Ostatnio pisałem o zaczynającym się Las Vegas Open ale skupiłem się raczej na tym co GW pokazało na seminarium poprzedzającym właściwy, trzydniowy (!!!) turniej Age of Sigmar.
Uprzedzając nieco fakty i wychodząc przed szereg, już teraz mogę napisać, że wygrał Bill Souza grający... Flesh-Eater Courts.
Tak jest - GHULE wygrały turniej na 120+ osób. To jest tyleż nieprawdopodobne co wspaniałe. Jestem naprawdę mocno zaskoczony takim właśnie wynikiem bo chociaż Bill katuje tych biednych ścierowjadów jak mało kto, to jednak dalej jest to frakcja bez odświeżonego Battletome (dopiero w ten weekend będzie można go odebrać).
LVO jest jednym z największych wydarzeń jak chodzi o Age of Sigmar (bardziej 40k ale nie na tym się tu skupiamy ;) ). Chociaż rozgrywany na innym kontynencie daje wgląd w aktualną metę nie tylko na nim.
W dodatku potencjalny selekcjoner polskiej kadry na ETC powinien dobrze przyjrzeć się wynikom tego turnieju bowiem udział wzięła w nim cała reprezentacja USA (i elementy repki UK), z resztą ze świetnym wynikiem ale o tym za chwilę.
Na wstępie to co najważniejsze - kolejność przed ostatnimi, pucharowymi rundami
Pierwsza 8 kwalifikująca się do fazy pucharowej:
Bill Souza (Flesh-Eater Courts)
Olivier Gandouet (Idoneth Deepkin)
Alan Bajramovic (Grand Host of Nagash)
Roger Barker (Legion of Sacrament)
Jeff Paynter (Stormcast Eternals)
Matthew Pashby (Idoneth Deepkkin)
Andrew Standiferd (Stromcast Eternals)
Joe Krier (Disciples of Tzeetnch)
poza play-offami w pierwszej dziesiątce zostali:
Rodrigo Duarte (Blades of Khorne)
Mathew Jones (Grand Host of Nagash)
Mamy zatem zaskoczenie w postaci FeC ale i dalej nie jest "jak zwykle". Pierwszy rzut oka wystarcza ,żeby dojrzeć największe nieobecne topki - Daughters of Khaine. To chyba pierwszy tak duży turniej od czasu kiedy się pojawiły na turniejowej mecie w którym nie zajęły ani jednego miejsca w pierwszej dziesiątce. A przyglądając się wynikom uważniej - pierwsze DoKi zameldowały się na 24 miejscu...
Czyli już niedługo "wypadają z mety" ;) A poważniej - gracze chyba wreszcie znaleźli sposób na radzenie sobie z ta armią.
Podium uzupełniają Idoneci i GHoN - tu już zaskoczenie trochę mniejsze bo obie te armie są mocne i dość regularnie plasują się w topkach turniejowych.
Największym wygranym (dosłownie) jest natomiast armia Blades of Khorne z dziewiątego miejsca. Miejsce zacne ale chodzi przede wszystkim o skład armii w której znalazło się miejsce na najdroższy punktowo model do Age of Sigmar - Smok Khorna - Vorgaroth the Scarred wbił się do pierwszej dziesiątki turnieju! (nie bez pomocy trzech Slaughterpriestów zapewne....).
Turniej miał dość nietypową formułę więc po rundzie zasadniczej nastąpiło coś w rodzaju Play-offów (przegrywający odpada, grają losowe scenariusze). Ostatecznie wyniki wyglądają tak:
PS. Jeśli jesteście zainteresowani relacjami z wybranych meczy to >> TUTAJ << je znajdziecie (Twitch)
Dzięki AoSShorts cały proces składania do kupy wygranych rozpisek jest nieco prostszy i pisząc ten wpis mocno opierałem się na danych z tej właśnie strony.
Teraz jednak - czas na rozpiski ułożone kolejno miejscami od 1 do 10 po rundzie zasadniczej (na której większość turniejów by się zakończyła) (wszystkie rozpiski turnieju do wglądu >> TUTAJ << ):
WOW. Ogólnie jeśli chodzi o różnorodność armii to jest po prostu dobrze. O niebo lepiej niż w przypadku ubiegłorocznej edycji która wyznaczyła szczytowy punkt potęgi Tzeentcha, dla chcących sobie przypomnieć klimat jaki wtedy panował odsyłam do opisu wyników ubiegłorocznej edycji >> TUTAJ <<. Wówczas w pierwszej 10 było 5 armii Tzeentcha. W tym roku najwięcej na podium mamy Legions of Nagash - 3 (w dodatku dwa GHoN i jeden Sacrament).
Do tego zerknijcie bliżej na te listy. To nie są klasyczne złożenia (najlepszy przykład GHoN - może i allegiance się zgadza ale na próżno szukacie tam Nagasha....), Khorne nie na Gore Pilgrims/Blood Council a na smoku i stadach taniej piechoty, Idoneci może i na węgorzach ale z mocno niecodziennymi sojusznikami, chyba najbardziej przewidywalną rozpiską był LoS z Arkhanem i spamem 90 (!!!) Grimghastów. Mamy też ScE ze STARDRAKIEM (Czyli dwa smoki w pierwszej 10 :D ) i tylko jednego Gavriela ;)
Ogólnie - rozpiski ciekawe i "inne" niż te które zazwyczaj widujemy na topce - i to jest super.
Wcześniej pisałem o tym, że selekcjoner polskiej kadry powinien zerknąć na wyniki tego turnieju. Znana jest już bowiem reprezentacja US na ETC:
Alan Bajramovic | ||||
Roger Barker | ||||
Greg Goede (Coach) | ||||
Joe Krier | ||||
Bill Souza | ||||
Michael Vagenos |
...A jak widać po wynikach turnieju w pierwszej czwórce znalazło się trzech reprezentantów...
Bill Souza (FeC)
Alan Bajramovic (GHoN)
Roger Barker (LoS)
stawkę reprezentantów w pierwszej 10 zamyka
Joe Krier (DoT)
Czyli reprezentacja raczej w formie i gracze mocni, kolejny reprezentant na wysokim miejscu:
Michael Vagenos (BoK) - 22 miejsce
Trudne zadanie będzie czekać polską reprezentację - jeśli takowa się zbierze na ETC. Repka UK która również jest pod lupą Well jest absolutnie przekokszona, US jak pokazało LVO też mocna... Zobaczymy ja to wyjdzie ale to temat na całkiem osobny wpis.
Tymczasem zaś dzięki i do następnego!
W.
To jak się gra z DoKiem aby nie przegrać? Mam wrażenie (choć ekspertem nie jestem zdecydowanie), że przynajmniej moje armie typu Kharadorny lub Idonety mają ultra ciężko z DoKiem i chyba w ich przypadku jest prawie niemożliwym wygrać.... Za dużo ciał, zbyt silne ataki wroga....
OdpowiedzUsuńBtw. Patrząc na rozpiski zza oceanu - wygladają bardzo ciekawie - zwłaszcza Flesh Eaters ;-) trzy smoki i 40ghouli .... i to ma wygrywać turnieje?