Menu

Warhammer Age of Sigmar | Nighthaunt Cairn Wraith Unboxing

Cześć,

Dzisiaj bardzo krótki wpis dotyczący jednego ze starszych datą bohaterów frakcji Nighthaunt - Cairn Wraith.
Model dostępny od lat, robił swoje jeszcze w zamierzchłych czasach starego dostępny jest i będzie (bo znalazł się w najnowszym Battletome: Nighthaunt) w małym blistrze który przy okazji AoS doczekał się małych przeróbek dostosowujących szatę graficzną do tej obecnie obowiązującej.


W blistrze dostajemy jedną małą ramkę na której znajduje się też kwadratowa podstawka 25x25 mm oraz okrągła podstawka 25mm. Niestety, zgodnie z ostatnimi FAQ i doprecyzowaniami Cairn Wraith ma stać na podstawce 32mm co oznacza, że stare blistry nie mają obecnie obowiązującej podstawki i trzeba ja kombinować skądś (sądzę, że nowsze będą już miały zaktualizowana podstawkę w zestawie no ale - warto sprawdzić). Poza tym - krótka instrukcja - bo i model nieskomplikowany do montażu. 


Blister mały bo i sam bohater niezbyt wielki - biorąc pod uwagę ogólny trend zwiększania modeli w Age of Sigmar może wyglądać trochę ubogo nie tylko przy nowych bohaterach tej frakcji ale nawet przy liniowej (bądź co bądź) piechocie pokroju Grimghast Reapers.

O tych ostatnich wspominam tutaj nie bez przyczyny bowiem nowy oddział od "pierwszego wejrzenia" wydawał się być wzorowany na Cairn Wraith tak bardzo jak to tylko było możliwe i poza nieco bardziej dynamicznymi pozami, modele Grimghastów nie różnią się w zasadzie niczym od Cairn Wraith`a. Do podobieństw jeszcze wrócimy a tymczasem zerknijmy na samą wypraskę i części modelu:


Nie ma co się oszukiwać - nie jest skomplikowany. Złożenie dwóch połówek na części środkowej i sklejenie, doklejenie głowy i dłoni z kosą to cały montaż. Tutaj jednak dwie kwestie - linia podziału modelu znów przebiega przez środek pleców/grzbietu a więc jest bardzo widoczna i druga kwestia - dłonie - niby prosty do zmontowania element ale mi poprawnie (względnie) udało się je zmontować za trzecim podejściem - albo nie umiem albo miałem słabszy dzień albo po prostu nie do końca takie to proste jak się wydaje ;)
Po zmontowaniu pozostaje tylko kwestia podstawki i gotowe - nasz nowy bohater celuje kosą w przeciwników.


100% "żniwiarza" w żniwiarzu prawda? Model chociaż ma parę dobrych lat nie odstaje stylistycznie od tych najnowszych. Problemem jest raczej jego wielkość i dynamika (o czym już pisałem). Ponieważ w przygotowaniu jest również materiał o Grimghast Reapers pokusiłem się o kilka zdjęć porównawczych: 


Trzeba przyznać, że Grimghaści to 105% "żniwiarza" w żniwiarzu ;) W sumie to "to samo tylko lepiej" - i bardzo dobrze bo jak się okazuje ta jednostka ma potencjał - ale o tym już w osobnym wpisie :) 
*Przepraszam za tło upier#$%^ ale remont w domu i Rurka brak w okolicy a zdjęcia trochę z partyzanta - poprawię się.

No właśnie - kwestia ostatnia - czy w ogóle zobaczy stół?


Szczerze mówiąc może być z tym różnie. Do tej pory Nighthaunci mieli w zasadzie dwóch bohaterów - Tomb Banshee i Cairn Wraith. Razem z podręcznikiem ten wybór gwałtownie wzrósł a co za tym idzie konkurencja o miejsce w rozpiskach.
Cairn Wraith ma na pewno jedną dużą zaletę - jest TANI. 60 punktów za bohatera płacą jeszcze chyba tylko skinki (nie dam sobie ręki uciąć). Za te 60 punktów dostajemy bohatera z czterema ranami (niektóre oddziały piechoty w tej grze mają tyle samo na pojedynczym modelu - Putridzi!), sv 4+ (niemodyfikowalny) i standardowym 6++ z Battle Trait (i co ważne, rozdaje bańke tego save dalej za dość niewielki koszt).
Oznacza to ni mniej ni więcej jak tylko to, że jeśli ktoś zechce poświęcić nieco tylko uwagi temu bohaterowi to zejdzie on ze stołu bardzo szybko. 
Kwestią kluczową pozostaje czy ów ktoś rzeczywiści ZECHCE poświęcić uwagę i środki na pozornie bardzo słaby model który w zasadzie nie będzie miał większego wpływu na grę.

Co do statystyki ataku to tutaj jest też średniawo - 2" zasięgu na plus. 3 ataki też w zasadzie ok, statystyka 4+/3+/-1/2 jest już średnia - trafianie przez bohatera na 4+ to nie jest to co chcemy widzieć w jego statystykach. Rend umiarkowany, dmg średni - słowem PRZECIĘTNIE (ale pamiętajmy - to tylko 60 punktów). 
Jako bonus mamy przerzut hitów jeśli atakujemy jednostki z 5+ modelami i wbijanie mortali na 6+ to hit. Dalej nic szczególnego... i tak już zostanie. 
Szczerze mówiąc nie widzę dla niego wielu zastosowań. Nie w przypadku kiedy na stoły wjechali Guardian of Souls, Spirit Torment, bohaterowie imienni a do dyspozycji pozostają jeszcze bohaterowie Deathlords.
Być może opcją na niego jest dopchanie punktów kiedy nie bardzo wiadomo co zrobić z "końcówką" jaka zostaje przy tworzeniu armii (ale teraz można tą końcówkę wykorzystać na Endless Spells albo dodatkowy Command Point...) lub wykorzystać go jako kolejnego, taniego bohatera który może się przydać w scenariuszach w których bohaterowie punktują (zwłaszcza ci z artefaktami). 

W temacie artefaktów jeszcze - ciekawie wygląda Cairn Wraith z artefaktem Shadow`s Edge.
Artefakt ten powoduje, że niemodyfikowany rzut to hit równy "6" powoduje zadanie przeciwnikowi D3 mortali. Dodajmy do tego teraz abilitkę Cairn wriath`a - Frightful Touch która zadaje na tym samym, niemodyfikowanym rzucie to hit równym "6" dwa mortale i mamy D3+2 mortale za każdą szóstkę to hit i 3 szanse z bazy na tą szóstkę - no chyba, że wydamy CP i z command abilitki MKoS dodamy Cairn Wraithowi +1 atak... (ale na pewno znajdzie się lepszy cel na wykorzystanie tej abilitki).

Ok., podsumowując zatem - Cairn Wraith wydaje się oddawać palmę pierwszeństwa innym bohaterom Nighthaunt z nowego podręcznika. Dla mnie jest "dziadkiem" i wzorem na którego podstawie rozwinięto tą frakcję w to czym teraz jest. Niezbyt grywalny ale w pewnych sytuacjach użyteczny ;).

Dzięki i do następnego!
W.

1 komentarz:

  1. GW bardzo szybko "spatchowało" tabelkę z base size po reakcji TGA i Cairn Wraith wrócił na 25 mm (jak również wiele innych modeli, np. standardowe Ogry są na 40 mmm).

    Niestety, spierdolili z Gargantem, który nie wiadomo czemu ma chodzić na 105x70 mm, chociaż sprzedawany jest z 90x52 mm. Może dlatego, że w zestawie z Ironjawzami faktycznie miał 105x70 mm? Tak czy inaczej, lepiej wygląda na 90x52 mm.

    OdpowiedzUsuń