko może się nie udać i zostaniemy z unitem który ruszy się o 4"... ale to moim zdaniem jeden z dwóch minusów tego unitu
  • Drugim jest bravery. 5 bravery to coś co sprawia, że ZAWSZE chcemy mieć przynajmniej 1CPeczka w zanadrzu (albo liczymy na Loonshrine tyle, że wówczas musimy pozostawać całym unitem w 12" od niego co w przypadku ofensywnych Boingrotów jest niewykonalne). 
  • Teraz będą już jednak same plusy. 2 ataki "góry 4+/4+/-1/1 (+1 to wound przy szarży), dwa ataki "dołu" 4+/3+/-1/1 dają fenomenalny efekt uderzenia (jak na gobosy oczywiście). Sparowane z Command Abilitką Loonbossa na Manglerze (+1 to wound dla squiggów w 18" od niego) i abilitką Snufflersów (+1 atak) te małe pokurcze na wściekłych czerwonych kulkach zamieniają się w potworki bijące łącznie 6 (!!!) ataków 4+/2+/-1/1 w szarży. Do tego save 4+ i 2 rany czynią z nich - znów jak na goblińskie możliwości - bardzo wyporny unit.
  • Najlepsze jednak przed nami. Unit ten kiedy już uda im się zaszarżować korzysta z kolejnej abilitki - wybiera unit w 1" od dowolnego, JEDNEGO modelu Boingrota, następnie za każdy model w jednostce Boingrotów wykonujesz rzut D6. Każdy wynik 4+ to mortal dla wybranej jednostki. Nietrudno zauważyć, że przy 15 Boingrotach (max. wielkośc unitu) bijemy statycznie ok. 7 mortali ZARAZ PO TYM JAK ZAKOŃCZYMY RUCH ZWIĄZANY Z SZARŻĄ.
Huskard on Stonehorn


Czyli nasza ciężarówka wpier#$%^&. Nie jest to co prawda Frostlord ze swoją morderczą włócznią ale i tak szarżujący Stonehorn do dzisiaj zapewne śni się po nocach wielu graczom. W dzisiejszym CCCombosie znalazł się z dwóch powodów (no dobra, z trzech powodów... ;) ).
  • Może biec i szarżować co znacznie zwiększa jego zasięg, w dodatku posiada identyczną abilitkę co opisywane powyżej Boingroty. Zaraz po ruchu związanym z szarżą zadaje D6 mortal woundów wybranemu unitowi w 1" od siebie. 
  • Drugi powód to abilitka Line-Breakers pozwalająca mu zaraz po tym jak sam zaatakuje wybrać unit Mournfang Pack w 10" od niego i - jeśli Mournfangi znajdują się w 3" od przeciwnika - natychmiast wykonać nimi ruch pile-in i atak. 
  • Trzeci powód jest dość prosty: 6 ataków 4+/3+/-2/3 DMG, D6 ataków 3+/2+/-1/D3 DMG i jakieś niewiele znaczące kopniaki Huskarda. W skrócie - jak się odpali to sam wybija całe jednostki przeciwnika. 
  • Jest też artefakt - wiem, że są lepsze ale ten brany jest pod to konkretne kombo - Tuskhelm pozwala zaraz po zakończonej szarży wbić mortala KAŻDEJ jednostce przeciwnika przeciwnika w 1" (warunkiem oczywiście rzut na 4+ dla każdej z tych jednostek). 

Mournfang Pack

  • Nie zgadniecie - zaraz po szarży rzucasz kością za każdy model w jednostce. Na 4+ wybrana jednostka przeciwnika w 1" dostaje mortala :)
  • Do tego korzystają z abilitki Line-Breakers Huskarda a więc atakują poza kolejnością. 
  • A atakują też całkiem przyjemnie (dałem im Gargant Hacker-y) 2 x 4+/3+/-1/3 z "góry" i 4 x 4+/3+/-1/1 z "dołu" każdy.
Teraz zrobi się śmieszniej...
Sneaky Snufflers


Nie ma nic ot tak w tym kombosie, również oni mają swoją rolę a nawet dwie...
  • Są środkiem transportu dla Loonsmasha Fanatics. Staty albo niestety aby użyć fanoli musisz mieć w armii unit Moonclan Grots z 5+ modelami.Tak się składa, że te konkretne SK mają tylko Stabbasy/Shootasy i właśnie Snufflersi. Rzecz jasna - lepiej brać Stabbasy bo poza środkiem transportu dla fanoli są również battlelinem i to całkiem sensownym ale akurat tutaj chodziło po pierwsze o zmniejszenie ilości punktów a po drugie - o bonusowe ataki które dają wybranemu unitowi Moonclan (tu istotny szczegół - robią to na początku fazy ruchu)

Madcap Shaman

  • Śmieszny gobos będący przy okazji magiem którego jedynym celem istnienia jest rzucenie Hand of Ghork i teleport środka transportu fanatyków (stabbas/snufflers) 9" od przeciwnika. (edit - no niestety ale nie, ten bonus działa tylko w Alegiance Gloomspite Gitz, tymczasem chcąc zmaksymalizować ilość DMG PRZED CC phase muszę iść w Destro ;) )

Loonsmasha Fanatics


Czyli następcy fanoli których wszyscy znają i kochają. W nowej odsłonie - moim zdaniem - najlepszy unit gobosów z nowej książki. Serio - jeśli grasz Gloomspite Gitz i nie masz chociaż jednego unitu fanatyków w swojej armii - robisz to źle ;)
  • Muszą się schować w jednostce Moonclan Grots. To z jednej strony minus, z drugiej plus. Minus, bo to dodatkowa jednostka którą musisz doliczyć do armii do tego jeśli jednostka zginie ZANIM fanole z niej wyjdą to również oni giną. Plus jest taki, że jeśli nosiciel to unit 60 stabbasów to wiesz, że Twoim fanolom nic złego się nie stanie dopóki nie wyjdą i nie zrobią tego w czym są najlepsi...
  • Główna i naczelna zmiana dotycząca fanoli jest taka, że teraz ZAWSZE biją na początku fazy Close Combat (no chyba, że przeciwnik też ma taką abilitkę wtedy odpalacie zgodnie z decyzją gracza którego tura akurat trwa...). To bardzo, bardzo mocna abilitka która sprawia, że armie oparte wyłącznie na CC mają spory problem z odpowiedzią na fanoli (chociaż da się, da... ale to nie temat na ten wpis ;) ). 
  • Do tego JAK oni biją... D6 ataków (!!!) 4+/3+/-2/D3 DMG WOW! że niby tylko 4+ to hit? Uwierzcie mi, przy dużym unicie i dużej liczbie atakujących fanatyków to 4+ nie robi AŻ TAKIEJ (co nie znaczy, że żadnej) różnicy. Tutaj uwaga - moja własna poczyniona na podstawie gier testowych. Moim zdaniem 10 fanoli to optymalna ilość oddziału. 15 to totalna przesada, 5 to czasem za mało żeby wyzerować unit w który wbiegają.  

Ok, zapewne coś już widać z tego co opisałem ale zbiorę to do kupy w kolejności zdarzeń ;)

1) Stonehorn biegnie
2) Boingroty ruszają żwawo do przodu
3) Snufflersi ruszają żwawo do przodu
4) Mournfangi żwawo do przodu

Nie no - na razie brzmi szałowo prawda? xD Spokojnie, zaraz będzie ciekawiej.

Tutaj założenie idealnej sytuacji w której przeciwnik już do nas troche podszedł i nie jest bardzo daleko.
Początek fazy szarż.

4) Fanatycy wychodzą z oddziału Stabbasów/Snufflersów (zyskują przy okazji 3" bo mogą wyjść (a raczej muszą) w całości w 3" od własnego unitu i 3" od przeciwnika. 
5) Zaczynamy szarżować - Boingroty najpierw, dobiegają do hipotetycznego wroga. Tuż po zakończeniu ruchu rzucasz 15D6. Każda 4+ to mortal dla przeciwnika (czyli średnio ok. 6-7 mortali).
6) Stonehorn szarżuje - dobiega i zaraz po swoim ruchu wbija D6 mortali jednostce przeciwnika. Rzucamy oczywiście 6 ;) Do tego Tuskhelm dodaje jeszcze jednego mortala. Łącznie 7.
7) Mournfangi szarżują - dobiegają - rzucają za każdy swój model (całe dwa) oczywiście dwie czwórki. Wbijamy dzięki temu kolejne 2 mortale.
8) Fanole szarzują i dobiegają.

Tu istotna sprawa - myślicie - kurde - jak to ma się zmieścić wszystko. Da się. Stonehorn gdzieś z boku, Boingroty - wystarczy tylko jeden w 0,5-1" od przeciwnika a reszta w rządku za nim.
I teraz tak. Kończymy fazę szarży a przeciwnik już dostał ok. 14-16 mortali - wciąż PRZED właściwa fazą walki wręcz - ta zaczyna się dopiero teraz.

9) fanole muszą zaatakować jako pierwsze bo taką mają zasadę. niech dojdzie do walki tylko sześciu. Rzuciłem testowo - to 20 ataków 4+/3+/-2/D3 DMG. 
10) mamy pierwszą aktywację właściwej fazy walki wręcz - wybieramy oczywiście Stonehorna. 6 ataków 4+/3+/-2/3 DMG, D6 ataków 3+/2+/-1/D3 DMG i jakieś niewiele znaczące kopniaki Huskarda.
11) Huskard odpala swoją abilitkę Line-Breakers pozwalającą teraz zaatakować jednostce Mournfangów: 2 x 4+/3+/-1/3 DMG z "góry" i 4 x 4+/3+/-1/1 DMG z "dołu" każdy.
12) Pierwsza aktywacja przeciwnika... ;)
13) Aktywacja i ataki Boingrotów.

Widzicie to? Zanim przeciwnik w ogóle będzie mógł coś zrobić dostaje na twarz mortale z trzech różnych jednostek i przyjmuje atak z trzech różnych jednostek. Do tego to ataki z mortali albo z wysokim rendem (-2).
Taka ilość obrażeń z pewnością zeruje każdy unit w który to wejdzie (z lekkim, malutkim overkillem).
Rzecz jasna - przeciwnik zapewne pozdejmuje trochę modeli żeby ograniczyć późniejsze ataki i pile-in ale jak zwykle zaznaczam tutaj - to CCCombos, nie musi być grywalny ani realny do wykonania (chociaż akurat sporą część tego dzisiejszego można wykonać bez problemu).

W moim przekonaniu możliwość mieszania w kolejności aktywacji, atakowaniu przed właściwą fazą CC jest bardzo, bardzo mocna (dowodem na to kolejny Battletome - FeC z podobną abilitką) i warto o tym pamiętać grając gobosami (lub przeciwko nim).

Póki co - tyle, dzięki i do następnego!
W

PS. Jak zwykle - wszystkie CCCombosy znajdziecie >> TUTAJ <<


NEWS 25-02-2019 | Sheffield Slaughter 2019 Wyniki

Cześć,

W miniony weekend odbył się kolejny duży turniej Age of Sigmar - Sheffield Slaughter.
Ponad 70 graczy zmierzyło się ze sobą na stołach (i jak się okazuje przy warsztatach malarskich bo całkiem sporego zamieszania w tabeli wyników dodała ocena za modelarkę i hobby).


Turniej odbywał się tydzień  po oficjalnym release dwóch armii o których pisaliśmy wcześniej (Flesh-eater Courts i Skaven) co z pewnością nie pozostało bez wpływu na ostateczne wyniki całego wydarzenia i przy okazji daje dobry argument zwolennikom podejścia dość rygorystycznego traktowania nowych Battletomów i dopuszczania ich (lub nie) do udziału w turniejach zaraz po ich wydaniu (i przede wszystkim, przed ewentualnym FAQ).

Aby wiedzieć o czym mówimy, przejdę od razu do TOP 10 turnieju (już po ocenach za modelarkę i całą resztę która moim zdaniem nie powinna mieć wpływu na wyniki ze stołów):

1. Beasts of Chaos
2. Flesh-Eater Courts
3. Idoneth Deepkin
4. Flesh-Eater Courts
5. Mixed Order
6. Legions of Nagash
7. Skaven
8. Skaven
9. Legion of Sacrament
10. Flesh-Eater Courts

...Czyli jedno wielkie WOW. Po pierwsze - na szczycie armia Beasts of Chaos co już samo w sobie może być sporym zaskoczeniem dla kogoś kto nie śledzi regularnie wyników z mety UK (bardziej wtajemniczeni wiedzą jak dobrze podobna armia poradziła sobie na UK Masters 2018, hehe,m dobrze poradziła - 6-0 i wygrana całego Mastera Masterów...).
Zerknijmy na wygrywającą rozpiskę:

To armia identyczna z tą którą Dan wygrał UK Masters 18. 
Główna siła? 2 x9 Enlightened on Disc. W Krakowie bardzo mocno sprawdzał ich Patrycjusz i muszę przyznać, że mało co bije równie mocno jak te bestie. Przerzuty na hitach i woundach w sytuacji kiedy jakakolwiek jednostka przeciwnika atakowała już w 3" od nich powoduje, że z dużą ilością ataków i przerzutami wszystkiego Enlighteni zamieniają się w totalny i absolutny blender który do tego bardzo trudno zatrzymać - 16" ruchu, bonusy do ruchu za szamana i lot to połączenie które wielu zaskakuje. Młot zatem już jest. 
Kowadło to 30 Tzaangorów. 60 ran to zawsze coś na czym trzeba skupić sporo uwagi. Do tego tzaangory może już nie biją tak dobrze jak kiedyś ale wciąż są w stanie uderzyć. Wytrzymałość plus jako-taka siła uderzenia - idealne kowadło. 
Ungory - 10 jako typowy road-block, holder dla znacznika gdzieś z tyłu. 40 jako kolejny zapychacz stołu - z odpornością na battleshock mogą stać i stać (nie będą musiały długo bo prędzej czy później wpadną Enlighteni i pozamiatają. 
Do tego magia z szamanów + nieśmiertelne geminidy. 
Bardzo fajna, zbalansowana,, można powiedzieć że typowa jeśli chodzi o sposób konstruowania rozpiska (młot, kowadło, chaff, magia). 

Plus do tego ogranie - Dan z tego co widziałem na jego profilu Twitterowym bardzo mocno testował tą armię również na nowości (vs FeC) wiedział więc czego może się spodziewać. Do tego kilkadziesiąt gier rozegranych tą samą armią z najlepszymi obecnie graczami na świecie (UK Masters i treningi) musi zaowocować bardzo dobrym ograniem i rozeznaniem własnej rozpiski co jest bardzo, bardzo istotne. 

Drugie miejsce - Ben Johnson czyli człowiek któremu "dajcie armie a on nią wygra albo niewiele mu zabraknie". Tym razem grał kolejną nowością (jakoś nie mogę zapomnieć jego występu zaraz po premierze Nighthauntów kiedy również wygrał duży turniej w atmosferze lekkiego niesmaku spowodowanego zamieszaniem z terenami). Tym razem zagrał FeCami a konkretnie Monster-mashem FeC: 


GKoT, 2x Archregent, 2 x Terrorgheist i Zombie Dragon z dodatkiem Endless Spelli. Tadam, cała rozpiska. 
Problem w tym, że zapewne niewielu było świadomych tego jak bardzo mocno to bije, jak bardzo szybko to lata i w ogóle jak przeciw temu grać. Battletome wyszedł dopiero tydzień temu i było naprawdę mało czasu żeby to ograć. W ogóle - mało kto potrafi dostosować swoją taktykę do armii tak krańcowo różnej niż te które najczęściej pojawiają się na stołach. 
Ta tutaj oparta na kilku bardzo silnych modelach (smoki oczywiście) robiących totalny przeciąg w CC (generał bijący na początku CC, do tego możliwość dwukrotnej aktywacji unitów), bijący wszystkimi atakmi kiedy zginie, Terrogheisty zamieniające jednostki z niskim bravery w sieczkę, a w CC bijące po 6 mortali przy dobrych rzutach itp. itd. 
FeC jest bardzo mocną armią - tego nie da się ukryć ale sądzę, że gracze szybko znajdą sposób na kontrowanie przynajmniej tego jednego (i jemu podobnych, opartych na dużych bestiach) złożenia.

Tak czy inaczej - to bardzo ciekawa, kompletnie różna od armii które znamy lista. W rekach dobrego gracza a takim na pewno jest Ben zrobiła swoje i doturlała się bez większych problemów na podium. 

Trzecie miejsce - Idoneci. Tu znów można patrzeć na to z dwóch stron. Z jednej - Idoneci są cały czas mocną armią które regularnie melduje się w topkach i którą zawsze trzeba brać pod uwagę. Z drugiej - jeszcze nie dawno nie było widać aż takiej ich reprezentacji na turniejach. Gracze ogarnęli ich siłę? Czy wreszcie doskładali odpowiednią ilość węgorzy? ;) 

Ta konkretna rozpiska to jednak trochę więcej Thralli: 

 
Wskrzeszanie Thralli (3, zamiast D3 z batalionu) i ograniczenie ilości dropów. Wszystko inne rozwiążesz węgorzami. Tutaj wyjąkowo 18. Nie 21 ;) Idonec to frakcja która nie ma zbyt wielu opcji przy graniu turniejowym i tutaj widać to po raz kolejny. 
Thralle jako MSU trzymające punkty i blokujące stół + chaff i węgorze które mają i muszą zrobić resztę - czyli ubić ile się da. Węgroze biją mocno, do tego przed fazą CC, raz na bitwę odpalają swoje ładunki elektryczne zadając mortale. Dużo mortali albo jeszcze więcej mortali ;) W paringach w których nie walczą z hordowymi armiami to się zazwyczaj źle kończy dla przeciwnika. 

Kolejne miejsca: 

 4. Flesh-Eater Courts
5. Mixed Order
6. Legions of Nagash
7. Skaven
8. Skaven
9. Legion of Sacrament
10. Flesh-Eater Courts

...Pokazują o co chodzi z nowymi książkami. Zerknijcie - kolejne dwa FeC i dwie armie Skavenów których przecież - poza okazjonalnym Skryre - nie było widać w topce żadnego, większego turnieju.
To kolejne dowody na to, że gracze potrzebują chwili żeby się oswoić z nowymi armiami i dowiedzieć się jak można je kontrować.

Stawkę TOP 10 uzupełniają Legions of Nagash, Legion of Sacrament i Order.
Po raz kolejny nie ma żadnych DoK-ów. Okres bezapelacyjnego panowania tej frakcji wydaje się minął i to w zasadzie bez większych zmian w mechanice całej gry czy w konkretnych warscrollach jednostek DoK-ów. To może być ciekawy case do analizy - co stało się na przestrzeni ostatnich miesięcy, że DoKi z maszyny do wygrywania równanej z Changehostem nagle zniknęły z topek? (LVO również nie przyniosło sukcesów witchkom...)

kolejne miejsca:

Patrzcie na ostatnią kolumne po której posegregowany cały arkusz. W kolumnie A za to wyniki bez "sportu" i "hobby" - fajnie widać jak mocno te wyniki potrafią zamieszać - czy słusznie to juz temat na osobną, długa dyskusję.

...DoKi dopiero 16 a przed nimi jeszcze kolejne BoCe, Skaveny, nawet jeden zaplątany Slaanesh. 

Przy okazji - to kolejny turniej dający obraz repki UK dla naszego selekcjonera i kadry. Zerknijcie na wyniki tych reprezentantów UK których ogarnąłem: 

Tony Moore - FeC - 4 miejsce
Byron Orde - Mix Order - 24 miejsce  

Tony Moore zwraca uwagę - po raz kolejny melduje się w topce. Byron który katuje cały czas tą samą armie opartą na fenixach w zasadzie nie wychodzi nią już wyżej. (po początkowych dobrych wynikach w top 10 kilku turniejów notuje też wyniki właśnie w 2 a nawet 4 dziesiątce. 

Więcej informacji (nie ukrywam, że też się na nim opierałem pisząc wpis) znajdziecie na niezawodnym AoSShorts >> TUTAJ <<
Relację z wydarzenia prowadził także HonestWargamer, na Twitchu możecie zerknąć >> TUTAJ <<
 
Póki co to tyle - jak tylko rozpiski gdzieś wypłyną postaram się je wrzucić tam gdzie zawsze, czyli do archiwum rozpisek >> TUTAJ <<

A tymczasem dzięki i do następnego!
W.

Warhammer Age of Sigmar | Artworks From Age of Sigmar XXVII - Skaven

Cześć,

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią - dzisiaj kolej na ilustracje z nowego Battletome: Skaven.
Długo oczekiwana książka która łączy ze sobą wszystkie, do tej pory mocno rozdrobnione frakcje szczurów w jedną siłę.

Cztery główne klany, do tego sporo fluffu, nowych zasad, abilitek i artefaktów... Battletome wygląda naprawdę dobrze a Patrycjusz już przebiera swoimi szczurzymi łapkami i gładzi wąsa bo sam nie wie od czego zacząć testowanie (póki co graliśmy raz w miłą, skirmishową gierkę - tak to o AoSie) w którym na stół wystawił >140 modeli). Mówię Wam - zabawie nie było końca, a i nie było komu zatrzymać tej karuzeli śmiechu...

Ilustracje w książce... mam mieszane uczucia ale bardziej ze względu na ich ilość niż jakość. Jest ich - tych dużych, [przedstawiających epickie starcia i bohaterów - jakoś tak niewiele (albo to moje odczucie). Więcej jest małych ikon symbolizujących klany czy szczurzą heraldykę niż pełbnokrwistych "obrazów". Znów - pod tym względem, przynajmniej u mnie wygrywa prezentowany wczoraj Battletome Flesh-eater Courts.

Jeśli jesteście ciekawi "co w trawie piszczy" w temacie zasad z Battletome: Skaven to Patrycjusz ładnie rozpisał to co najlepsze >> TUTAJ <<, natomiast Booxi poopowiadał trochę o nim w materiale na YouTube >> TUTAJ <<

Wszystkie wpisy z serii prezentującej ilustracje świata Age of Sigmar znajdziecie natomiast >> TUTAJ << 




















 
Póki co - tyle :)

Dzięki i do następnego!
W.

Warhammer Age of Sigmar | Artworks From Age of Sigmar XXVI - Flesh-eater Courts

Cześć,

Kolejna książka, kolejne ilustracje.
Tym razem sytuacja jednak trochę inna. Z dwóch książek które się pojawiły w ostatni weekend (Skaven, FeC), wybrałem ścierwojady bowiem jest to pierwszy podręcznik który doczekał się gruntownego reworku pod mechanikę AoS 2.0, wydany już wcześniej w pełnej formie (tak Battletome FeC był jednym z pierwszych w ogóle wydanych do AoS`a).

Pomyślałem, że ciekawym będzie przypomnieć sobie przy tej okazji (i w ramach cyklu "Artworki") ilustracje z pierwszego BT: FeC i porównać je z tymi najnowszymi.

Wpis dotyczący poprzedniej książki możecie znaleźć >> TUTAJ <<
... i naprawdę polecam Wam zaglądnięcie tam aby przekonać się jak daleką drogę pokonał AoS również w kontekście grafik ilustrujących świat w którym wojujemy.

Według mnie - przepaść. Żeby to podkreślić - dwie ilustracje ze scenami bitew. Pierwsza z najnowszego podręcznika. Druga z książki 1.0. Naprawdę zapraszam do zaglądnięcia do wpisu prezentującego ilustracje z pierwszego battletome. Można śmiać się albo płakać ;)

Nowa książka, nowa jakość
Stara książka i Stormcaści - to nie mogło się skończyć dobrze.
Tymczasem zapraszam do galerii bo za wierszówkę niestety - nie płacą:

PS. Wszystkie wpisy z serii "Artworki" prezentujące ilustracje ze wszystkich kolejno wydawanych książek AoS`a znajdziecie pod linkiem >> TUTAJ << 















Na koniec jeszcze jedno porównanie - może nie całkiem identycznych postaci ale dla mnie wiele mówiące. Po lewej - stara książka, po prawej - nowa. :)


Tym optymistycznym akcentem się na tą chwilą żegnam :)
Dzięki i do następnego (SZCZURKIIIII ;) )

W.

Warhammer Age of Sigmar | Skaven Battletome - pierwsze wrażenie


Cześć,

Jako że z nie byliśmy w stanie z Booxim nagrać pierwszego wrażenia z nowego BT skavenów - tak jak zrobiliśmy to z gobosami - zostałem wybrany na ochotnika, by napisać artykuł. Na podstawie dostępnych mi na ten moment informacji, postaram się odpowiedzieć tutaj na najczęściej spotykane na grupach pytania, jednocześnie pozwolę sobie pominąć rzeczy już dostępne od dawna jak warscrolle, endless spell’e czy tereny.


Jednym z poruszanych tematów są zasady allegiance.
W Skaventide działają w sposób bardzo zbliżony do tych z Gloomspite czy Beasts of Chaos. Mianowicie mamy tutaj kilka battletraitów ogólnych, jak i każdy wielkich klanów posiada swój własny. Dostęp do nich uzyskujemy przez umieszczenie odpowiedniego bohatera w armii SKAVENTIDE - nie musi on być generałem. Tak więc rzućmy okiem co dobrego szczury dostały w nowej książce (przy comand traitach, magii i artefaktach będę podawał tylko te, które wydały mi się najsilniejsze).

Teachings of the Horned Rat - battletraity ogólne

  • The Look Out Sir! działa również w CC. Prawie że pasywne -1 to hit dla bohaterów to zawsze świetny bonus.
  • Bohater zamiast zaatakować może wykonać NORMAL MOVE i uciec z walki - otwiera to bardzo ciekawe pole do manewru, przykładowo: szarża tylko po to by od razu uciec z CC i zdobyć tym dodatkowe cale ruchu (w ten sposób bohater może wykonać praktycznie trzykrotność swojego ruchu).
  • Jednostki SKAVENTIDE dostają bonusy to ataków melee +1 to hit jeśli jest ich 20+ w jednostce oraz +1 to wound przy 30+ modelach.
  • Jednostki SKAVENTIDE otrzymują podwójny bonus do Bravery za ilość modeli.
Nie jestem fanem dwóch ostatnich battletrait’ów. Prawdą jest, że w skavenach bonusy za ilość i tak były dość częste, a dodatkowe bravery za liczbę modeli w oddziale było pewne po tym, co zobaczyliśmy w GH, ale to wciąż ta sama polityka GW, na którą marudzę od dawna, czyli sztuczne wytwarzanie presji na graczu, by grał dużymi jednostkami.

Masterclan



Battletrait

Za każdym razem gdy MASTERCLAN użyje CA na 5+ odzyskujemy CP.

Comand Traity

W masterclan’ie w oko rzuciły mi się cztery command traity:

  1. Na 4+ (przy MONSTERACH lub WARMACHINE 5+) możemy przekazać otrzymaną ranę na unit SKAVENTIDE w 3”. - ten trait występuje w każdym klanie
  2.  Raz na fazę HERO możemy dodać +1 do cast’u/dispell’a/unbind’u
  3. Możemy przerzucać battletrait.
  4. Za każdym razem, gdy przeciwnik zyskuje CP na 6+, my go odbieramy.
Artefakty

W artefaktach nie ma szału, jedyne dwa warte uwagi to:
  1. Ward 5+
  2. Odporność na BS w 13” WW
Magia

Magia dostępna dla Grey Seer’ów szczerze mnie zawiodła. Większość z ich czarów to okrojone wersje czarów Verminlordów. Niby klimatyczne, ale liczyłem na jakieś fajne (czyt.nowe) zabawki :/

  1. 6+ możemy teleportować bohatera SKAVENTIDE znajdującego się w 13” gdziekolwiek na stole, 9” od przeciwnika.
  2.  7+ wybieramy jednostkę przeciwnika w 13” i rzucamy za każdy model kością, każde 5+ to mortal.
  3. 7+, jednostka SKAVENTIDE w 13”, która nie jest bohaterem, dostaje atak po śmierci.
  4. 8+ jednostka wroga w 26” dostaje D3 mortali, a jej rzuty na bieg i szarżę zostają zmniejszone o połowę.
Tutaj zaczyna się pojawiać -o ironio- antyhordowy potencjał skavenów. Nowi plague prieści, verminlord corruptor, miotacze i tutaj kolejny czar żerujący na dużych unitach.

BTW. Czy jeden oddział może atakować dwukrotnie po śmierci? XD ten czar + czar verminlorda warbringera - nazywają się inaczej i w żadnym nie ma zapisu, że nie :C


Skyre


Battletrait

Otrzymujemy po staremu D3+3 tokenów, które możemy użyć podczas gry do:

  • Dania magowi przerzutów do cast’ów,ubaind’ów lub dispell’i
  • Dodania +1 do obrażeń z broni zasięgowej trzem jednostkom CLANS SKYRE w 13” WW od bohatera
  • Przerzutów hit’ów dla bohatera
Użycie tych bonusów wiąże się z ryzykiem D3 mortali dla bohatera. (Już czuję tych globadier’ów z run and shoot i D3+1 dmg)

Comand Traity

  1.  Na początku shooting phase możemy wybrać jedną jednostkę SKYRE i dać jej przerzuty hit’ów, trwające do końca fazy. (Tak, dalej patrzę na globadier’ów xd)
Artefakty
  1.  Można podwoić ruch SKYRE WAR MACHINE kosztem D3 mortali na 4+
  2.  Dodajemy jeden atak wybranej jednostce SKAVENTIDE za cenę D3 mortali dla wybranego unitu. ( Wincyj ataków dla mnichów ~!~!111)
Magia
  1. 7+, jednostka Skyre WW 12” dostaje przerzuty to hit i to wound, ale za to dostaje na początku następnej fazy hero D3 mortali.
  2. 6+, D6 celów w 18” dostaje mortala.
  3. 6+, bohater neguje 3 pierwsze rany zadane mu w każdej fazie, jednakże gdy otrzyma czwartą, obrywa dodatkowo D6 mortali.

Pestilens



Battletrait

Niezmieniony z GH, przy naturalnej szóstce przy modlitwie dostajemy jeden z czterech dodatkowych efektów. Szczerze mówiąc żaden mnie nie zachwycił, zazwyczaj jest to kilka dodatkowych mortali, a ich ilość nie jest jakaś znacząca.

Comand Traity

Nie mam niestety żadnych informacji na temat traitów Pestilens. :/

Artefakty


Tutaj dalej moim zdaniem króluje możliwość dwukrotnego użycia modlitwy.


Eshin





Battletrait

Za każdego CLANS ESHIN HERO wybieramy jednego bohatera przeciwnika. Jednostki ESHIN posiadają przerzut to wound na wybranych w ten sposób bohaterów.


Comand Traity

  1.  Generał potrafi latać.
  2.  Jeżeli znajduje się w 1” od terenu, to jest on niewidoczny dla jednostek stojących dalej niż 6”
Artefakty

  1. Bohater raz na grę może zaatakować na początku fazy.
  2. Bohater raz na grę może się teleportować 9” od przeciwnika.
  3. Bohater raz na grę, w fazie hero, może wybrać teren znajdujący się 6” od niego i dać mu zasady gnawhole.
Szczerze mówiąc, możliwość stworzenia czwartego gnawhole’a bardzo mnie kusi. Zwłaszcza, że można to łączyć z czarami teleportującymi.

Moulder



Battletrait


Za każdego MASTER MOULDER możemy wybrać jedną FIGHTING BEAST i dodać jej D3 ran do charakterystyki.

Comand Traity
  1. podczas używania battletraitu, generał może dodać swojej bestii 3 albo D6 ran zamiast D3
  2. CA Master moulder’a odpala sie na 4+ (Wskrzeszanie rat ogrów na 4+? Czemu nie!)
Artefakty
  1. CLANS MOULDER PACK otrzymuje przerzuty to wound będąc w 13” WW
  2. W fazie hero bohater leczy się D3 ran

Verminius




Battletrait

Clawlord’zi otrzymują comand trait, nawet jeśli nie są generałami.

Comand Traity
Dobrze, że są one darmowe. - Poważnie, nie jestem w stanie powiedzieć nic innego niż bieda, smutek, żal i rozpacz.

Artefakty

Dalej ciężka bieda, biorąc pod uwagę jak “drogie” są artefakty, trudno mi wyobrazić sobie, by ktoś wybrał opcje dostępne dla verminius zamiast realmowych.

Battleline i Allies

Battlelinem SKAVENTIDE są jedynie clan rat’y i stormverminy. Trochę mnie to martwi, bo ich cena się nie zmieniła i stawia tym samym skaveny w dziwnej sytuacji, gdzie ich “podatek battleline’owy” wynosi prawie tyle, co u Iron Jaws’ów. Co jak co, ale wydanie 380pkt na trzy jednostki, które z założenia mają tylko istnieć, nie jest małym wydatkiem. Aby inne jednostki - takie jak mnisi, giant rat’y, globadierzy czy stormfiendy - stały się battlelinem, musi być spełniony specjalny warunek. Generałem musi być MASTERCLAN lub bohater poszczególnego klanu oraz wszystkie pozostałe jednostki muszą pochodzić z tego klanu. Martwię się, że tak skonstruowany system może znacznie utrudnić robienie “mieszanych” rozpisek, gdyż na start wymusza na graczu dużą inwestycję w verminius. Mam nadzieje, że nie skończy się to tym, że widywać będziemy tylko “czyste” klany albo verminus oparty na fali clan rat’ów z jakimś wsparciem innych braci.

Allies

Jedynym sojuszem jakim dysponują szczury jest NURGLE, ale tylko w przypadku, gdy generałem jest bohater PESTILENS - TAK oto mamy pierwszy przypadek armii bez jakiegokolwiek sojuszu. :C

Podsumowanie

 Szczerze mówiąc - jestem trochę rozczarowany podręcznikiem szczurów. Przeglądając nowości jakie nam przynosi, odniosłem wrażenie jakby siedziała nad nim jedna osoba, której zapał i pomysły skończyły się przy zmianach warscrolli - a i tu część wydaje się zrobiona “po łebkach”: mówię tu przykładowo o packmasterach, ograch, stormfiendach, gdzie ich warscrolle jak i profile matched play zostały po prostu dostosowane do box’ów w jakich są sprzedawane - a gdy dotarł już do zasad allegiance to postarał się jeszcze przy skyre/masterclan’ie, po czym już poszło z górki.
Świetnym przykładem tego może być magia Skyre, gdzie tarcza to naprawdę ciekawy czar, a reszta to pójście po linia najmniejszego oporu.

  Kolejnym interesującym zagadnieniem jest sytuacja modeli w skavenach. Mimo, że zostali właśnie oficjalnie “wcieleni” do świata AoS’a wiele ich modeli wciąż pozostaje w metalu. Co więcej, niektóre modele posiadają już plastikowe odpowiedniki - miotacz, inżynier - a jednak nie dostali oni repacków. - Przemilczę już sytuację globadier’ów, a zwłaszcza ich cenę XD


Patrycjusz