Rzadko piszę o Shadespire - nie gram, w zasadzie nie czuję systemu więc się nie wypowiadam.
Interesuje mnie natomiast to co GW wydaje w figurkach do Shadespire a dzieje się tam coraz więcej ciekawego.
Po świetnych, nowych modelach Nighthaunts wydanych przy okazji release (tak naprawdę) Shadespire 2.0 przyszedł teraz czas na pierwsze, nowe warbandy czyli NOWE MODELE!
Aby nie przedłużać:
Kilka uwag co do modeli:
- O ile dobrze widzę mamy pierwszą kobietę-Kairic Akolitkę. Super, GW kontynuuje to co obiecało - zwiększenie udziału reprezentacji modeli kobiecych w swojej ofercie.
- Świetny bohater Tzeentcha - klimatyczny, od razu widać, że tzeentchowy a jednocześnie nie przekombinowany.
- Tzaangor... Jak dla mnie nie różni się niczym od tych z pudełka.
- Horrory podobnie (no ale z drugiej strony czego się spodziewać po modelach horrorów które są malutkie...)
- Ogólnie - widać więcej przykładów nowej stylistyki tej frakcji która ponoć już tuż tuż za rogiem. Modele są dużo bardziej dynamiczne niż te które znamy z moonclanu do tej pory (rzędy identycznych gobbosów z włóczniami). Może to być jednak efekt tego, że to wciąż banda do Shadespire więc mimo wszystko modele są bardziej dopracowane i dynamiczne.
- Szczegóły. Te modele mają ich mnóstwo a przecież są malutkie więc malowanie tego nie będzie łatwe (jak sądzę) za to z pewnością - przy odrobinie wysiłku będzie można wycisnąć naprawdę dobre rezultaty.
- Mamy pancernika - poganiacz jest najbardziej opancerzonym modelem gobosa jaki widziałem.
- Dynamika modeli - jest świetna - ale akurat tego można się było spodziewać.
- SZCZEGÓŁY i DETALE - widzicie snotlinga przygniecionego kulą fanola? Widzicie jak zachlewa się eliksirem z grzybów? Widzicie kaptur przebity strzałem u "Wilhelma Tella"?, widzicie to oko u fanola? Kość u Squigga? Jak się nie zakochać?
- O Squiggach mowa - plastikowe Squiggi. Czas na nową erę!
Trzymajcie się i do następnego!
W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz