Warhammer Age of Sigmar | Wrath and Rapture Unboxing

Cześć,

Po tygodniach oczekiwania i niepewnych przecieków mamy to! Na warsztat Well trafia najnowszy, duży box do Age of Sigmar - Realm of Chaos, Wrath and Rapture!*
*Uwaga - to nie jest krótki wpis... ;)


Box jest spory ale i zawartości w nim nie brakuje.
Po pierwsze i najważniejsze - modele. Dostajemy sporo jednostek, w zasadzie można śmiało powiedzieć, że to dwa połączone ze sobą Start Collecting Boxy z nieco zmienioną strukturą jednostek w nich.
Zamiast dużego bohatera/monstera dostajemy dodatkowy unit ale z drugiej strony - spory bonus w postaci całkiem nowych bohaterów (odświeżony model Karanaka i nowy herald Slaanesha z harfą) oraz nowe modele Fiendów Slaanesha i psów Khorne.

Jeszcze jedna ważna informacja - wpis powstał przy sporej pomocy sklepu Vanaheim.pl w którym możecie wyhaczyć całkiem dobrą okazję na ten box, sprawdźcie >> TUTAJ <<. Polecamy!

http://vanaheim.pl/pl/

Ok., Po otworzeniu pudła naszym oczom ukazuje się morze plastiku. No, może morze ;) to za dużo powiedziane ale jest tego całkiem sporo.
 
Na pewno znacie "ten uczuć" kiedy otwieracie nowy, duży box i zaciągacie się zapachem świeżego plastiku" Ten box gwarantuje całkiem sporo tego "uczucia". ;) - Widok po zdjęciu pokrywki pudełka.
Przeglądając wypraski w pewnym momencie wpadłem w lekką panikę - spójrzcie na wypraskę z fiendami - nie wydaje Wam się, że jest tam nieco za mało części? Mi się wydawało, a przez chwilę miałem nawet tego pewność.
W każdym razie usiadłem i przewertowałem instrukcje - okazuje się, że GW udało się upchnąć części do trzech dużych i wieloczęściowych modeli na tej jednej/podwójnej wyprasce. Brawo Wy!
 
Na pierwszy rzut oka nie ma takie opcji, żeby tu się zmieściły 3 fiendy! Gdzie moja brakująca wypraska!? A... moment... Dalej mi nie pasuje! Gdzie moje nogi do fienda?! Dopiero na trzeci i czwarty rzut oka wszystko wydaje się w porządku - uffff :D
Tak czy inaczej, dostajemy w boxie części pozwalające zbudować:

Daemons of Khorne:
  • Karanak
  • 3 Bloodcrushers of Khorne
  • 5 Flesh Hounds of Khorne
  • 10 Bloodletters of Khorne

Daemons of Slaanesh:
  • Infernal Enrapturess
  • 3 Fiends of Slaanesh
  • 5 Seekers of Slaanesh
  • 10 Daemonettes of Slaanesh
Mamy więc mix 4 nowych zestawów (Karanak, nowe PLASTIKOWE psy Khorna, Infernal Enrapturess, Fiendy) i 4 starych (Bloodcrushers, Bloodletters, Seekers, Daemonettes). Wszystko w ładnych, ponumerowanych wypraskach.
Z zaskoczeń - Karanak na dwóch, małych wypraskach, Enrapturess na jednej, średniej - te modele mają zadziwiająco dużo elementów. No i ta jedna wypraska z Fiendami ;)

Enrapturess - strasznie delikatne, drobne elementy - trzeba uważać już na etapie wyciągania z pudełka :) No ale - detal śliczny.


Karanak i pieski - kilka średnich i małych wyprasek.


...I reszta wyprasek - tu już bez zbliżeń bo wszystkie zestawy mają już swoje lata.


Przerzuciłem resztę plastiku a pod spodem... obrazek. Na grubym papierze wydrukowany, całkiem dobrej jakości do powieszenia sobie gdzieś w hobbystycznej jaskini, dwustronny. Z jednej strony ilustracja walczących ze sobą demonów Khorna i Slaanesha, na drugiej stylizowane "logo" Realm of Chaos.

Ilustracja z pudełka - rozdziela część z wypraskami od części z książkami, instrukcjami i podstawkami. Druk na kartonie/grubszym papierze. Dwustronny.
Bardzo to fajne, tyle, że u mnie już w pudełku jakaś wypraska musiała wcisnąć się w tekturę obrazka i mam parę odcisków - myślę, że będzie to częstszy problem - może nie są widoczne ale mimo wszystko - są. Tak czy siak - fajne toto!

Grzebię dalej, wyjmuję ilustrację a pod nią kolejne dobroci.
Po pierwsze - książki! konkretnie cztery duże książki/broszury (bo jednak to bardziej format czasopisma niż książki. Drukowane na dobrej jakości papierze, ze sztywnymi (nie twardymi) oprawkami:
  • Zasady jednostek do AoS (wraz z wprowadzeniem
  • Zasady jednostek do 40k 
  • Wprowadzenie w Realm of Chaos i scenariusze
  • Core Rules AoS (jakby ktoś jeszcze nie miał - w założeniu robi się z tego zestaw startowy)
 

Jak widzicie - jest też całkiem sporo książeczek z instrukcjami - masa papieru w większości jednak zawiera zasady demonów do obu systemów (aos/40k) przetłumaczone na kilka języków. Instrukcje jak zwykle - ok.

Po drugie - żetony z twardego (ale nie aż tak bardzo) kartonu. Szkoda, że nie jest on dodatkowo laminowany czy zabezpieczony przed zużyciem.
Żetony są dwustronne i pasują do Khorne i Slaanesha. Mam mieszane uczucia - z jednej strony bardzo fajny dodatek, z drugiej - to kawałek kartonu z nie tak znów szałową grafiką. Pomocny na pewno, przyda się ale i zużyje pewnie też dość szybko (9" miarka może się jednak przydawać często - wszelkie deepstrike i teleporty to właśnie 9")
 

PS - najfajniejszy oczywiście jest żeton "ofiary Karanaka" (Pieseł wybiera sobie na początku bitwy swoją ofiarę - bohatera przeciwnika - na która otrzymuje przerzuty hitów i woundów i w pobliżu którego może przywołać "darmowe" 5 piesków/Flesh Hounds).

Na pierwszej fotce widać też podstawki. Dużo podstawek, niby wszystko wiadomo ale można się pogubić co na czym stoi (chociaż na przykład w instrukcji Karanak jest info na jakiej podstawce stoi to już w instrukcji - też nowej! - do Flesh Hounds już takiej informacji nie ma :) - drobiazgi ale jednak zwróciły moja uwagę).

Więcej w pudełku nie znajdziecie. Szukałem - nie ma ;) Można zatem śmiało przejść do składania modeli!
Z tym jest różnie. Pamiętacie jak na wstępie pisałem o mixie starych i nowych zestawów? Ano właśnie - różnie się je składa. Widać jak bardzo rozwija się GW i jak podnosi jakość zestawów (chociaż przecież i tym starszym nic nie brakuje. 

Z rzeczy które zapamiętałem - Harfistka ma mnóstwo bardzo drobnych i delikatnych części. Trzeba bardzo uważać przy składaniu, usuwaniu elementów łączenia z wypraską itp. aby czegoś nie ułamać, nie skrzywić.


Fiendy jako nowy zestaw.... cóż, niekonwencjonalnie - przynajmniej jak dla mnie się je składa. Też mnóstwo elementów, w tym drobne (przeklęte pazury u łap - dla człowieka nie będącego chińczykiem z małymi paluszkami i nie korzystającego z pęsety to może być utrapienie). Tak czy siak - o dziwo - wszystko do siebie przy montażu tych dziwadeł pasuje. Pamiętajcie tylko, żeby NAJPIERW spasować na sucho czy rzeczywiście pasuje tak jak ma pasować ;)


Psy składa się gładko i szybko - nie ma najmniejszych problemów (tylko trzymajcie się instrukcji - w jednym chyba przypadku ważna jest kolejność montażu elementów głowy (bo sklejona w całości nie przejdzie przez język ;) ). Podobnie Karanak. To bardzo proste do zmontowania zestawy które można śmiało ogarnąć bez instrukcji.


Ze starych  zestawów Slaanesha - Seekerki to plaża - składa się je dosłownie w 15-20 minut, podobnie demonetki. Jedyne zagwozdki to te jakie szczypce jakiemu ciałku dać ale to już każdy wedle własnego uznania.


Z Khornem podobnie - bloodlettery i bloodcrusherzy są ok. Trochę elementów ma na sobie widoczne łączenia form ale nie ma dramatu - biorąc pod uwagę wiek obu zestawów.


Ogólnie wszystko składa się przyjemnie chociaż ze względu na ilość modeli na pewno nie jest to zadanie na jeden wieczór (chyba że bardzo długi albo bardzo szybki montaż).
Zdecydowanie najbardziej "upierdliwe" do składania są nowe zestawy Slaanesha - delikatne, drobne części, dość nienaturalne sposoby łączenia elementów i po prostu - DUŻO elementów sprawiają, że zabawa z nimi trwa dość długo (za to efekt rekompensuje to z nawiązką). Khorne dla odmiany (zwłaszcza psy) to już czysta przyjemność składania.

Modele po złożeniu prezentują się świetnie - zarówno strona Khorne jak i Slaanesha. Nie mogę się doczekać kiedy będę mógł Wam przedstawić pełny Batrep ze spotkania tych dwóch sił.

W temacie zasad natomiast i ciekawostek - będzie skrótem bo być może jeszcze znajdzie się okazja żeby szerzej je opisać (zasady i zmiany)

Slaanesh:
  • Wiecie, że Enrapturess (harfistka) to tylko 6 Depravity Points? To skłania do zastanowienia - po pierwsze kto przyzwie zwykłego heralda skoro za tyle samo można mieć ją? I po drugie - wyobraźcie sobie, że w armii jest nie jedna a ... 4-5 generujących DP z automatu i wbijających rany na odległość (więcej DP) - mała fabryka się robi. 
  • Demonetki na niemodyfikowalnym to hit 5+ (jak jest ich 20) są tak samo skuteczne - nie przejmujcie się tą niemodyikowalnością. Slaanesh i tak miał tylko jeden sposób na podniesienie to hit (Icon o Infinite Excess) - jednorazowego użytku. 
  • Demonetki mają teraz zawsze! (dopóki jest sztandarowy) przerzuty 1 to hit co oznacza, że nawet 5 demonetek będzie przerzucać 1 to hit! (fajna zmiana)
  • Seekerki z tą samą abilitką co demonetki (na 5+ dodatkowy atak kiedy jest ich 20) to dla mnie nadal oczywisty błąd - nikt nie weźmie ich tyle. 
  • Doceniajcie Fiendy - nasze pierwsze testy wskazują jasno, że ten unit ma OGROMNY potencjał. 
  • Batalion - trochę cicho o nim a to sposób żeby wreszcie obniżyć ilość dropów w tej frakcji - SUPER. 
 Khorne:
  • Wiem, szloch i lament - Bloodlettery przestały być "broken as fuck". Ale co się stało to się nie odstanie i trzeba patrzeć na pozytywy. Jest jeden - teraz mortale to dodatek do normalnych obrażeń. Wiem, że to niewiele ale mimo wszystko - coś (bo wcześniej biły mortala i atak się kończył).
  • Bloodcrushers.... Auć. Jedyne co mają to D6 mortali w szarży (jak wpadną w duży unit 1-0+ modeli). Poza tym, biją jak ciepłe kluchy. Elita Bloodcrusherów - słabo, dalej słabo niestety, nawet za te 10 punktów mniej. 
  • Psy... Ślicznie wyglądają, są super ale poza tym ich rola na polu bitwy pewnie się nie zmieni - będą szybkim screenem i "zajmowaczami" znaczników - ataki bez renda to za mało na coś więcej. 
  • Karanak - Jest drogi. I nie zmienia tego fakt, że może przywołać psy. Nie zawsze mu się to jednak może udać (bo warunków do spełnienia jest trochę i niekoniecznie o faworyzują. Jak już dojdzie do walki to jest ok - staty ma dobre ale jest bardzo, bardzo kruchy niestety. 
 Ogólnie zatem - w moim przekonaniu - Khorne trochę na doczepkę do Slaanesha w tym zestawie - widać, że to "slaaneshowa impreza" i to on gra pierwsze skrzypce (pierwszą harfę).
Tak czy siak - nowe modele super i dla jednej i dla drugiej frakcji, jak się starter sprawdza w samodzielnej grze - to jak pisałem - dopiero sprawdzimy...

Tymczasem zaś...
Dzięki i do następnego!
W.

1 komentarz: