Tytułem wstępu - pomysł na cykl dotyczący oryginalnych synergii pomiędzy modelami chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Grając regularnie i śledząc scrolle (a przy tym fora zagraniczne) raz po raz natrafiam na ciekawostki, które w połączeniu z innymi mogą dawać naprawdę ciekawe rezultaty.
Od razu zaznaczam, że „ciekawe” rezultaty nie oznaczają „niepokonanej armii” czy „nieśmiertelnego generała”. Po prostu, wydają mi się one interesujące ze względu na wykorzystanie mechaniki i różnych abilitek, które zebrane w całość prowadzą do niesamowitych z punktu widzenia mechaniki efektów. Przy okazji jest to dla mnie ciekawe ćwiczenie co można wycisnąć z jednostek wchodzących w skład poszczególnych armii i czego mogę się spodziewać grając przeciwko nim.
Jeśli i Wam się to do czegoś przyda (choćby do hejtowania jak bardzo mechanika w AoS kuleje) to tym lepiej. Może też być tak, że znajdziecie zastosowanie części tych trików w Waszych armiach (albo znacie lepsze), wtedy chętnie przygarnę wszelkie uwagi i pomysły ;)
Na pierwszy ogień i jako premierowy odcinek – Lord Celestant on Dracoth – którego lepiej nie atakować
Składniki/Components:
- Lord Celestant on Dracoth (Stormcast Eternals) with Sigmarite Thundershield, Phoenix Stone (artefakt), Master of Defence. 220 pt
- Lord Castellant (Stormcast Eternals) 100 pt.
- Sorceress (Darkling Covens/Dark Elves) / or any Order Mage, Sorceress is simple the cheapest one (dowolny mag ORDERU) Sorceress jest najtańsza 80 pt.
- Sisters of the Thorn (Wanderers) 220 pt.
- Piece of scenery with cover save
Co czyni ten zestaw wyjątkowym/Synergies between components
Lord Celestant on Dracoth
Sigmarite Thundershield:
Przerzuty 1 przy rzutach na save, każdy udanie przerzucony save powoduje zadanie 1 mortal wound każdemu oddziałowi przeciwnika w 3”.
You can re-roll saves of 1. If the re-rolled save is successful, each enemy unit within 3” suffers a mortal wound.
Phoenix Stone:
Model leczy jedną ranę co Twoją fazę hero.
You can heal 1 wound suffered by this model in each of your hero phase.
Master of Defence:
“ward save”, za każdą ranę rzucasz D6, przy wyniku równym 6 obrażenie jest ignorowane.
Ignore wounds and mortal wounds on a roll of 6.
Lord Castellant
Wardng Lantern:
Abilitka dodająca plus jeden do rzutów save I co istotne – przy rzucie równym siedem (ciekawe prawda?) model leczy jedną ranę.
Add 1 to all save rolls, until your next hero phase, each time you make a save roll of 7 or more, model in the unit heals a wound.
Sorceress
Czar dodający plus jeden do rzutów save
Add 1 to all save rolls for the unit
Sisters of the Thorn
Shield of Thorns:
Czar umożliwiający przerzuty WSZYSTKICH nieudanych save`ów, w dodatku za każdy rzut sv równy 6, atakująca w walce wręcz jednostka otrzymuje 1 mortal wound
You can re-roll failed save rolls (all), each time you make a successful save roll of a 6 or more in the CC phase, the attacking unit suffers a mortal wound after all its attacks have been made
Terrain Piece/Scenery
Cover Save:
Plus jeden do wszystkich rzutów save wynikający z osłony zapewnianej przez teren
Add 1 to all save rolls for the unit
Efekt/Effect
Ze wszystkimi buffami mamy więc Lord Celestant on Dracoth z:
Sv 0+ (bazowo 3+ -> Warding Lantern +2 -> Mystic Shield +1 -> cover 0+)
Przerzutami nieudanych save (Shield of Thorns)
Ignorowaniem obrażeń na 6+ (Master of Defence)
Leczeniem 1 rany co turę (Phoenix Stone)
After all buffs we have Lord Celestant on Dracoth with:
Sv 0+ (base 3+ -> Warding Lantern +2 -> Mystic Shield +1 -> cover 0+)
Re-roll all save rolls (Shield of Thorns)
Ignoring wounds and mortal wounds on a roll of 6
Heal 1 wound per hero phase
Który do tego zadaje:
Mortal Wound za każdy udanie przerzucany save roll (0+ oznacza, że nawet z rendem przeciwnika -1 nadal „sejwujemy” wszystko na 2+, pamiętając, że w Matched Play „1” to zawsze porażka) dla KAŻDEJ jednostki przeciwnika w 3”
Mortal Wound za każdy save roll 3+ (Bazowo z czaru Shield of Thorns rany wpadają na 6+, ale modyfikatory z mistycznej tarczy, latarni i terenu się łączą (+3) i ostatecznie zadajemy mortal woundy za każdy udany rzut save równy 3+)
Tutaj jednak trzeba będzie wybrać z którego re-rolla chcemy korzystać - czy z tarczy
And as a bonus:
For each successful re-roll on a save roll each enemy unit within 3” suffers a mortal wound.
For each save roll of a 3 or more in the CC phase, the attacking unit suffers a mortal wound (cause bonus from mystical shield, lantern and cover for +3)
(you must choose between Thundershield re-roll 1 or Shield of Thorns re-roll all sv)
Minusy:
- Dalej można go zastrzelić.
- Wszystko co zadaje Mortal Woundy będzie biło w niego.
- Przeciwnik zawsze może rzucić jakąś twardą jednostkę na pożarcie i zablokować go na pół gry.
- Sprytniejszy przeciwnik nie dość, że zablokuje go jakąs jednostką to wykorzysta fakt, że nie trzeba atakować w fazie CC, będzie więc tylko przyjmował na klatę ciosy i nie oddawał.
- Wiadomo, że 620 punktów i kombo opierające się na aż dwóch czarach jest mało praktyczne… ale za to jaki efekt jak już wyjdzie ;)
- You can shoot him
- Mortal wounds can still rip him apart
- Tarpit units can block him for a long time
- Tarpit unit may choose to not attack him in CC
- 620 pt. is a lot, and combo with 2 spells are even more so it is highly inpractical but… this is Aos!
Do następnego!
W.
Cheers!
W.
GENIALNE!!!!! Będę śledzić cykl z zapartym tchem. Co prawda i tak czytam wszystko co publikujesz, ale teraz będę dodatkowo mieć wypieki na twarzy ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, ot ciekawostki wyszukuje to się postanowiłem dzielić, cieszę się, że zaciekawiła!
UsuńŚwietna sprawa! Już teraz zacieram ręcę na kolejne takie wpisy!
OdpowiedzUsuńDzięki!
Materiału nie powinno szybko zabraknąć więc już teraz zapraszam na kolejne :)
UsuńZ chęcią bedę czytał takie teksty :)
OdpowiedzUsuńPomysły są, więc mam nadzieję regularnie wrzucać wpisy z tego cyklu.
UsuńStrasznie drogie i złożone kombo, które co prawda daje 1 model ekstremalnie trudny do zabicia w walce wręcz, ale wciąż schodzi jak marzenie od mortal woundów i oprócz nie umierania to niewiele robi.
OdpowiedzUsuńDodatkowo, pozwolę sobie zauważyć, że przerzuty robi się przed modyfikatorami, więc "reroll 1s" daje zawsze powtórkę 1/6 save'ów, niezależnie od renda przeciwnika ani własnych modyfikatorów do save'a.
Konkret! Od początku zatem :) Juz na wstępie zaznaczam, że nie chodzi o "grywalność" takiego tworu - jasne, że raczej nie będzie się inwestować >600 punktów w takie cudo (chyba że dla sprawdzenia-zabawy jak to ubić). Czasem natomiast lubię pogrzebać po różny scrollach i wyciągnąc z nich pozornie absurdalne zestawienie :). Schodzi jak złoto - i o tym też pisałem, że na takie wynalazki z 1+ re-roll wymyślono mortale. Dzięki też za doprecyzowanie przerzutów - wydawało mi się właśnie, że coś kręcę tutaj - trzeba sprostować. :) Pozdrawiam i dzięki za komentarz!
UsuńMożna też ile wyjdzie czarem z DEATH , wyszedł mi już 4 razy
OdpowiedzUsuńCurse of Years
Tracing a spiteful gesture in the air,
Arkhan curses the enemy to age at an
incredible rate. Curse of Years has a casting
value of 6. If successfully cast, pick a visible
unit within 18" and roll ten dice. For each
roll of 6, that unit suffers a mortal wound
and you can roll an extra dice. For each roll
of 5 or more on these extra dice, the target
suffers another mortal wound and you can
roll another dice. Now, for each roll of 4
or more, the target suffers another mortal
wound and you can roll another dice. Keep
rolling dice in this way, inflicting mortal
wounds and reducing the roll needed to
cause them by 1 each time, until either no
wounds are inflicted or the target unit has
been reduced to a pile of corpse‑dust!
Słynna klątwa :D Gdyby jeszcze zasięg był większy. Fakt faktem - ten czar potrafi skosić cały oddział albo dowolnego bohatera.
UsuńMiałem okazję grać kilkukrotnie przeciwko Arkhanowi. Dobrze rzucony czar wymiatał mi przeważnie generała doombulla w pierwszej turze, a jak miałem szczęście to dopiero w drugiej :)
UsuńOt, promyczek radości dla strasznie zaniedbanych przez GW umarlaków w AoS ;)
UsuńFajowskie combo! Raczej średnio użyteczne, ale kozackie! Będę śledził kolejne wpisy. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o "kozackość" chodzi ;) To AoS w końcu, czasem poza obliczaniem statystyk i tak dalej trzeba odpalić coś oryginalnego :D
UsuńTakie combo jest spoko, nastawione w sumie chyba tylko na obronę znacznika ale przecież są różne scenariusze ... jednak ciągle nie mogę się przekonać do łączenia "armii" w obrębie orderu. Strasznie ciężko mi to przychodzi :)
OdpowiedzUsuńJeśli już ktoś rzeczywiście chciałby tym grać to rzeczywiście - Three Places of Power jest najlepszym scenariuszem ale... to nie w zasadzie jest niegrywalne - chciałem po prostu znaleźć ciekawe/przegięte abilitki, które ze można ze sobą połączyć ;). Łączenie armii to inny temat, zgadzam się z Tobą - mi też jakoś nie leżą krasnoludy walczące ramię w ramię z elfami ;) Problem w tym, że część frakcji w AoS samodzielnie nie jest grywalna i dopiero w połączeniu z innymi nabiera sensu (albo siły).
UsuńBardzo dobry tekst. Fajnie, że rozkminiasz system od tej strony i dzielisz się swoimi przemyśleniami. No i grafika na początku tekstu mnie ucieszyła :)
OdpowiedzUsuńA no to się cieszę i zapraszam na kolejne części ;)
UsuńBardzo ciekawe, ale jakie zarazem złożone. Czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nic ;) W kolejce czekają już jeszcze bardziej namieszane zestawienia. Dzięki!
UsuńKolejny wpis zrób o seraphonach. Całkiem ciekawa frakcja a mało się o nie słyszy
OdpowiedzUsuńGram z nimi baaardzo często i zgadzam się, że kilka ekstremalnych combosów by się u nich znalazło. ;)
Usuń